49     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Galeria SW



Przemysławpshemozz Zawada



Jedziemy dalej z galerią nietypowego koloru zdjęć z Gwiezdnych Wojen, które udało się nabyć dawno dawno temu, w odległym PRL-u a które podajemy w niesamowicie krótkiej historyjce.







Na pustynnym świecie, zwanym Tatooine żył sobie pewnego czasu młody chłopak o imieniu Luke, Luke Skywalker. Na farmie swojego wuja hodował wodę, niezbędną do przeżycia na spieczonej dwoma słońcami planecie. Prowadził proste i nieskomplikowane życie, urozmaicone czasem szaleńczym lotem "skoczkiem" Incom T-16 po kanionach na pustyni lub wyścigami na własnym Landspeederze, który w chwilach spokoju parkowany był tuż obok kopulastych zabudowań farmy.



Aż któregoś dnia nad planetę nadleciał bardzo zły Wujek Vader, który swoją całą ciemną energię poświęcał na dławienie wszelkiej masci plugastwa i innych rebeliantów, którzy ośmielili się zbuntować przeciw Miłościwie Panującemu Imperatorowi.



Zły Wujek Vader szukał robota ukrywającego w swoim mechanicznym cielsku wykradzione plany wielkiej Gwiazdy Śmier..., Stacji Meteorologicznej, którą Imperium zbudowało aby polepszyć los swoich poddanych.




Luke Skywalker ruszył do walki aby ocalić Świat przed złym Imperium i aby przywrócić do życia Zakon Rycerzy Jedi, którzy swoją nic nie wartą Jasną Stroną Mocy próbowali kiedyś uratować Galaktykę przed złym tyranem i prawie by im się udało gdyby nie to, że zostali wszyscy zlikwidowani.



I wszystko by się skończyło na podziwianiu w doborowym towarzystwie cudnych wnętrzności fauny żyjącej sobie skromnie na planecie Tatooine i pożerającej wszystko, co jej tylko wleciało do paszczy. Lecz się nie skończyło a jak to wszystko wyglądało dalej, przekonacie się w następnym numerze


49     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Galeria SW