Temat numeru - E3 - D.I.C.E. / Inu-yasha: Feudal Combat
SS-NG #32 Czerwiec 2005
16






Kamil "Iwan" Iwanowicz
    Porcja gorących zapowiedzi z E3.
  D.I.C.E.



Bandai zajęło się produkcją D.I.C.E.- gry akcji bazującej na kreskówce o tym samym tytule. Bajka opowiada o przygodach organizacji D.I.C.E. (skrót od DNA Integrated Cybernetic Enterprises), która to walczy ze złem w galaktyce Sarbylion... Członkami tej organizacji są (oczywiście) dzieci odziane w mega-wypasione kostiumy. Dzieciaki jeżdżą na swoich „dinobreaker’ach”, które mogą też transformować się w coś na kształt robo-dinozaura. Czyżby zaleciało kiczem?



Gra podzielona będzie na 16 leveli, w których kierować będziemy bohaterami z kreskówki, a także ich robotami. Do wyboru będziemy mieli 11 postaci, jednak niektóre z nich odkryjemy dopiero po ukończeniu gry. Pojawią się też bonusy dla fanów, takie jak np. dwa nowe roboty wcześniej nie widziane w serialu. Rozgrywka polegać będzie na parciu przed siebie i rozwalaniu przeciwników, jednak sporym urozmaiceniem będą na pewno wspomniane roboty. Twórcy przewidują także plansze, które będą połączeniem wyścigów ze strzelanką. Dosiadając dinobreaker’ów, nasi bohaterowie będą osiągać zawrotne prędkości, a przeciwnicy znajdujący się na trasie nie pozwolą nam oderwać palca od spustu. Z tego co mi wiadomo, postać robota będziemy dowolnie transformować za pomocą jednego przycisku na padzie.



Gra nie zapowiada się szczególnie, ale dzieciakom powinna się spodobać, bo właśnie do małolatów celuje Bandai ze swoim produktem.
  Inu-yasha: Feudal Combat



INU-YASHA: FEUDAL COMBAT to kolejna gra od studia Bandai, także kolejna gra oparta na kreskówkowej licencji. Tym razem ofiarą padła bajka (o tym samym tytule co gra), której opis przeczytać możecie w dziale Manga Zone.



Omawiana gra jest bijatyką 3D, w której walczymy w trybach 1vs1, 1vs2 lub 2vs2. Oprócz tego, w grze znajdą się tryby takie jak mission mode, czy singleplayer’owa kampania. Do wyboru oddanych zostanie nam 12 postaci, każda mówić będzie głosem znanym z kreskówki. W pojedynkach będziemy mogli zamiast żywego kompana wstawić postać sterowaną przez konsolę. System walki nie będzie oczywiście nawet w połowie tak skomplikowany, jak chociażby ten z TEKKEN’A. Podstawą jest tu lekki atak i mocny atak, z których to klecić będziemy potem krótkie comba. Oprócz tego mamy jeszcze magiczny atak i blok. Jak widać, nie jest tego zbyt wiele, co dobrze grze nie wróży. Za to dobrze wypada grafika, a przynajmniej tak każą mi sądzić udostępnione screeny. Postacie zostały odwzorowane techniką cell-shadingu, dzięki czemu wyglądają jak żywcem wyjęte z bajki.



INUYASHA: FEUDAL COMBAT jest nieskomplikowana, wygląda ładnie i efektownie, a na dodatek garściami czerpie z popularnej kreskówki. Nie jest to wprawdzie przepis na dobrą grę, ale recepta na przyjemnego nabijacza kiesy wydawcy. I tak do tej gry powinniśmy się najprawdopodobniej nastawiać...
Temat numeru - E3 - D.I.C.E. / Inu-yasha: Feudal Combat
SS-NG #32 Czerwiec 2005
16