CIA - Odgłosy Wojny - EARTH 2150
SS-NG #31 Maj 2005






Paweł "Veeroos" Kurylo
    A teraz kolej na Earth'a 2150, tak ubóstwianego przez Towarzysza Rosica. No nic, najwyżej mnie znielubi (hehe)... O ile w poprzedniej części mieliśmy do czynienia z jakimiś disco pop klepisko rpg plastic rock mixami, tak tutaj mamy głównie symfoniczne klimaty wspomagane przez elektroniczne patenty oraz trochę ambientu. Jak to wszystko brzmi? Posłuchajmy...



  Tracklista:


01) ED Amb [1:30]
02) ED Day 1 [2:36]
03) ED Day 2 [2:25]
04) ED Day 3 [2:41]
05) ED Night 1 [2:44]
06) ED Night 2 [2:28]
07) ED Night 3 [3:02]
08) ED Stat [1:30]
09) ED War 1 [1:04]
10) ED War 2 [1:02]
11) ED War 3 [0:58]
12) ED War 4 [1:06]
13) LC Amb [1:22]
14) LC Day 1 [2:41]
15) LC Day 2 [2:27]
16) LC Day 3 [2:32]
17) LC Night 1 [2:28]
18) LC Night 2 [2:18]
19) LC Night 3 [3:05]
20) LC Stat [1:27]
21) LC War 1 [0:58]
22) LC War 2 [0:56]
23) LC War 3 [1:00]
24) LC War 4 [1:12]
25) Main [1:13]
26) Main ED [1:44]
27) Main LC [1:28]
28) Main UCS [1:31]
29) UCS Day 1 [2:21]
30) UCS Day 2 [2:29]
31) UCS Day 3 [2:44]
32) UCS Night 1 [2:21]
33) UCS Night 2 [2:32]
34) UCS Night 3 [2:31]
35) UCS Stat [1:37]
36) UCS War 1 [0:58]
37) UCS War 2 [1:00]
38) UCS War 3 [1:11]
39) UCS War 4 [0:53]
40) UCS War 5 [1:20]

  HUH?!


Soundtrack jest dostępny w katalogu z grą, zapisano go w formacie mp2 (tak, tu nie ma błędu, mp2 :]). Dla lepszej wygody ponumerowałem każdy z plików. Zacznę od wad: z całej ścieżki tak naprawdę nie podobał mi się tylko JEDEN kawałek. Jest nim Main, który na tle reszty utworów wypada mało ciekawie. Słychać w nim miejscami jakieś dziwaczne dźwięki, imo niedopasowane do ogólnego klimatu, a w momencie, kiedy kawałek rozkręca się i przybiera na sile to w najmniej oczekiwanym momencie zostaje ścięty i po utworze ;)
Zdecydowanie za krótki. Do słabszych elementów zaliczyłbym też niekiedy występujące ambienty (np. 01). Cóż, nie musi to być od razu Fallout (pozdrawiam Kamila Z.) i mimo, że w sumie nie są złe, to jednak mogłyby być ciut lepsze (tak, tak, Rosic, zabierz ten sztylet :P). Niektóre z utworów mogłyby być dłuższe (np. 14, mój cichy faworyt tego OST'a). Co by tu jeszcze... Aha, przez zastosowany format utwory najczęściej są tak pisane, aby w miarę dobrze się loopowały (np. 36), czyli perkusyjne łupu cup i chwilowa cisza, po czym znowu start.
Przy ambientowych słychać wyciszenia, których nie lubię ... AŁA! (Rosic mnie zbił...) No i w sumie tyle z wad. Co do zalet spodobało mi się, że większość utworów jest nieprzewidywalna. Weźmy na przykład utwór LC Stat, nr 20. Zaczyna się donośnie, wesoło, słychać w nim radość z odniesionego zwycięstwa, jednak po chwili klimat zmienia się o 180 stopni, robi się mroczno, tak jakby był to znak, że wojna się jeszcze nie skończyła i trzeba szybko poczynić przygotowania do kolejnego starcia. Kompozytor postarał się również o stworzenie osobnej atmosfery dla każdej ze stron uczestniczących w bitwie. Mimo, że dobór instrumentów dla każdej z jednostek jest niekiedy bardzo podobny, to jednak da się wyczuć różnice między nimi. W utworach ilustrujących Eurasian Dynasty wybijają się przede wszystkim instrumenty dęte i smyczkowe, w Lunar Corporation słyszymy trochę więcej elektroniki, zaś w United Civilizated States dominuje to, to co chyba większość z czytających SS-NG lubi najbardziej (hehe :P), czyli GITARY! Także same walki mają po kilka różniących się od siebie atmosferą kawałków. Są takie, które z całych sił zagrzewają do walki, ale bywają też utwory wręcz dramatyczne, pozwalające nam jeszcze lepiej zrozumieć realia, w których toczy się gra. Jako, że mam, o czym pozwolił sobie wspomnieć kYuba w swojej recenzji OST'a z MGS'a, miękkie serce :P najbardziej mi przypadł do gustu wymieniony już wcześniej przeze mnie utwór LC Day 1, nr 14. Ludziom wrażliwym z pewnością się bardzo spodoba :) Genialnym utworem jest również ED Day 3 (04), w którym usłyszymy zaje*cenzura*biste chóry występujące także po stronie UCS. A propo UCS, z ich repertuaru polecam przede wszystkim melodie ilustrujące bitwy (pięć ostatnich nr'ów) i zwrócenie uwagi na pracę gitary, zachęcam do odbioru słuchawkowego :]

  UFF...


Odetchnąłem po odsłuchaniu muzyki z E2150 :) O ile w pierwszej części wypadała w swoich latach już dość kiczowato i śmiesznie, tak tutaj brzmienie utworów raczej się nie zestarzeje, ponieważ dominują tu głównie instrumenty określane mianem nieśmiertelnych. I to w sumie mówi wszystko. E2150 to OST, który warto posiadać w swojej kolekcji.

  POST SCRIPTUM'S


PS(X). Recenzje obu Earth'ów powstały w oparciu o materiały zawarte na stronie http://wec.insideearth.de oraz dostarczonych przez Rosica.
PS(2). W Reasonie 3.0 nie zapisuj kawałków podczas pracy programu Alcohol 120%, ostrzegam...
PS(3). Po przeczytaniu tego tekstu puknij się ;]
CIA - Odgłosy Wojny - EARTH 2150
SS-NG #31 Maj 2005