-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   31
  

Marek "Markinson" Napierała


PRODUCENT: -    DYSTRYBUTOR: Play   GATUNEK: karciana   WWW: http://www.play.com.pl
To był ten dzień... Wróciłem na weekend do domu z uczelni i zabrałem się za przeglądanie poczty. Oprócz standardowych - wyciągu z banku, rachunku za komórkę była tam ona... Gruba koperta z widniejącym na niej rozmazanym od deszczu napisem "Pszczyna". "Gry z redakcji" pomyślałem z uśmiechem i pośpiesznie rozerwałem kopertę. W środku tajemnicze 2 zielone pudełka a w jednym z nich gra, której recenzję włśnie czytacie. "Tak kończą redaktorzy, którzy piszą artykuły o Naczelnym i jego mule z chorym pęcherzem" [A do tego mają wyraźne problemy z trzymaniem się terminów :P dop. dział DTP.] - pomyślałem. No bo sami powiedzcie jak za przeproszeniem do cholery napisać recenzję trzystu pięćdziesięciu pasjansów???



PIERWSZE ROZDANIE
Jednak na czytanie nie takich rzeczy na łamach Zina już Was skazywałem ;) Z tym też sobie poradzę. A więc ze szczegółami. Po otwarciu pudełka DVD unosząc górną część w moją stronę umieściłem płytę w napędzie mojego kompa. Od razu ją polubiłem bo komputer zaczął wydawać odgłosy przypominające małą tokarkę. Nie dziw więc że na ekranie pojawiło się znane wszystkim kupującym oryginalne gry ostrzeżenie o epilepsji. Szybko zabrałem się za instalację. Jako, że mam dosyć nowy sprzęt zdecydowałem się na wersję z dźwiękiem i "wodotryskami". Żeby w to zagrać będziecie musieli zdecydować się na zakup nowego twardziela, tudzież usunięcie Far Cry bo gra zajmuje aż 10 MB (podkreślam megabajtów). I mi się nie tnie. Gra jest w języku angielskim.



Z jednej strony trochę szkoda bo spolszczenie nie było by chyba wielkim wyzwaniem zwłaszcza, że przy niektórych rozdaniach, części użytkowników z pewnością przydała by się pomoc o co w danej rozgrywce może chodzić. Jednak na dłuższą metę spokojnie można sobie poradzić samemu no i przecież odsetek narodu znający język angielski ciągle rośnie.



RANY BOSKIE, JESTEM KIOSKIEM
Zapoznanie z menu gry nie powinno zająć dużo czasu. Jak widzicie na screenach opcji nie ma zbyt wiele. Oprócz rozpoczęcia nowej gry, cofnięcia ruchu, powtórzenia ruchu cofniętego można jeszcze skorzystać z pomocy i "pogrzebać" w opcjach gry. Oprócz zapisania aktualnego stanu rozgrywki można wybrać sobie jeden z czterech rodzajów talii oraz jedną z kilkudziesięciu tapet. Niektóre, jak na przykład ta z pinezkami widoczna na jednym ze screenów, są dobrane zupełnie bez przemyślenia bo jak tu się skupić na grze?
W testowanej przezemnie wersji było dostępnych dokładnie 360 gier w 431 wariantach a pod spodem był link zachęcający do odwiedzenia strony producenta w celu pobrania nowych. W końcu od przybytku głowa nie boli.
Aby uporządkować bądź co bądź ogromną liczbę rozdań, menu ich wyboru zostało podzielone na cztery części . W pierwszej są wyszczególnione wszystkie rodzaje rozgrywek jakie posiadasz, następnie te dodane ostatnio, Twoje ulubione oraz na koniec kolosy złożone z trzech lub czterech talii. Jak łatwo się domyślić po samej ich liczbie, rozdania odbywają się w najrozmaitszych konfiguracjach - jest tu nawet spirala. Gdybyś chciał dokładnie poznać je wszystkie w międzyczasie ściągając dodatkowe ze strony producenta to w momencie, kiedy byś skończył, ja recenzowałbym na naszych łamach Quake 4 (a właśnie zamawiam recenzję ;) [Za późno, już zaklepana :P - dop. dział DTP i 1/2 zarządu w jednym] ).



TREFNE TREFLE I POLONEZY KARO
Zapewne zastanawiasz się nad tym kto skusi się na taki produkt. Jak by na to nie patrzeć na rynku jest całkiem spora liczba konsumentów niekoniecznie oczekująca produktu klasy Half-Life 2. W końcu są na świecie znudzone sekretarki, pracownicy urzędów i wnuczkowie pragnący choć na chwilę pozbyć się w humanitarny sposób babci lub dziadka. Dla takich ludzi jest ten produkt. Jeśli chodzi o minusy to jeden poważny rzucił mi się w oczy. Przyznam szczerze, że nie mogłem zweryfikować czy to wina sprzętu czy samego produktu bo w trakcie pisania dysponowałem tylko jednym komputerem. Otóż po instalacji przy próbie ponownego uruchomienia gry wyskakiwał mi błąd o niemożliwości wczytania jakiegoś pliku. Obojętnie czy była płyta w napędzie czy nie. Pomagała reinstalacja.

Największym plusem jest sama "dodatkowa" zawartość płyty a właściwie płyt bo w opakowaniu znajdziemy dwie. Na pierwszej oprócz recenzowanego programu znajduje się jeszcze 7500 klipartów dla wybitnie znudzonych, program "Twoja Firma" z regulaminami zakładowymi i wzorami przeróżnych innych dokumentów, program "Kody Pocztowe 2004" - niby wszystkie można znaleźć na stronie Poczty Polskiej ale jesli ktoś nie ma stałego łącza lub w ogóle Internetu to z pewnością mogą mu się przydać. Na drugiej płycie znajdziesz 3 pełne wersje programów - Super Driver, Digital Hazard, Electronica oraz kilka wersji demonstracyjnych. Jednak głównym produktem jest tutaj Solitare Maniac.

PS. Naszym czytelnikom przypominamy iż ulubioną grą naszego ulubionego Naczelnego SS był właśnie Pasjans - dop. DRIZIT
P 166 32MB WIN 95/98/XP CD-ROM x4 GRAFIKA SVGA

Dla wybranych ;)


  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   31