-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   24
                  

Robert "Rosic" Korczak

PRODUCENT: Gray Matter Interactive Studios/Activision    DYSTRYBUTOR: Licomp Empik Multimedia   GATUNEK: FPS   WWW:www.callofduty.com/   CENA: 59 zł


Jeżeli lubicie klimaty II wojny światowej, to na pewno dobrze wiecie, co to jest Call of Duty i z czym się go je. Na wstępie powiem, że jeżeli uważasz, że podstawowa wersja gry była genialna i oddałbyś za nią ostatnią złotówkę, to pomiń czytanie tej recenzji i udaj się do sklepu po dodatek. United Offensive jest bowiem mission packiem tak dobrym jak wersja podstawowa. Ba! Może nawet lepszym!



Fabuła opowiada niezwiązane ze sobą fragmenty II Wojny Światowej. Trzeba przyznać, że programiści wiedzieli jak wybrać odpowiednie bitwy, ponieważ działania odbywają się na bardzo zróżnicowanym terenie. Mamy tutaj jakieś zaśnieżone lasy, Niemieckie wioski, Sycylię, no i rosyjskie krajobrazy, m. in. Kursk czy miasto Kharkov. Mimo, iż misji mamy tylko kilka i grę można spokojnie ukończyć w jeden dzień to autorzy tak napakowali ją akcją, że spokojnie można przechodzić dodatek po raz drugi bez zmniejszenia ilości adrenaliny we krwi.

(kliknij aby powiększyć)
A temu panu podoba się dym


Akcja, akcja, akcja!
Pamiętacie początek rosyjskiej kampanii z podstawowej wersji CoD? Uważacie, że była ekstremalna? Poczuliście się jak prawdziwy żołnierz, który ma jednym słowem przesrane? Tak? W takim wypadku powiem jedno - 50% UO jest właśnie taka. Grając w niektóre plansze czujemy się totalnie bezradni, ponieważ gdzie się nie wychylimy, od razu leci w naszą stronę grad pocisków. W CoD UO wróg nie czeka aż go zaatakujesz - to on ciebie atakuje i nie cacka się z tym. Niejednokrotnie będziesz wołał „mamo ratuj!”, gdy dowódca w gradzie ognia każe ci zabić snajpera, który jest gdzieś tam na dachu. Najbardziej w pamięci zapadły mi chwile, gdzie broniłem hotelu. Oczywiście najpierw trzeba było go zająć. Podczas obrony Niemcy atakowali z każdej strony próbując wedrzeć się do budynku drzwiami, oknami a to wszystko przy asyście czołgów… masakra! Świetnie zainscenizowana jest też obrona dworca kolejowego, odpieranie ataku Niemców, zaraz na początku kampanii Rosyjskiej, czy akcja z wysadzeniem dział przeciw-okrętowych. Programiści przeszli samych siebie i obdarzyli grę ogromną ilością adrenaliny. Grając w CoD UO potrafimy wczuć się w los biednego żołnierza, i dobitnie zobaczyć jak ciężki był jego żywot. W tej kwestii żaden inny tytuł UO nie dorównuje.

Dodatkowe zabawki
Akcja, akcją, ale na nią składają się też bardzo uprzyjemniające, normalne bieganie z karabinem, rzeczy. W podstawowej wersji mieliśmy możliwość postrzelać z paki pędzącej ciężarówki, dosiadać różnych karabinów maszynowych i dział przeciwlotniczych, a także pojeździć czołgiem. Teraz do tej listy można dopisać kilka bardzo ekscytujących motywów np. jazdę w przyczepce motoru i strzelanie z działa na łodzi patrolowej. Nic to jednak przy czymś, co zmiotło mnie z powierzchni ziemi. CoD UO przenosi nas bowiem wysoko w chmury, gdzie jako jeden z członków załogi bombowca, słynnego Lancastera, wykonujemy zadania wyznaczone przez kapitana samolotu. Biegamy więc jak na szpilkach po pokładzie raz po raz strzelając do wrogich myśliwców z różnych wieżyczek. Będziemy też musieli awaryjnie wyłączyć silniki, czy ręcznie otworzyć komorę bombową. Jak kończy się historia lotu samolotem wam nie powiem - jestem pewien, że i tak przeżyjecie to na własnej skórze.

A ja was pyk i pyk


Słyszałem
Okrzyki umierających kompanów, wybuchy pocisków, zgrzyty, stuki, trzaski i inne niedające się opisać odgłosy z niszczonych konstrukcji takich jak latarnia morska, czy most kolejowy. Słyszałem huki wybuchających czołgów, walących się murów i spadających bomb. A odgłos wystrzałów z mojej broni śnił mi się po nocach. Jednym słowem - udźwiękowienie jest równe z grywalnością, a klimat, który buduje bardzo mocno oddziałuje na emocje gracza. Dzięki temu czujesz, że jesteś tam, w środku piekielnej bitwy, którą musisz wygrać za wszelką cenę. Ludzie odpowiedzialni za dźwięk w grze powinni zostać ozłoceni, czegoś takiego nie zagra nawet najlepsza światowa orkiestra…
Widziałem
Owszem widziałem i to czasem przerażające piekło, setki ludzi walczących o każdy kawałek ziemi. Czołgi obracały się w kupę złomu, samoloty efektownie rozbijały. Ludzie celnie poczęstowani serią ołowiu ginęli. Wszędzie pełno było trupów (w zależności od ustawienia w grze, może ich być mniej). Grafika w bardzo dobry sposób ukazuje to wszystko, co czujesz podczas gry, a dobór kolorów i charakterystyczny wygląd pasują do drugo-wojennego klimatu. Co prawda grafika z CoD zdążyła się już nieco zestarzeć i to co rok temu powalało, dziś jedynie zadowala. Nie będę się jednak czepiał. To nie ważne, że obiekty są trochę kwadratowe, a postacie mają nie zbyt ładne twarze. Nie ważne też, że wrak czołgu wygląda średnio, powiedziałbym nawet, że kiepsko. Bardzo dziwnie i nie realnie zachowuje się też ciężarówka, w której jesteśmy. Jeździ ona ‘kanciasto’ i jest jakby przyklejona do drogi. Efekty specjalne wyglądają jednak bardzo dobrze, a więc wybuchy i wszystkie dymy, kawałki ziemi lecące w powietrze i tym podobne rzeczy cieszą oko. Także krajobraz, który widzimy gdzieś w dali prezentuje się przyzwoicie.

14 na koncie, pod koniec misji będzie z 30 ;]


Minusy
A są jakieś? No może tylko tyle, że zdarzają się momenty, w których gra przeradza się w science fiction. Zdarza się to bardzo rzadko, ale np. ucieczka ciężarówką i motorem z Sycylii jest wręcz komiczna. W prawdziwym świecie nic takiego nie mogłoby mieć miejsca. No ale ten jeden, czy dwa przesadzone motywy możemy grze darować, w końcu cała reszta jest dosłownie WielkA!

Oto ja i moi ludzie, tak samo jak oni i ich trupy


Zdanie kończące
Miłośnicy CoD już dawno United Offensive ukończyli. Jeżeli są jeszcze tacy, którzy w tą grę nie grali, a chociaż trochę lubią takie klimaty, to wręcz muszą zaopatrzyć się w nią. Nie ma na rynku bardziej realnej i adrenalino twórczej gry o II Wojnie Światowej niż sam Call of Duty wraz ze swym dodatkiem, tyle, że dodatek wyprzedził swój pierwowzór. Widać, że autorzy wyciągnęli z CoD to co było najlepsze, dodając jeszcze kilka nowych, a przy tym równie dobrych motywów. Posłuchali głosów społeczeństwa tworząc grę wyśmienitą i jedyną w swoim rodzaju.
Pentium 4 1.6GHz, 256MB RAM, karta grafiki 32 MB, 1150 MB HDD
Nie wiesz jeszcze co czuł żołnierz podczas II wojny? Zagraj w CoD UO, a na pewno się dowiesz... dobitnie!


  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   24