Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   29
                             

Paweł "Ryo-San" Wierzchowski




Konsole i internet. Dwie na pierwszy rzut oka niepasujące do siebie rzeczy. Jednak powinienem na końcu dodać "dla laika". Bo przecież wszyscy konsolowcy, wiedzą, że net i konsolki stają sie powoli niezłym duetem, który zdobywa miliony nowych wyznawców :)



Zacznijmy od początku. Pewnie niewielu z Was wie, że już na początku lat 90-tych gdzie na rynku królował Snes, pojawiły się pierwsze plany, połączenia tej konsolki z netem. Niestety skończyło się tylko na planach teoretycznych. Minęło kilka ładnych lat i Sega wypluła na rynek Saturna. W tym wypadku nie skończyło się na czystej teorii, ale już na praktyce. Tak proszę państwa już w 1995 roku, można było korzystać z netu za pośrednictwem konsoli. Saturn oferował, jednak tylko przeglądanie stron www. i to tylko w Japonii. O graniu, nie było mowy. Jednak Sega poszła za ciosem i wypuściła Dreamcasta, pierwszą konsolę, która miała wbudowany modem i oferowała zarówno przeglądanie stron internetowych jak i grę przez internet. Jednak minusem był tutaj właśnie modem. Była to jedyna droga do połączenie się z netem( wyszedł także broadband adapter, dzięki któremu można było się łączyć za pomocą stałki, ale urządzenie to zostało wydane w małym nakładzie i było kosmiczne drogie, dlatego też nie zyskało dużej popularności wśród online- graczy).

Starter Kit w pełnej okazałości

Dreamcast tak jak wspomniałem wcześniej, oferował znakomitą zabawę przez net, jednak "czegoś" brakowało, poza tym konsolka umarła śmiercią tragiczną, więc zabawa się skończyła. "Niebiescy" pozamykali wszystkie serwery Sega.net i tyle. Dreamcast umarł, jednak jego miejsce zajęły konsole Nowej Generacji: Xbox, Playstation 2, Gamecube. Rozrywka online to niezła żyła złota, więc firmy produkujące konsole musiały zaatakować rynek grania-online, zdominowany dotychczas przez "blaszaki". Miałem okazje pograć przez net na każdej z konsol Nowej Generacji i chce Wam opisać co nieco o tym. W tym miesiącu zacznę od najlepszego, najbardziej profesjonalnego serwisu online w dziedzinie konsol a mianowicie od XBOX-LIVE. Microsoft - ojciec i matka Xboxa w jednym, ma chyba największe pojęcie, jeśli chodzi o rozrywkę online, dlatego udało im się stworzyć tak wspaniały serwis. " Mały-miękki" stworzył sieć zamkniętych serwerów, wspaniale współpracujących ze sobą, a co za tym idzie granie przez Xbox Live daję nam niesamowitą radoche. Ok zacznijmy od początku. Pewnie już zadajecie pytania w stylu: Z czym to się je? Jak się do tego podłączyć? Co trzeba mieć? Ile to kosztuje? O co chodzi jakby? Oczywiście odpowiem na te wszystkie pytania, oraz powiem o kłodach rzucanych pod nogi polskim graczom, którzy mają nielada problem, aby skorzystać z tej usługi. Ale wszystko od początku. Aby delektować się wspaniałą grą online na Xboxie potrzebujemy: Xboxa:), Xbox Live- starter kit'a, szerokopasmowe łącze internetowe( neo+ jest jak najbardziej odpowiednie w naszym "pięknym kraju"), ORYGINALNĄ grę z opcją Xbox Live, kartę płatniczą, NIEPRZEROBIONĄ konsole, dobre chęci. Trochę tego jest nieprawdaż? Żeby spełnić te wszystkie wymogi trzeba się naprawdę nieźle napocić, jednak jest takie przysłowie "Polak chce to potrafi":). Zacznę może od Starter Kit'a, który jest poprostu niezbędny aby w ogóle się załogować na serwisie. Owy Starter Kit to wydatek rzędu 200-250zł. Znajdziemy w nim: Head-Set (słuchawki z mikrofonem), płyta startowa + 3 dema gier, i jakieś mało ważne duperele. Niestety za korzystanie z usługi XBL musimy płacić (niestety coś za coś), płaci się miesięcznie po kilka euro. Jednak przy zakupie Starteru dostajemy kod subskrybcji, który ładuje nasze konto o 12 miechów do przodu. Krótko mówiąc mamy rok z głowy, 12 miesięcy grania wliczone jest w cenę startera. Oki przechodzimy dalej, wkładamy płytkę startową do naszej konsoli i właśnie tutaj zaczynają się schody. Najpierw musimy wybrać kraj, w którym mieszkamy, niestety Polski nie ma liście, czyli oficjalnie nie możemy się zarejestrować. Jednak wystarczy ruszyć makówką i wpisać byle jaki adres z zachodu. Tzn. kod pocztowy musi się zgadzać z miastem i państwem, w którym niby jesteśmy. To nie jest żadnym problemem i opcję tą można łatwo zrobić w balona.
Dalej wpisujemy kod subskrypcji (jest pod zdrapką), i potem kolejna blokada, a mianowicie, numer karty kredytowej. Musi być to: Visa, Master Card lub American Exepress, są to karty płatnicze, więc jeżeli jesteśmy niezarabiającym nastolatkiem to nie obejdziemy tej blokady. Jednak i tutaj da się wyrolować Microsoft. Mamy dwa wyjścia: albo obejrzeć kartę rodziców i niechcący zapamiętać numer albo złożyć w niosek o kartę Visa Electron w banku Intelligo (to nic nie kosztuje), Visa Electron Intelligo jest zwykłą kartą bankomatową - nic nie warty plastikiem, jednak mimo to Microsoft ją akceptuje. W między czasie wpisujemy swojego GamerTaga (czyli nick pod jakim będziemy znani i lubiani na serwisie:) - jednak pamiętajmy o tym, że GamerTaga wpisujemy tylko i wyłącznie przy logowaniu, potem nie będzie możliwości go zmienić. Aby się zalogować musicie mieć na swoim koncie przynajmniej złotówkę, bo właśnie tyle ściąga Microsoft po zalogowaniu na dzień dobry:). To nie wszystkie zabezpieczenia, jakie dowalił nam gigant z Redmond. Kolejną sprawą jest to, że musimy koniecznie korzystać z oryginalnych gier oraz nieprzerobionej konsoli. System sprawdza czy gramy na oryginalnej grze oraz skanuje bios konsoli i sprawdza czy jest oryginalny. Gdy będziemy chcieli się połączyć do serwisu za pomocą przerobioną konsoli bądź będziemy mieli w swoim czytniku piracką płytę, system zabanuje naszą konsole i.... po zawodach. Wtedy nasza konsola jest "persona non grata" na serwisie XBL (jak dla mnie to bardzo dobry pomysł). Pewnie zapytacie po kiego grzyba te wszystkie zabezpieczanie niczym w banku szwajcarskim. Odpowiedź jest prosta Xbox Live jest profesjonalnym serwisem i niestety "coś za coś", za wygody trzeba płacić. Jednak powiem, że te wszystkie zabezpieczenia, które dla przeciętnego Polaka są naprawdę trudne do obejścia, są niczym w porównaniu do rajcowności jaką oferuje nam ten serwis. Oficjalne, ogólnoświatowe rankingi, zasysanie dodatkowych plansz, samochodów itp., to po prostu miód, miód, miód sam w sobie. Jest wspaniale bosko, po prostu lepiej być nie może. Możemy zassać dodatkowe miasto do MIDTOWN MADNESS 3, nową plansze do SPLINTER CELL'a, kilka dodatków do KOTOR'a itp. Brak mi słów. Wracając do rankingów, po prostu grając w jakąś grę, zdobywamy pkt. i pniemy się na samą górę listy, wtedy widać kto gdzie rządzi i przed kim czuć RESPECT. Jak wspomniałem wcześniej w starterze mamy Headset, dzięki któremu możemy prowadzić rozmowy z graczami z całego świata (zarówno w czat roomach jak i podczas samej gry), jakość rozmów powala na kolana (jak przez telefon!!!!). Plusem, a może i minusem, jest możliwość zmiany głosu!!! po prostu nasz głos można przemodelować na głos: nastolatka, robota, dziewczynki, bądź siakiejś postaci z kreskówek:):). Podczas gry, gdy ktoś coś powie, widać migający mikrofonik, wtedy ewidentnie widać kto mówi. Rozmowy czasami są naprawdę śmieszne, każdy gada od rzeczy, tudzież ktoś coś śpiewa itp. Jednak w tej chwili takie osoby są wyrzucane z pokoi (i dobrze). Radzę, też rozmawiać z innymi po angielsku, bo w przeciwnym razie zostaniemy wywaleni z pokoju. Po prostu "If ju not spik inglisz ju ar ałt". Teraz jedna z najważniejszych kwestii, a mianowicie opóźnienie, pingi czy jak tam chcecie. Tak jak powiedziałem na wstępie, aby połączyć się z XBL musimy mieć szerokopasmowe łącze internetowe( system nie akceptuje połączeń dial-up czyli SDI odpada, ISDN także,), jeśli chodzi o nasz kraj to najlepszym rozwiązaniem jest NEOSTRADA+, jeżeli macie słabsze łącze to dajcie sobie spokój, bo nic z tego nie wyjdzie. Gra na Neostradzie jest po prostu mistrzowska, grając nie uświadczymy żadnych, powtarzam ŻADNYCH opóźnień, czujemy się tak jak byśmy grali z konsolą, a nie z graczem z innej części świata. Brawo. Ilość osób korzystających usługi XBL jest naprawdę olbrzymia, a widać to po czasie, w jakim zapełnia się pokój (lobby) z daną grą. Czasami jest to dosłownie kilka minut!!! Lista gier umożliwiających nam rozrywkę Online, też jest imponująca (ponad 80 tytułów), w tym takie HITY jak: Rainbow Six 3, Moto GP 2, Project Gotham Racing 2, Counter Strike, Amped 2, Top Spin, Phantasy Star Online, Ninja Gaiden i wiele wiele innych. Serwis rozwija się bardzo prężnie i prawie każda wydawana gra na Xbox'a posiada support dla XBL. Podsumowując stwierdzam, że serwis Xbox Live jest jednym z wielu potężnych atutów XBOX'a. Widać, że Microsoft podszedł do sprawy profesjonalnie, stworzył coś wspaniałego. Nie musimy już narzekać na zbyt wysoki ping, na fatalną jakość rozmów głosowych itp. Jeżeli posiadacie X-kloca i spełniacie wypisane przeze mnie warunki to naprawdę nie ma się nad czym zastanawiać. Zresztą LIFE IS SHORT. PLAY MORE:).


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   29