56     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     ONLY ONLINE : Blizzard i okolice


Blizzard i okolice




Któż z nas nie zna takich tytułów jak DIABLO czy WARCRAFT, które są dziełem tejże wyżej wymienionej firmy... Jakiś czas temu były to perełki, cuda techniki komputerowej. Wszystko było tam piękne i miodne - po prostu nie można było im nic zarzucić. Lecz nie to sprawiło, że są nadal tak popularne - sprawił to inny wynalazek XX wieku - internet.



DIABLO chyba jako pierwsza gra wykorzystywała możliwości rozgrywki przez internet na masową skalę. To właśnie Blizzard utworzył darmowy serwer dla graczy - Battle Net. Rozwiązanie okazało się przełomowe, ponieważ zaowocowało ogromną subkulturą graczy – każdy, kto miał jakikolwiek dostęp do internetu (a w tamtych czasach Tepsa ostro nam kosiła za połączenia modemowe) oraz którąś z gier Blizza musiał tam chociaż na chwilę zajrzeć - nie było innego wyjścia. Niestety zwykle wszystko kończyło się na paru wejściach w miesiącu - koszmarne rachunki i tragiczne połączenia nawet najbardziej wytrwałym odbierały chęci do grania. Ocalenie, ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich nadeszło z najmniej oczekiwanej strony a mianowicie od kochanej naszej Telekomunikacji, która udostępniła nową usługę - stałe łącze. Wtedy zaczęło się dziać...
W tym samym czasie Blizzard wypuścił na rynek parę ciekawych tytułów, którymi będę się tutaj zajmował - DIABLO 2, WARCRAFT 2 BN, STARCRAFT no i ostatnio WARCRAFT 3. Wszystkie te czynniki złożyły się na ogromny wzrost "populacji" graczy polskiego Battle Netu. Ludzie zaczęli niektóre z tych gier kupować tylko i wyłącznie po to aby móc sobie zagrać ze znajomymi przez internet. Tą krótką lekcją historii chciałbym wprowadzić część z Was w klimat tego miejsca - nie będę ukrywał, że sam jestem częstym gościem na Battle Necie (czasami brakuje czasu, ale jak tylko znajdę wolną chwilę to pierwszą rzeczą, jaką robię to właśnie wizyta na BN - trochę to pachnie nałogiem ale muszę przyznać, że bardzo wciąga). Wydawać by się mogło, że te gry zostały stworzone klasycznie - można sobie pograć w domu, siedząc samemu przed monitorkiem. Jednak według mnie te tytuły zyskały taką popularność właśnie dzięki tym wszystkim rozwiązaniom, które umożliwiały grę w internecie. Nie będę już dłużej przynudzał o tym dzięki czemu co było i tak dalej - tym zajmę się za miesiąc opisując dokładnie pewne tytuły. Teraz przejdźmy do meritum sprawy.
W Polsce istnieje najbardziej rozwinięta na świecie subkultura graczy DIABLO online - jest to niepodważalne i bezdyskusyjnie - w te klocki jesteśmy najlepsi. Sam ostro się w to bawię i naprawdę wiem co mówię - klimat jaki można tam spotkać jest po prostu niepowtarzalny. Mamy także dość prężnie rozwijającą się scenę DIABLO 2 - części graczy spadło trochę morale i chęć do grania po wydaniu przez Blizzarda pacza 1.10, który miał zrewolucjonizować tą grę... Niestety na skutek tejże rewolucji część Battle-Netowców zniechęciła się do tego tytułu.
Jednak nadal liczba graczy jest bardzo duża i wydaje mi się, że to raczej się nie zmieni. Co do fanów WARCRAFTÓW zdecydowanie więcej ludzi (przynajmniej tak jest u nas) gra w trzecią edycję tej doskonałej strategii. Druga część jest trochę mniej popularna - nie wiem czym to jest spowodowane, bo gra ze znajomymi w WARCRAFTA 2 na BN to czysta przyjemność. Można spotkać na kanale paru maniaków ale jest ich naprawdę niewielu w porównaniu WARCRAFTEM 3. Ten ostatni tytuł, jako najnowszy, rozwija się chyba najszybciej. Reasumując mamy bardzo prężny "rynek" graczy, który non stop się rozwija pomimo tego, że niektóre z wcześniej wymienionych gier mają już parę lat na karku.
Tytuły Blizzarda mają to do siebie, że dzięki nim powstały różnego rodzaju "organizacje" graczy. Najczęściej są one nazywane klanami (nie wiem dlaczego przyjęła się ta nazwa ale czy nie brzmi tajemniczo i pociągająco?) i zrzeszają graczy Battle Netu. Rodzajów klanów jest mnóstwo - poczynając od tych, które jednoczą grupę ludzi grających w tą samą grę a kończąc na międzynarodowych organizacjach zrzeszających ludzi grających w jakikolwiek tytuł Blizza (tych drugich jest trochę mniej ale naprawdę istnieją). Najczęściej jednak klan ogranicza się do działalności na scenie jednej z gier. Niewielu jest ludzi grających na przykład w DIABLO i jednocześnie nie należących do jakiegoś klanu - rzadkością jest spotkać kogoś bez jakiegoś znaku rozpoznawczego. Organizacji takich jest bardzo dużo i cały czas na miejsce tych, które z jakiegoś powodu upadły powstają nowe. Nie wiem co sprawia, że ludzie się jednoczą w taki sposób, ale jest to według mnie naprawdę jakiś wielki fenomen...
Ten konkretny temat będzie miał na celu przybliżyć Wam trochę realia polskiego Battle Netu. Na pewno część z Was grała bądź gra w którąś z wymienionych gier. Jeśli nie (nie wiecie co straciliście - ale zawsze można wszystko nadrobić) to będę starał się zachęcić do odwiedzenia tego magicznego świata i oczywiście będę informował na bieżąco co się dzieje dookoła tych gier. Już za miesiąc zaczynamy pisanie o konkretach - wojny, turnieje, ważne wydarzenia i wszystkie rzeczy, które będą zasługiwały na Waszą uwagę - a będzie tego naprawdę sporo.


56     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     ONLY ONLINE : Blizzard i okolice