ŚREDNIOWIECZE
Akcja gry usytuowana jest w roku 1072 na północy Europy, gdzie jako jeden z nielicznych Guardianów będziemy mieli misję do spełnienia. Oczywiście nasza krucjata będzie miała na celu zniszczenie ogromnego zła. Aby tego dokonać musimy przebrnąć przez siedem ogromnych epizodów. W czasie naszej podróży odwiedzimy ogromne lasy, bagna, łąki czy twierdze Gurdianów. W sumie autorzy zapowiadają ponad 60 lokacji, więc będzie co zwiedzać. Jako, że akcja gry rozgrywa się w konkretnym czasie historycznym, także wszystko co spotkamy będzie dokładnie wzorowane na rzeczywistych odpowiednikach. Tyczyć ma się to zarówno wyglądu przedmiotów, lokacji czy zachowań.

Zabłąkana drużyna

Jak na grę z początku XXI wieku przystało nie będzie ona jedynie RPGiem. Autorzy ze Snowball Interactive zapowiadają dołączenie także elementów przygodowych i strategicznych. Czyli wszystko zgodnie ze standardem multigatunkowości.

RPG
Oczywiście na pierwszy plan wybija się motyw RPG. Grę zaczniemy od wyboru postaci, choć nie możemy stworzyć własnej, będziemy mogli modyfikować atrybuty tych zaproponowanych przez twórców. Bohater będzie scharakteryzowany przez 6 głównych i 4 dodatkowe statystyki. Będą to m.in. siła, doświadczenie, odwaga, inteligencja czy budowa. Generalnie cała gra została zbudowana na sieci powiązań i zależności. Oprócz wpływu na życie postaci występujących w grze (ma być ich około 150, każda z indywidualnym zestawem współczynników i wygladem), będą rzutować na naszego bohatera. Twoje wybory wpłyną na reputacje i postrzeganie przez konkretne osoby czy grupy.

Tu jest za spokojnie

Także nie mogłoby zabraknąć walki. Autorzy zapowiadają realistyczne odzwierciedlenie średniowiecznych technik, co ma się przejawiać tym, iż jeden nietrafiony cios może przechylić szale zwycięstwa na stronę przeciwnika. Takie rozwiązanie jest dość ciekawe. Trzeba tu zaznaczyć, że walka ma odbywać się w czasie rzeczywistym czyli będzie nieco przypominać Diablo. Miejmy nadzieje, że nie zrobi się z tej gry kolejny zręcznościowy erpeg. Pewną gwarancją na to może być wykorzystanie zmęczenia czy wytrzymałości w czasie walki, ma to zapewnić realistyczny wygląd potyczek, a nie typowy hack&slash.

Także zachowanie postaci podczas walki ma być jak najbardziej wierne rzeczywistemu. I tak będziemy mogli doświadczyć paniki, szału bitewnego czy upuszczenia broni w wyniku naszego ataku. Dodając do tego realistyczne strefy widzenia i słyszenia otrzymujemy oryginalny i ciekawy produkt.

REALIZM
Oczywiście nie sama walką żyje człowiek. Nasz ekwipunek będzie wypełniony dokładnie odwzorowanymi przedmiotami z epoki. Autorzy włożyli wiele pracy, aby każdy przedmiot wyglądał jak ich rzeczywiste odpowiedniki. Znajdziemy tu miecze, łuki, buławy, piki, hełmy, zbroje czy tarcze. Mnogość przedmiotów pozwoli na wiele kombinacji. Oczywiście każdą ze zmian w ekwipunku ujrzymy na głównym ekranie.

O, fajnie, będzie pojedynek

Od strony przygodowej możemy spodziewać się ciekawych dialogów, która mają raczej przypominać film niż typową przygodę RPG. Zapewnić to mają bystre, pełne humoru i realistyczne wypowiedzi. Oczywiście, dopiero po ukazaniu się gry będzie można to ocenić. Grafika jest tu typowym dla RPG 2D w rzucie izometrycznym. Ktoś może powiedzieć, że jest to archaiczne, ale ja wole takie klimaty niż przebajerzone, cukierkowe gierki w trójwymiarze, które prócz efektów wizualnych nic ciekawego nie wnoszą.

Dwóch to tłok, pięciu to wojna

FATHERDALE: THE GUARDIANS OF ASGARD zapowiada się bardzo interesująco, oby twórcom nie zbrakło determinacji i chęci do wprowadzenia wszystkich swoich pomysłów w życie. Jeżeli im się to uda możemy być pewni, że będzie to kolejna bardzo dobra produkcja RPG. Premiera gry jest na razie owiana mgłą tajemnicy.