12     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : SWAT: Urban Justice



Paweł "Gonzo" Kazimierczak


Dobrych kilka lat temu Sierra uraczyła nas trzecią częścią swojej serii przedstawiającej działania grupy specjalnej S.W.A.T. Nie skłamię, jeżeli napiszę że owa gra o podtytule CLOSE QUARTERS BATTLE wciągnęła mnie na parę tygodni i pozwoliła naprawdę poczuć się członkiem SWAT. Ostatnio na ekranach wyświetlano film również traktujący o owej spec- grupie i po jego obejrzeniu (nie wciągnął mnie) chciałem ponownie zainstalować SWAT 3. Jednak wejście do sieci i przejrzenie kilku portali growych sprawiło, że poczekam i wyczyszczę broń do czasu ukazania się kolejnej części URBAN JUSTICE.



Sam tytuł, jak i trailer mogą sugerować, że tym razem twórcy oparli się głownie na działaniach ściśle miejskich. Koniec i parkami, tudzież kanałami; teraz zajmiemy się egzekwowaniem praw na ulicach. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale jestem jak najlepszej myśli. Uściślenie teatru działań może być nawet bardzo korzystne. W wypadku, gdy producent ma mniejszą wielkość terenu do zagospodarowania, bardziej skupia się na szczegółach. Wobec powyższego stylowe tekstury czy modele postaci będą nas witać w całej grze.

Kurde, do cyrku?! To nie ta bajka!

FA-BUŁA
Nie jest specjalnie odkrywcza, ale przecież nic specjalnego nie można w tej kwestii wymyślić. W 2006 roku W Los Angeles trzy gangi (Krazy Boys- to nie brzmi specjalnie groźnie, Compton 197 i Loco Riders) toczą między sobą regularną wojnę. I nie umawiają się gdzieś poza miastem, ale własne rachunki wyrównują miedzy Bogu ducha winnymi obywatelami. Cóż na to zawsze-sprawiedliwi-i-walczący-w-imię-Ameryki policjanci mogą zrobić? Postanawiają ukrócić ten proceder, a zadanie to przypada Tobie i Twojemu oddziałowi (dodatkową motywacją jest fakt, że właśnie obchodzona jest 225 rocznica powstania takich służb). Od tego czy ci się powiedzie zależy reputacja SWAT, a także być może los całego Los Angeles. Misji ma być szesnaście i nie będę tutaj zajmował się ich szczegółowym przedstawieniem (trzeba cos zostawić na recenzję), a tylko przytoczę przykład. Naszą przygodę zaczniemy od uwolnienia z domu 9 zakładników, których przetrzymuje James Fiero vel Baby James.

W każdym polskim mieście po dziewiątej wieczorem

Jak sami widzicie konstrukcja misji nie uległa zmianom, ale to dobrze, bo poprzednim razem doskonale się sprawdzała. Przed rozpoczęciem działań nie ustalamy szczegółowego planu, tak jak w RAINBOW SIX, a przekazujemy tylko ogólne założenia do naszych podkomendnych. Pozycja przeciwników i zakładników będzie za każdym razem losowa, co zaliczam in plus dla Sierry. I nie mam tu na myśli kolejnego przechodzenia gry, ale po prostu gdy coś się nam nie uda i będzie trzeba powtórzyć misję, nasze emocję wcale nie zmaleją, bo będziemy znać pozycję przeciwnika.
TRYBIKI
Clue zabawy będzie oczywiście single player (takie są przynajmniej założenia twórców, ale te zawsze muszą zweryfikować gracze). Poza graniem żołnierzami (można chyba tka powiedzieć) SWAT, będziemy mogli przejść na ciemną stronę lufy i stanąć ramie w ramię choćby z wymienionym Baby James`em. Tak, możemy być kryminalistami! Jak mniemam rola przestępcy będzie o wiele trudniejsza, bo będziemy musieli odeprzeć atak SWAT, a to nie lada zadanie. Pomimo tego i tak się nie mogę doczekać. To wszystko będzie dostępne w trybie Hero vs Villian. Poza tym Sierra zapowiedziała tryb multi dal maksymalnie 24 graczy naraz, co zaowocuje klanami i bataliami sieciowymi. Poza klasycznym TDM zagramy w 7 innych trybów, na razie okrytych mgiełką tajemnicy.

HOW DO YOU DEFINE “REAL”?
Jak wiecie (a jak nie to się dowiedzieliście) SWAT nie jest typowo zręcznościowych shooterem. Może i nie mamy tu pełnego realizmu, ale twórcy wyraźnie brną w jego stronę. Poza rzeczywistym mundurami oficerów naszej gromadki, zasmakujemy ponad 40 różnych typów broni. Większość będzie w pewnym stopi konfigurowalna, więc tak naprawdę dostępnych będzie więcej kombinacji. Co by nie być gołosłownym to podam kilka przykładów: broń krótka z tłumikiem G17, nieśmiertelny shotgun, swatowska modyfikacja MP5, a także karabin M4 w wszelkimi bajerami (noktowizor czy celownik laserowy). Poza tym engine gry doskonale radzi sobie z obliczeniami rykoszetów, a strzały prze ściany będą codzienności

SWAT w przebraniu

Odgłosy broni mają, wedle zapowiedzi, dokładnie odzwierciedlać głosy prawdziwych maszyn zniszczenia, a grafika ma stać na, dotąd niedostępnym, poziomie. Wiele z tych słów powtarza się w wielu zapowiedziach, ale zwykle czytając je czuje się czy twórcy oby nie przesadzają.

Go, go, go!

Tym razem ja im wierzę i Wam też radzę przyszykować się na URBAN JUSTICE. Premiera w przeciągu dwóch miesięcy, czekamy. Po nowinki zapraszam na stronę swatuj.sierra.com.


12     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Blood Rayne 2