09     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : JAGGED ALLIANCE 2: WILDFIRE



Zbigniew "Emill" Pławecki


Kiedyś firma Sirtech znana była głównie za sprawą serii WIZARDRY, jednak grą, która okazała się być najważniejszą w ich historii, zanim doszło do rezygnacji z tworzenia nowych tytułów, był JAGGED ALLIANCE.



Wcielaliśmy się w nich w rolę najemników, powoływanych do różnorakich misji, których cel był najczęściej jeden – wybić wszystkich przeciwników na mapie. Gry te były wyjątkowe z wielu powodów, m.in. olbrzymiej ilości rozwiązań, jakie mogliśmy brać pod uwagę przy przechodzeniu kolejnych misji. Atak snajperski, szturm, podejście pozycji wroga od tyłu, podkładanie ładunków wybuchowych, cicha likwidacja przeciwników w budynkach i wiele więcej. Najemników dostarczała nam AIM – Association of International Mercenaries – agencja dla ludzi nie tylko odpowiednio wyszkolonych, ale także z odpowiednio ukształtowanymi charakterami – różnymi charakterami. Powodowało to, że współpraca z jednymi osobami szła gładko, a z innymi już niekoniecznie. Kanadyjskie studio Strategy First, które ostatnio zakupiło licencję serii JA, pracuje teraz nad dodatkiem do tej wyśmienitej serii, pod nazwa WILDFIRE. Poniżej macie okazję przeczytać wywiad z jednym z twórców, Jeff’em Giassonem. Wywiad pochodzi z serwisu www.gamespot.com

Kazik zwiedził wiele miejsc – szpital (gdzie podrywał pielęgniarki)...

GameSpot: Dlaczego zdecydowaliście się na wydanie expansion packa do JAGGED ALLIANCE 2?
Jeff Giasson: Najpierw chciałbym sprostować pewną rzecz. JA2: WILDFIRE nie jest expansion pack’iem, a bardziej reedycją oryginalnej gry. W samej grze zaszły poważne zmiany, a to dlatego, że gracze chcieli zobaczyć jakąś nową produkcję ze świata JA. Gdy więc staraliśmy się o licencję, spotkaliśmy się z Sergiejem Popoff’em, człowiekiem znanym w tej społeczności. To razem z nim doszliśmy do wniosku, że JA2: W ma wyglądać tak, a nie inaczej.
GS: Powiedz coś o misjach w grze. Czym będą się różnić od tych, które rozgrywaliśmy w JA 2 i dodatku UNFINISHED BUSINESS?
JG: WILDFIRE jest luźno powiązana z oryginałem, jednak gracze mogą odnieść wrażenie, że różnice nie są zbyt wielkie, a co za tym idzie powtarzanie schematu gry z JA2 skończy się w jeden sposób – porażka w każdej misji. By ukończyć grę, trzeba będzie podejść do niej całkowicie na nowo, ważne też będzie by 3 razy zastanowić się, nim wybierzemy, kogo będziemy chcieli słuchać – szefa, wydającego nam polecenia via e-mail, czy może lokalnej społeczności.

...biuro TPSA, gdzie urządził niezgorszą masakrę (czyżby wysoki rachunek?)...

GS: Jedna z najważniejszych cech JA była różnorodność czynność i przedmiotów – mogliśmy chodzić, biegać, czołgać, wspinać się na dachy, strzelać z pistoletów, karabinków, rzucać nożami, granatami, podkładać bomby... Jak WILDFIRE wykorzysta tę elastyczność gry? A może otrzymamy nowe rozwiązania?
JG: Nie ma nowych opcji jako takich, za to zmienił się sposób wykorzystania już istniejących. Przykładowo, w JA2 prawie nie było trawy, a ta, która była, nie nadawała się do wykorzystania w rozgrywce :). Teraz będzie można się w niej chować. Zmodyfikowano także drzewa, krzaki i budynki, same miasta zyskały nowe domy, zagrody i inne.

GS: Domyślam się, że zmieni się także AI...?
JG: Owszem, ale to głównie kosmetyka, powodująca, że... niektórzy NPC’e nie będą specjalnie zadowoleni z widoku obcych w Arulco. Nie chciałbym teraz zepsuć przyjemności z grania, powiem więc tylko, że przestępczość zorganizowana odgrywa niepomiernie większą rolę w WILDFIRE, niż to miało miejsce w JA2.

GS: W JAGGED ALLIANCE 2 mogliśmy rozgrywać walki na 2 sposoby – w czasie rzeczywistym, oraz w turach, z czego większość graczy zdecydowanie wolała tryb turowy. Jakich modyfikacji możemy oczekiwać w tych trybach? Czy tryb walki w czasie rzeczywistym będzie bardziej znaczący?
JG: Tutaj nie ma żadnych zmian, oba tryby pozostały do wyboru.

GS: A co z najemnikami? Zobaczymy starą paczkę, czy może ktoś przeszedł na emeryturę, a na jego miejsce przyszły „młode wilki”?
JG: Tu również nie ma żadnych zmian, w grze spotkamy wszystkich najemników, których zdążyliśmy pokochać w JA2.

GS: Z tego co widziałem, WILDFIRE da nam do dyspozycji powiększony arsenał broni, możesz więc wyjaśnić nam w jaki sposób zwiększyliście ich oddziaływanie na rozgrywkę?
JG: Ten aspekt gry będzie najbardziej zauważalny – wiele z broni z JA2 zostało rozwiniętych, lub zrobionych od postaw, co w połączeniu z nowymi „zabawkami” skłoni graczy do podejmowania ciekawych decyzji o tym, jakiej broni użyć w danym momencie. W grze pojawią się min. USP, Uzi, UMP, MP5A3, Mini-30, HK33, G36, MP7, MSG90, AN-94, RPK, V-94, VAL, i VSS.

...kopalnie, w której pomógł górnikom w ich niedoli...

GS: Jedną z najciekawszych spraw w JA2 były postaci – a dokładniej ich zabawne dialogi, ciekawie rozwinięte charaktery i wzajemne relacje. Jak WILDFIRE rozwinie ten aspekt?
JG: Tak, masz rację. osobowości najemników w JA2 były jednymi z najmocniejszych punktów gry. Dlatego zdecydowaliśmy się posłuchać starego porzekadła i nie naprawiać czegoś, co nie jest popsute.

...jednak tylko w domu mógł się zrelaksować przy nowym SS-NG!

GS: Na zakończenie, czy jest coś, co chciałbyś dodać?
JG: Chcę podkreślić, że WILDFIRE bardziej będzie pasować starym wyjadaczom, niż graczom po raz pierwszy spotykającym się z serią. Ci ostatni mogą mieć kłopoty z odnalezieniem się w grze, dlatego uznaliśmy za dobry pomysł wydanie gry w wersji retail, wraz z pełną wersją JA2.
A Wy, długoletni fani serii – już kiedyś mieliście okazję odwiedzić Arulco, teraz zapraszamy Was, byście powrócili, by odczuć na własnej skórze rzeczywistość WILDLIFE.
GS: Dziękuje Jeff.


09     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : JAGGED ALLIANCE 2: WILDFIRE