37     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Il2 Sturmovik i Il2 Forgotten Battles - symulator doskonały?



Marcin Pedro Chrobak



Sturmovik to pierwszy symulator lotniczy firmy Maddox Games, natomiast Forgotten Battles to dodatek typu "stand alone", choć oferuje o wiele więcej od "gry - podstawki". Co pewien czas do obu tytułów wychodzą patche - dodające nowe samoloty, mapy i polepszające (czasami pogarszające) model lotu i grafikę. Ale o patchach innym razem. Teraz coś bardziej konkretnego, czyli...



TROCHĘ O REALIZMIE

Tu Wania 1! Jak mnie słyszycie, tawariszcz lejtnant? - Wania spytał swojego skrzydłowego. Niestety zapomniał, że jego Jak 1 nie ma radiostacji...


Dzielny Wania w swojej maszynie


Gra niestety nie oddaje w pełni takich sytuacji, które w Armii Czerwonej podczas II WŚ zdarzały się nagminnie. Powody tegoż są dwa: 1. To "tylko" gra,
2. która została stworzona przez Rosjan właśnie
Nie umniejsza to grywalności, lecz może odstręczyć od grania co bardziej zapalonych fanatyków lotnictwa.
Co do punktu pierwszego - "tylko" napisałem w cudzysłowiu, gdyż gra i tak oferuje wiele jak na symulator (oczywiście przy wszystkich włączonych ustawieniach realizmu) - zmiana skoku śmigła, stopnia sprężania, składu mieszanki paliwowej, operowanie ustawieniem radiatora, odłączanie iskrowników... to tylko niektóre elementy, jakie możemy znaleźć tylko i wyłącznie w Il-e. Natomiast skutki faktu, iż grę stworzyli Rosjanie, są już nieco bardziej przykre (przynajmniej dla mnie): jakość sprzętu sowieckiego znacznie przewyższa jakość sprzętu niemieckiego i to już na samym początku rozgrywki, tj. w czerwcu 1941 roku. Bzdura straszna, no ale cóż. Sprawia to znaczną trudność graczom wybierającym stronę tych "złych" spod znaku hackenkreuz-ów (zresztą, nie występujących na usterzeniu pionowym w Ile - oczywiście w Internecie można znaleźć setki nowych skinów naprawiających to politycznie poprawne rozwiązanie, ale o tym kiedy indziej).

LATANIE, CZYLI PO KIEGO GRZYBA MI JOY
Wania, uświadomiwszy sobie brak podstawowego wyposażenia, postanowił starym, wypróbowanym na niebie Hiszpanii, sposobem dać znaki koledze z klucza niewielkimi wymachami skrzydeł. Nie spodziewał się jednak, iż poszycie płatowca, montowane w czasie 30 stopniowego mrozu w zbombardowanej fabryce "Łza Traktorzysty" za Uralem, nie wytrzyma tak karkołomnych manewrów...

Może teraz coś o samym lataniu w grze: lata się FANTASTYCZNIE. Po doświadczeniach z innymi symulatorami, pierwsze uruchomienie Iła było jak zachwyt neandertalczyka nad dopiero co odkrytym sposobem rozpalania ognia - jak można było czekać na błyskawicę? (Jak można było grać w European Air War?). Oczywiście, aby można było w pełni się tym rozkoszować, potrzebny jest joystick. Dobry joystick. Osobiście używam Logitech Wingman Force 3D. Co do joysticków Logitechu istnieją uzasadnione obawy co do ich trwałości - po prostu jaka partia się trafi, taka też jej trwałość - od 2 tygodni do kilku lat. Istnieją oczywiście sposoby tuningu tychże joy'ów za pomocą płynu WD40, wosku i wiertarki, ale o tym przy innej okazji :) Microsoft zakończył produkcję bardzo dobrych i trwałych (ale niestety drogich) Sidewinder'ów, choć można znaleźć jeszcze w niskiej cenie na półkach wielu sklepów. Natomiast nie ma co liczyć na ich pełną gwarancję. Co do produktów firm Manta, Genius itp. radzę podchodzić z ostrożnością - choć bardzo tanie, ich trwałość pozostawia wiele to życzenia. Jeśli chodzi o Force Feedback - nie jest on konieczny, choć zdecydowanie poprawia odczucie realizmu - samolot staje się łatwiej wyczuwalny, choć momentami trudniejszy do opanowania.
CZYM LATAMY I DO CZEGO STRZELAMY
Pomimo zerwanego poszycia usterzenia ogonowego, Wania dzielnie zanurkował na zbliżające się maszyny wroga. Na tak niskiej wysokości miał nadzieję spotkać bombowce Ju87, będące łatwym łupem. Jakież było jego zdziwienie, gdy klucz czterech samolotów wroga, zamiast zacząć uciekać przed "postrachem faszystowsko-imperialistycznych świń", wzbił się pionowo na wysokość 4000 metrów i przeleciał Wani nad głową. Wania długo się nie namyślał - otworzył kabinę i skoczył. Nie każdy ma odwagę wdać się w walkę z Focke Wulfami.

Sprzętu jest całe mnóstwo - od archaicznych, radzieckich I153 "Czajka", po odrzutowe, teutońskie osiągnięcie myśli technicznej, Messerschmitt Me 262 "Schwalbe" (Jaskółka). W kolejnych patchach wychodzą nowe maszyny - gdy piszę te słowa (koniec listopada) na dniach ma wyjść dodatek, dzięki któremu zasiądziemy za sterami słynnego "Mustanga", P51D. Każdy samolot ma oczywiście inne charakterystyki lotu, a przy włączonych maksymalnych ustawieniach realizmu bardzo trudno przesiąść się np. z radzieckiego zwrotnego I16 na niemiecki, dwusilnikowy bombowiec Heinkel He 111. Zresztą, mam nadzieję, jak Bóg (i Emill ;)) pozwoli, opisać każdy samolot osobno, wraz z poradnikiem latania etc. w następnych numerach SS-NG.
Naukę latania polecam zacząć od samolotu Hurricane w wersji Mk I. Oferuje zarówno zmianę biegów sprężarki, składu mieszanki, jak i ustawianie łopat śmigła (w niektórych samolotach dokonuje się to automatycznie). Hurricane ma także szeroki rozstaw podwozia, co zdecydowania ułatwia tak start, jak i lądowanie. Także celowanie tym samolotem jest bardzo łatwe - szczególnie w wersji Mk IIB z 12 kaemami Browning 7,7mm w skrzydłach. Duża szybkostrzelność, spory zapas amunicji i stabilność w locie to główne jego zalety.

Salwa z wszystkich 12 karabinów Hurricane’a IIB oddana w kierunku He 111 – efektowna, lecz nieefektywna


Znacznie trudniej - z początku - trafić w cokolwiek samolotami niemieckimi, ze względu na małą szybkostrzelność ich uzbrojenia (które też mam zamiar oddzielnie opisać).

WYMAGANIA SPRZĘTOWE
RAM, RAM, RAM - ta gra potrzebuje go bardzo dużo. 256 to ilość minimalna. 512 wzwyż to wartość optymalna. Procesor - Celeron 1 Ghz wystarcza do rozdzielczości 800x600, do wyższych potrzebujemy już coś szybszego. Karta grafiki - kolega grał jeszcze niedawno na TNT 2 i nie wyglądało to tak źle ;) Choć żeby cieszyć się wszystkimi opcjami potrzebny jest porządny Radeon 8500 lub lepszy.

ZAKOŃCZENIE
Grę polecam wszystkim fanom lotnictwa - choć amatorzy gier w rodzaju F 22 Super Mega Spejs Fajter mit Plazma Gun nie powinni się za nią zabierać. Stay tuned. Bardziej szczegółowy poradnik zaczyna powstawać w mojej głowie. (ewentualne uwagi proszę słać na adres don_pedro1@op.pl)


36     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Il2 Sturmovik i Il2 Forgotten Battles - symulator doskonały?