25     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Luigi's Mansion GCN


Luigi's Mansion - GCN



Zawsze gdy pojawiała się kolejna konsola NINTENDO wszyscy czekali na nowe przygody czerwonego hydraulika. Tak samo zresztą było gdy najnowsze dziecko Nintendo - GameCube wyszło na świat, czekałem kiedy to wreszcie będzie Marian. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy zamiast Mariana ujrzałem grę Luigi's Mansion. No cóż, jakby na to nie patrzeć obaj braciszkowie są hydraulikami i chyba zasłużenie Luigi ma wreszcie swoją grę.



A wszystko zaczęło się tak
Przyszła wreszcie chwila gdy dostałem tę gierkę. Odpaliłem i moim oczom ukazała się wielka, mroczna rezydencja, wcisnąłem start stworzyłem nową grę i zacząłem wczuwać się, w ten jakże mroczny i przerażający klimat. Z intra dowiedziałem się że Luigi wygrał w konkursie, w którym nie brał udziału, zwiedzanie nawiedzonego domu. Więc umówił się z Marianem że zwiedzą go razem.

Czy jest tu jakiś duch?


Luigi uzbrojony w .......... latarkę wkracza do ciemnego domu, gdzie dowiaduje się że Mario jest gdzieś w nim zamknięty. Niepewnym krokiem z drżącymi rękami Luigi ruszył po schodach na górę, otworzył drzwi, wszedł i po chwil zobaczył ducha, śmierć była już blisko gdyby nie mały sympatyczny profesorek Elvin Gaad uzbrojony w swój wspaniały odkurzacz Poligrest 3000. Oczywiście jak wiadomo geniusz nie zawsze idzie w parze z siłą fizyczną więc profesor postanawia dać odkurzacz Luigiemu aby ten mógł odnaleźć Maria i oczyścić dom z duchów. Więc Luigi uzbrojony w latarkę, odkurzacz i GameBoyHorror rusza na ratunek.

Czyż nie słodki?


Grafika
W grze jest dość oryginalna kamera ponieważ wnętrze domu obserwujemy z boku. Początkowo uważałem to za poroniony pomysł ale gdy trochę pograłem, nawciągałem się duchów do odkurzacza doszedłem do wniosku, że to jeszcze bardziej buduje klimat tej gry. Grafika stoi na wysokim poziomie, szczególnie gra świateł i cieni, oczywiście jakiś wielkich fajerwerków tu nie uświadczymy ponieważ gra rozgrywa się w małych pomieszczeniach. Animacja jest wspaniała, niesamowicie dopracowana, jak zresztą w każdej grze z Marianem
Muzyka
Muzyki nie ma tu prawie wcale, czasem tylko Luigi sobie pogwizduje, gdy dzwoni do nas profesorek. Nasz GameBoyHorror odtwarza po prostu genialną melodię. Czasem też w tle leci sobie jakaś muzyczka..

Pokój muzyka...


Diabeł tkwi w szczegółach czyli zastosowania odkurzacza
W grze mamy dużo interesujących szczegółów ponieważ odkurzaczem oprócz odkurzania duchów możemy także wciągać: monety, banknoty, sztabki złota, narzuty z łóżek, obrusy, serduszka, perły itd. itp. Odkurzacza możemy także używać jako "miotacza ognia", "gaśnicy" i "zamrażarki". Znaczy to tylko tyle ze w grze są duchy tych trzech żywiołów i my musimy je odpowiednim z nich pokonać.

Łapanie duchów
Natomiast żeby pokonać większość duchów w tej grze musimy najpierw oślepić go latarką a następnie włączyć odkurzacz i wciągnąć. W grze jest 21 bossów, z których złapaniem przeważnie mamy trochę problemów, ponieważ na każdego z nich trzeba znaleźć jakiś sposób.

Wspaniała gra świateł i cieni

No i na koniec
Gra daje dużo przyjemności na kilka wieczorów i jest zdecydowanie za krótka. Dla upartych wystarczy jedno siedmio-godzinne posiedzenie przy konsoli żeby skończyć ten tytuł. Aczkolwiek autorzy dodali kilka bonusów, więc po przejściu gry chętnie przejdziemy ją jeszcze raz odkrywając nowe rzeczy w tytułowej willi. Często z promiennym uśmiechem będziecie patrzeć na różne zachowania Luigiego np. gdy znajdzie klucz do następnego pokoju lub gdy zgniotą go drzwi. Polecam tę grę każdemu fanowi Nintendo ale i nie tylko.


+8
9 7 9
+ genialna jak każda gra Miyamoto
+ ogromna przyjemność z grania
+ świetna grafika i animacja
- za krótka
- brak kilku postaci Nintendo
- Zelda to, to nie jest
Gatunek: zręcznościowa
Producent/ Wydawca: Nintendo
stwórca - Shigehu Miyamoto

25     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Luigi's Mansion GCN