10     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : World of Warcraft



Paweł "Gonzo" Kazimierczak


Na Zachodzie nadchodzi era MMOcRPG. Gry skupiające wielkie społeczności graczy cieszą się coraz większym powodzeniem. Ja jednak czekam na osadzenie takiego RPGa w znanym i lubianym świecie. Właśnie dlatego według mnie najciekawiej zapowiadają się Star Wars Galaxies, MiddleEarth Online i przedstawiony tu szerzej World of Warcraft. Wiadomo jak to z jakością u Blizzarda jest i mam nadzieję, że WoW będzie dla mnie impulsem, aby porzucić łącze modemowe i przesiąść się na "stałkę".



ZACZĄTEK
Historia tworzonej pełną parą przez Blizzarda gry rozgrywa się po wydarzeniach z dodatku do Warcrafta 3. Nie ujawniono jeszcze zbyt wielu szczegółów, jednak te już znane pozwalają rokować, że będzie ciekawie. Sytuacja polityczna i militarna będzie ciągle nieustabilizowana. Każda z ras musi walczyć o przetrwanie. Jak na razie potwierdzono możliwość wcielenia się w jedną z czterech podstawowych, mam jednak skrytą nadzieję, że będzie można zostać Nagiem.

Z rana pojechałem na ryby, najlepiej biorą.


Bycie wodnym potworem to by było coś! Z tego co widziałem na filmiku o World of Warcraft wiem, że gracz ma mieć dużą swobodę. I tak: będzie można tworzyć drużyny i razem wyruszać na wyprawy (niektóre questy będą tego wręcz wymagały). Kolejną zachętą do łączenia się w większe grupy są grupowe zaklęcia. Do rzucenia takiego czaru potrzeba będzie współpracy kilku osób. Jest to ciekawe rozwiązanie i z pewnością wpłynie ono na atrakcyjność rozgrywki.

AUDIOWIZUAL
Grafika jak na ten typ gier będzie znakomita. Blizzard na pewno pogodzi jakoś przepustowość łączy z niezłymi wrażeniami wizualnymi. Obecne będą epickie, kilkudziesięcioosobowe bitwy, a już samo to wygląda pięknie. Dodam jeszcze, że niczym w "Diablo" noszona zbroja czy broń będzie od razu zauważalna. W ten sposób każdy heros ma szansę bycia unikalnym, a gra różnorodną. Skoro jesteśmy już przy walce, zapewniam, że ten element rozgrywki będzie się wyróżniał na tle innych sieciowych erpegów. Zaklęcia z Reign of Chaos i The Frozen Throne oczywiście zostaną zaimplementowane do World of Warcraft. Oprócz tego autorzy dodadzą dziesiątki nowych, rozbudowując swój świat i dając graczom więcej swobody w doborze czarów i umiejętności.

Niestety właściciel jeziora zażądał opłaty.


Efekty graficzne zaklęć są zniewalające. Syczące błyskawice, obłędne aury oraz przyzywane potwory zagrzeją Wam krew w żyłach. Co do dźwięków to wiadomo, że każdy będzie miał kilka okrzyków bojowych, a przez to walki otrzymają dodatkowy smaczek.
Wyobraźcie sobie Hordę wypadającą zza wzgórza na Nieumarłych i wrzeszczącą wniebogłosy. Miodzio.
Odwzorowanie środowiska było tym, co chyba najbardziej mnie urzekło w WoW. Piękna flora i fauna sprawiają wrażenie realistycznych, a dzięki temu przedzieranie się przez dżunglę, czy brnięcie przez bagna dostarcza solidnych wrażeń dla naszych oczu. Na trailerze zapowiadającym grę kilka razy pojawiają się monumentalne budowle. Te zamki są najprawdopodobniej siedzibami ras i wewnątrz budynków walka będzie niemożliwa. Za to handel wymienny jak najbardziej wskazany. Każda taka forteca posiada arenę. Na niej toczą się bitwy dla ochotników. Nie mogło zabraknąć trybun, z których początkujący gracze mogą obserwować zmagania największych tytanów.

A w dodatku teren sprawiał wrażenie skażonego atakiem biologicznym.


KLIMACIOR
Wszędobylski klimat Warcrafta jest tylko zaletą. Nieważne, czy graliście w W2 czy W3. W obydwu przypadkach poczujecie się jak w domu. Blizzard jest jedną z najlepszych firm potrafiących tchnąć w swoje produkty to "coś". Zapowiada się nie lada hit. Niestety wady również zostały uwzględnione. Jak to przeważnie z tego typu grami bywa, gracz zmuszony będzie do zapłacenie comiesięcznego trybutu w wysokości około 50 złotych. Będzie miał za to zapewnioną opiekę admina, codzienne poprawki (taa, teoria) i dodawane co jakiś czas uzbrojenie.

A także oferował nagłe zmiany aury. W takim wypadku pojechałem do przemysłowego na winko.


Te rzeczy mają uchronić WoW od monotonności i zaskakiwać czymś nowym. Wraz z premierą gry powołany zostanie specjalny sztab ludzi zajmujących się tylko nowym MMO. To się nazywa fachowość. Nie ukrywam, że z tą grą wiążę duże (naprawdę DUŻE) nadzieje i myślę, że Blizzard jak zwykle nie zawiedzie. Przynajmniej wszystko na to wskazuje. Nawet premierę przesuwają standardowo: World of Warcraft miał się ukazać na te święta, tymczasem dopiero wówczas wystartują beta-testy. Wnioskuję, że finalnego produktu należy szukać za rok. Do zobaczenia w świecie Warcrafta!


10     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : World of Warcraft