20     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Mortyr 2



Grzegorz "Balcer" Bancerz


Jakiś czas temu (dokładnie w roku 1999) światło dzienne ujrzała gra MORTYR. Pojawiła się nagle, bez żadnej przesadnej kampanii reklamowej i była produkcją od początku do końca polską. Może nie wniosła do światka gier FPP nowatorskich rzeczy, ale na pewno nie można było jej odmówić rzetelnego podejścia twórców do sprawy. Pierwsze poziomy rozgrywane w zimie w okolicach starego zamczyska opanowanego przez nazistów po dziś dzień budzą we mnie podziw i zadowolenie. Podziw z tego, że Polak potrafi i zadowolenie z tego, że potrafi na światowym poziomie. W ostatnim okresie ruszyło się coś w sprawie sequela MORTYRA o czym szybko zamierzam donieść.



Wprowadzenie
Jak na dzień dzisiejszy autorzy MORTYRA 2 nie ujawnili zbyt dużo szczegółów na temat swojego najnowszego dziecka. Z wielu doniesień internetowych, kilku wywiadów i udostępnionych zrzutów ekranowych można jednak co nieco wywnioskować. Na początku warto wspomnieć, że gra ukazać się ma w sklepach na gwiazdkę tego roku. Jest więc jeszcze dużo czasu i pewnie jeszcze wiele aspektów gry zostanie zmienionych lub chociaż poprawionych. A o tym, że praca wre świadczą zamieszczone tutaj zrzuty. Na trzech z nich lokacje są jakieś takie nijakie, żeby nie powiedzieć, że wręcz ascetyczne. Jednak po dodaniu trawki i HUD'a na czwartym obrazku gra wygląda już porządnie. Może nie nowatorsko, ale na pewno na poziomie. Ale zacznijmy może od fabuły. Pierwsza część rozgrywała się w alternatywnej dla naszej rzeczywistości. Zaczynaliśmy w roku 1944, a kończyliśmy w 2093. Historia krążyła wokół maszyny czasu, jaką w 2093 roku wynalazł profesor Mortyr, ojciec głównego bohatera. Należy zaznaczyć, iż światem przedstawionym w grze rządziły hitlerowskie Niemcy. Nieoczekiwane zmiany pogodowe przybliżały przepowiadaną Apokalipsę. Jedynym sposobem aby wszystko naprawić było cofnięcie się do czasów Drugiej Wojny Światowej i odwrócenie biegu działań wojennych. Zadanie to wykonywaliśmy sterując poczynaniami Sebastiana Mortyra, syna naukowca. Po większą ilość informacji na temat pierwszego MORTYRA odsyłam do Klubu Konesera (w tym lub najbliższym wydaniu).

Dworzec kolejowy i niewinne duszyczki do eksterminacji :)


Historia opowiadana w MORTYRZE 2 rozpoczyna się w 1943 roku, kiedy to Sven Mortyr (nie ma co, rodzinka Mortyrów to sami zbawiciele świata) zostaje wysłany do Szwecji. Tam spotyka się z dwoma członkami ruchu oporu, którzy odkryli coś bardzo dziwnego, prawdopodobnie nową broń Nazistów. Cała wędrówka przez przygotowane przez designerów poziomy opierać się będzie na wytropieniu i zniszczeniu tej właśnie broni, zwanej Wunderwaffe. W swych zmaganiach zwiedzimy między innymi Polskę, Słowację i Grecję, gdzie zostanie rozegrana ostateczna walka.



A może tak polatamy samolotem...?


Rozwinięcie
Silnik graficzny zastosowany w MORTYRZE 2 jest autorskim projektem firmy. Został napisany całkowicie od nowa i jak twierdzą twórcy wykorzystywać będzie wszystkie obecnie popularne efekty. Ileż to już razy autorzy obiecywali nam super, hiper grafikę i grywalność? Jak zwykle przyjdzie nam poczekać do premiery i skonfrontować obiecanki z rzeczywistością samemu. Do dyspozycji gracza zostaną oddane trzy typy broni. Pierwsze, to standardowe znane z innych gier typu FPP (lub FPS, jak kto woli) - nóż, pistolet, karabin snajperski, pistolety maszynowe, granaty i Panzerfaust. Do tego broń stacjonarna - ciężkie karabiny maszynowe i działa, których używać może gracz. Wreszcie w niektórych misjach dostępne będą pojazdy (na przykład czołg Tygrys), w których gracz wystąpi jako strzelec lub kierowca.
Autorzy chcą zachować w sequelu klimat oryginalnego MORTYRA. Zapewniają, że w grze nie pojawią się elementy rodem z RPG (czyli o rozwiniętych statystykach postaci, a co za tym idzie o jej rozwoju można tylko pomarzyć). W zamian za to przed graczem stawiane będą ciekawe zadania do realizacji, porywająca akcja, zaawansowana interakcja z otoczeniem (już w pierwszym MORTYRZE szyby tłukły się bardzo realistycznie) oraz perfekcyjnie oddana sztuczna inteligencja. Zapowiada się interesująco, ale niestety zmartwić muszę miłośników zabawy sieciowej. W wersji gry, która trafi na półki sklepowe tryb multiplayer będzie nieosiągalny. Pojawi się później, prawdopodobnie jako patch dostępny w Internecie.


...albo sterowcem?


W zmaganiach z hordami Nazistów Svenowi pomagać będzie zaufany przyjaciel Gunnar. Nie będzie to pomoc bezpośrednia, w misjach, lecz służenie jako źródło informacji i wsparcie. Gunnar kierować będzie pojazdami i czołgami, w czasie gdy gracz siać będzie spustoszenie z karabinu czy działa. Sven i Gunnar będą się często spotykać (pewnie w przerywnikach między kolejnymi misjami), rozmawiać o kolejnych celach, wyruszać każdy w swoją stronę i znów spotykać, po udanym zakończeniu danego zadania. Pomysł zapowiada się bardzo ciekawie. Pojawienie się drugiej postaci na pewno uprzyjemni rozgrywkę, bo ileż razy można ratować świat w pojedynkę.
Jeszcze słówko o przeciwnikach. Jak już wspomniałem będą to Naziści... i tylko oni! Żadnych potworów, monstrów, droidów czy obcych. Tylko Hitlerowcy! Będą potrafili atakować w grupach oraz kryć siebie nawzajem. To jest już chyba standard, a ja do dziś nie mogę zapomnieć jak grając w HALF LIFE'a skryłem się za ścianą, po to tylko żeby za chwilę, całkiem nieoczekiwanie usłyszeć dziwny dźwięk - dźwięk granata, który spadł mi prosto pod nogi :-( Takie smaczki zawsze dodają grze miodności i miejmy nadzieję, że MORTYR 2 nie będzie ich pozbawiony.



Pewnie i tak będziemy chodzić na piechotę


ZAKOŃCZENIE
Cóż, na zapoznanie się z MORTYREM 2 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Gra powinna ukazać się na gwiazdkę tego roku. Wcześniej (lipiec) autorzy obiecują demo, z dostępnym jednym lub dwoma poziomami. Biorąc pod uwagę fakt, że koniec roku zawsze obfituje w wysyp różnego rodzaju gier należy mieć nadzieję, że polska produkcja jakoś zdoła się wyróżnić. Zapowiedzi autorów sugerują, że jest na co czekać. Gwoli ścisłości należy wspomnieć, że producentem M2 jest firma Mirage Interactive. Zatem po ukończeniu CHROME'a z Techlandu (którego premiera miała miejsce w połowie czerwca) przyjdzie nam czekać na następną polską gierkę z gatunku FPP. Widać wyraźnie, że coś ruszyło się w polskim światku naprawdę dobrych gier komputerowych. Oby tylko dystrybutorzy i piraci pozwolili na opłacalność takich przedsięwzięć...


20     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Mortyr 2