22     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Championship Manager 4



Paweł "Gonzo" Kazimierczak


Championship Manager 4 był dla fanatyków piłki nożnej (w tym mnie), tudzież zwolenników menedżerów (to już mniej ja) produktem od dawna wyczekiwanym. Zachętą do kupna tej gry jest nawet, tak wydawałoby się nieistotny, fakt, że są tu aktualne składy klubów!



Założę się, że spojrzeliście na ocenę gry, więc pozostaje mi tylko dokładnie omówić program. Z miejsca przyznaję się, że nie grałem w poprzednie Championship Managery, bo uważałem, że co może być ciekawego w stosiku cyferek, charakterystyk i innych takich. Jakże się myliłem. Jednak z tego względu, nie będę porównywał CM4 z poprzednikami, a postaram się w miarę obiektywnie wymienić wzloty i upadki twórców.

Nasza piłkarska przygoda rozpoczyna się właśnie tutaj.


PIERWSZA POŁOWA
Zaczynamy rozgrywkę od wpisania imienia i wybrania naszego klubu, a także lig, które mają być symulowane w tle. Trzeba uczciwie przyznać, że liczba krajów przedstawiona w Championship Managerze 4 jest imponująca. Mamy takie egzotyczne ligi jak singapurska, koreańska czy polska (niestety nie ma się co okłamywać, dla reszty świata jesteśmy zaściankiem futbolu :(). Natomiast w tych bardziej prestiżowych ligach (hiszpańska, włoska, angielska) mamy dostęp do zespołów drugo- czy trzecioligowych. To daje pole do popisu i możliwość uczynienia z naszego ukochanego małego klubu, drużyny na miarę Ligi Mistrzów. Po wybraniu zespołu czeka nas kilkuminutowa przerwa, w czasie której program startuje wszystkie rozgrywki (samą ligę, Ligę Mistrzów, puchar kraju, Puchar UEFA, mecze reprezentacji; jest tego trochę) i przygotowuje teren dla popisów gracza. Przyznam, że na początku zostałem zasypany mnogością opcji i nie do końca wiedziałem, czy wszystkie mają wpływ na drużynę. Wyobraźcie sobie, że można ustawić w jakiej walucie podawane są kwestie finansowe (jest „polish zloty”, hehe) albo w jakiej skali program wypisze nam temperaturę w czasie meczu (do wyboru: Cejsjusz, Fahrenheit i Kelwin). Zaiste, dbałość o szczegóły godna podziwu. Dużą zasługą autorów jest fakt, że już po kilkunastu minutach „rozgryzamy” interfejs. Obejmują stanowisko głównego trenera i stratega zespołu otrzymujemy prawo do całkowitej kontroli nad naszą drużyną. Możemy sami zaplanować zawodnikom trening, aby optymalnie wykorzystać ich umiejętności. Odradzam początkującym tę opcję, bo wymaga ona dłuższego obcowania z grą. Warto zaznaczyć, że nasz trening ma realny wpływ na umiejętności zawodników.

Informacje z placu boju :]


I pierwsze efekty są dość szybko widoczne. Skoro już jesteśmy przy umiejętnościach to każdy zawodnik ma ich 34! Są podzielone na trzy grupy: wyszkolenie technicznie (ewentualnie umiejętności bramkarskie), psychika i trening fizyczny. Przyglądając się tym cechom oceniamy przydatność danego gracza do składu, a w razie braku takowej możemy go odsprzedać. I dochodzimy do kwestii transferów. Nadmienię na początku, że baza zawodników jest bardzo rozbudowana (w końcu zatrudniono fachowców). Każdy jest inny i naprawdę można mieć dużo zabawy, tudzież kłopotu za doborem odpowiedniej drużyny. Niestety patrząc na CM4 nie zanosi się na to, aby w najbliższym czasie w Polsce nastąpił jakiś niespodziewany wysyp gwiazd. Jeszcze nie teraz :(. Oferując zawodnikowi kontrakt w krajowej prasie pojawiają się spekulacje. Możemy dementować pogłoski, a i tak zakupić gracza :D. Zresztą, plotki dotyczą także innych ważnych dla klubu spraw (ewentualność wyrzucenia trenera, niezadowolenie zawodników). Oczywiści na wszystkie możemy, a nawet powinniśmy reagować.
PRZERWA NA REKLAMY
Możecie spokojnie ominąć ten akapit, ponieważ będzie traktował o wadach gry, a naprawdę będzie próbą czepiania się :]. Poważnym mankamentem jest brak wagi gracza w charakterystykach. Ronaldo w CM4 błyszczy, a wiemy, że jest on dosyć tłuściutkim grubaskiem (trochę wyolbrzymiam, ale podobno nie zgodził się wejść na wagę (!)). Po drugie mecze są strasznie losowe.
Kiedy coś mi się zwaliło w Windowsie podczas gry i musiałem rozegrać kilka spotkań od nowa to jakież było moje zdziwienie, gdy moi zawodnicy z radością przegrywali mecz, który poprzednio miał zgoła odmienny przebieg. Można się wtedy zastanowić, czy nasze trudy w doprowadzeniu zespołu do trofeów nie są czysto iluzoryczne. Na szczęście więcej taka sytuacja nie miała miejsca. Trzecią usterką jest, paradoksalnie, brak realizmu. Każdy fan piłki nożnej wie, że ten sport to nie tylko mecz- to wręcz życiowa miłość. Natomiast w CM4 brak takich drobiazgów jak charakterystyki krajów.
Narody mają różne zwyczaje i miło by było zobaczyć jak przed meczem drużyn afrykańskich szaman błogosławi boisko (naprawdę trudno znaleźć w tej grze wadę :P). Kolejnym aspektem jest muzyka, a nawet jej brak. Jedyne dźwięki (przyznaję, niezłe) towarzysza nam w trakcie meczu (kibice krzyczą, śpiewają etc.), a poza nim musimy sami zadbać o coś dal ucha (WinAmp mile widziany :D). Ostatnim mankamentem jest zjawisko tajemniczych kontuzji graczy. Taki zawodnik spokojnie hula po boisku całe 90 minut (nawet w ostatniej minucie strzela gola), a po meczu BAM! ma złamaną rękę i kilkumiesięczną kontuzję. W szatni go pobili, czy jak?? Całe szczęście jest na to sposób. Trzeba mieć solidny rezerwowy skład. Tyle, że na taki luksus stać tylko kluby z najwyższej półki.

Obecny wygląd meczu w 2D.


POŁOWA DRUGA
To jak ominęliście tamten akapit?? Dobrze :]. Jedną z rewolucyjnych zmian zapowiadanych przez autorów miało być graficzne przedstawienie meczu. FIFA to nie jest, mamy natomiast widok z lotu ptaka i graczy jako kółka. Piłka jest małą żółtą kropeczką. To sposób bardzo przejrzysty i wydaje mi się, że tak samo atrakcyjny jak metoda tekstowa, której również nie zabrakło. Takie obserwowanie meczów jest emocjonujące, szczególnie, że miejscami sytuacja zmienia się, jak w kalejdoskopie. Grywalność nowego menedżera jest przeogromna i zaczynając z nim grę musimy być przygotowani na to, że z każdym dniem będzie nam się coraz trudniej od niej oderwać. Nie ma co jednak ukrywać, Championship Manager jest produktem tylko i wyłącznie dla ludzi kochających piłkę.

Z tego miejsca ustalamy skład.


Dla reszty będzie li tylko zbiorem literek i cyferek, które mogą co najwyżej doprowadzić do oczopląsu. Jeżeli nie jesteście fanami futbolu nie kupujcie CM4. Jeśli zaś jest na odwrót to zapewniam Was, że nowy produkt Sports Interactive nie zawodzi oczekiwań. Polska cena to 139 złotych.



8
5 5 9
+ Dynamiczny mecz
+ Przeogromna grywalność (tylko dla fanów futbolu)
+ Skomplikowanie
- Brak wagi zawodników
- Za słabe polskie kluby :P
- Opóźniona krajowa premiera
Gatunek: menedżer sportowy
Producent: Sports Interactive
Dystrybutor: Cenega
Termin wydania: Już jest
Wymagania min. 400 MHz, 64- 128 RAM, 300 MB HDD

22     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Championship Manager 4