27     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Final Fantasy V


Krzysztof " Kiniu " Hulboj


"Dawno, dawno temu, w krainie zielonych wysp i ciepłych spokojnych oceanów były sobie kryształy. Które bardzo wiele znaczyły dla ludzi. Jeden bowiem miał moc wiatru, drugi ziemi, trzeci ognia a czwarty miłości znaczy się wody. Ludzie żyli sobie szczęśliwie dopóki zły demon nie postanowił skruszyć kryształów by rozpadły się na proch razem ze spokojnym życiem wyspiarzy. Wiedział doskonale bowiem że za pomocą kryształu wiatru ludzie mogli żeglować statkami, za pomocą mocy ognia mogli stawiać pierwsze kroki w przemyśle. Wodą gasili swoje pragnienie a ziemia rodziła im błogosławione plony. Dobry król pięknej krainy "Tycoon'i", duchowo związany z kryształem wiatru pewnego ranka wyczuł zastój w powietrzu, zaniepokojony i przewidując najgorsze opuścił zamek żeby udać się do kryształu powietrza. Jednak gdy dotarł na miejsce, górski minerał rozsypał się na drobne kawałki na jego oczach. W tym samym czasie koło zamku władcy spadł wielki kosmiczny meteor wywołując trzęsienie ziemi. Na domiar złego w całym tym zamieszaniu Król gdzieś zniknął...."
Na los można ponarzekać, ale za to na nudę nie ma czasu
"Final Fantasy 1-10" to seria gier która, mogłaby być równie dobrze nazwana baśnią. Opowieść ciągnie się jak smakowity karmelek dopiero co zdjęty z rozgrzanej patelni. Mimo iż Final Fantasy 5 została wydana na Super Nintendo w 1992 roku to spokojnie może stawać w szranki z jeszcze "ciepłym czosnkowym pieczywem" z piekarni "Black-Isle" czy "3DO". Mimo prostej kolorowej grafiki, szczególnie ukochanej przez wielbicieli japońskiej kreski i wiekowej platformy sprzętowej gra olśniewa i zatrzymuje przy monitorze na wiele godzin! Muzyk tworząc klimat miał do dyspozycji małe możliwości konsoli (w porównaniu do dzisiejszego standardu dźwięku przestrzennego) a jednak udało mu się to w pełni. Muzyka jest przyjemna i nastrojowa, ze stron internetowych można nawet ściągnąć sobie niektóre motywy muzyczne z gry.
Fabuła, postacie, świat do przebycia wydają się być jak ze scenariusza dawno przeczytanej do poduszki baśni. Tak, w tej prostej konsolowej grze mogę rozwijać postać na różne sposoby. Mogę wyszkolić się na czarnego maga albo białego rycerza walczącego w imię światła. Uzbroić każdego z czterech bohaterów w zbroję i miecz.
Humor i kupa śmiechu na każdym kroku :)
Walka z początku prosta i nieskomplikowana...
Nauczyć kilku potężnych zaklęć i pozbierać masę ciekawych przedmiotów jak namiot w którym drużyna odpocznie w nocy od trudów podróży. Dla tych co lubią masę cyferek i liczb określających umiejętności postaci i jej rozwój nie zabraknie i tego. W miarę wybijania w pień ohydnych ale słabych goblinów i bardziej wymagających stworów sukcesywnie rośnie poziom postaci, otwierając bramę do nowych czarów i umiejętności (jak np. złodziejstwo czy wykrywanie tajnych przejść).
Usiadłem do komputera i bez zbędnych ceremoniałów odpaliłem grę. Jakże szybko mój zacięty oportunizm względem tej całej serii stopniał. Urzekła mnie przede wszystkim Fabuła, ale nie sposób wspomnieć o lekkim humorze nierozłącznie towarzyszącym rozgrywce. Naprawdę trudno mi uwierzyć że, w jakiś sposób panowie to wszystko razem połączyli.
...johoho ślicznotki w tanc budzie i butelka rumu
Pamiętam że o tej grze usłyszałem po raz pierwszy dawno temu, ale zawsze odstraszała mnie wizja wielko - okich słodkich podrostków, z ogromniastymi głowami okładających się mieczykami i śmiesznymi czarami. Teraz wiem jak wielki zapis w historii gier RPG mnie ominął. Podczas gdy nie mogłem oderwać się od przygód drużyny w świecie "Baldurs Gate" czy "Might and Magik" (nie umniejszając tym produktom) przespałem wielkie przygody jakie serwowali programiści z Dalekiego Wschodu. Na szczęście nic straconego. Ze strony www.emudreams.pl i www.snes9x.com zassałem odpowiednio rom w zipie i emulator SNES'a. Postaram się to wynagrodzić sobie a przy okazji i Wam drodzy czytelnicy w postaci obszernego poradnika, którego pierwsza z trzech części ukaże się w następnym numerze Sekret Serwis - New Generations. A teraz żegnam się z Wami ciepło i jadę na narty w Beskid Żywiecki !!!

Specyal thx-y dla "Mastacha"


27     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Final Fantasy V