Trzy lata temu za około 1800 PLN udało się złożyć „blaszaka” o następującej konfiguracji :
Procesor AMD Athlon XP 1600+, płyta główna ECS K7S5AL, 256 MB DDR PC-266 pamięci RAM, GeForce 4 MX440 64 MB DDR, 40 GB HDD, zintegrowany dźwięk i karta sieciowa, CD-ROM 52x i FDD, zasilacz 300 W. Zobaczmy, więc co za te pieniądze możemy mieć dziś.
Zaczynamy, tak jak i wtedy, od płyty głównej. Wybór padł na Gigabyte GA-K8VT890-9 Via K8T890. Płytka jest wyposażona w gniazdo Socket 939, obsługuje wszystkie najnowsze procesory AMD w tym dwurdzeniowe Athlon 64 X2. Znajdziemy na niej także, slot PCIe x16, dwa sloty PCIe x1, oraz trzy zwykłe PCI. Jak wszystkie nowoczesne płyty główne posiada ona także zintegrowana kartę dźwiękową, sieciówkę, dwukanałowy kontroler Serial ATA, oraz obsługę pamięci DDR PC-400 pracujących w dualu.
Zakup płyty głównej standardu Socket 939, wymusza inwestycję w procesor AMD. Tutaj wybór był dosyć prosty, ponieważ z racji oszczędności wydatku, wybrałem Athlona 64 3000+ na rdzeniu Venice. Jest on najtańszym procesorem z tej rodziny, ale swoją ogólną wydajnością plasuje się bardzo wysoko, szczególnie, jeśli porównać go z produktami Intela w podobnej cenie.
Na trzecim miejscu mojej listy zakupów, znalazła się karta graficzna. Po długich poszukiwaniach, zdecydowałem się na GeForce 6600 produkcji MSI. Karta wyposażona jest w 128 MB DDR pamięci, złącze PCIe x16, oraz komplet wyjść takich jak wyjście video (tv-out), wyjście DVI oraz wyjście D-Sub.
Kartę tą wybrałem z dwóch powodów. Po pierwsze jest oparta o dosyć wydajny procesor, oraz może pochwalić się jednym z lepszych na rynku, stosunków ogólnej wydajności do ceny.
Po karcie graficznej czas na pamięci. Jako że komputer ma być stosunkowo tani, zamontujemy w nim, absolutnie minimalną ilość pamięci, w jaką powinien być wyposażony komputer do gier, a więc w 512 MB pamięci DDR PC-400. Oczywiście będą to dwie kości ustawione w trybie dwu-kanałowym, czyli w tak zwanym dualu.