CIA - Only Online - Relacja z premiery: Medal of Honor: Wojna w Europie
SS-NG #33 wakacje 2005
57






Wacław "DRIZIT" Beck
    Dzień 18 czerwca bieżącego roku nie był zwykłym dniem. Owego dnia bowiem po raz kolejny starły się siły Wojska Polskiego z niemieckimi siłami. Polacy po raz kolejny obronili warszawski Fort Czerniakowski…. po czym skoczyli do Arnhem zlikwidować niemieckie stanowisko obrony przeciwpancernej. W kolejnym starciu wojska alianckie zostały zaatakowane przez siły wroga w brunatnych koszulach. Bez powodzenia. To wszystko i o wiele więcej działo się jednego dnia na Pikniku Historycznym w warszawskim Forcie, podczas którego odbyła się premiera gry MEDAL OF HONOR: WOJNA W EUROPIE, zorganizowana przez ELECTRONIC ARTS.
Po raz kolejny ELECTRONIC ARTS postanowiło zrobić coś więcej, niż tylko rzucić grę na półki sklepowe i czekać na zyski. W poprzednim numerze zdawaliśmy relację z pokazu Battlefielda 2, w tym znajdziecie także sprawozdanie z pokazu SIMS 2: NOCNE ŻYCIE. Jak zatem widać EA nie próżnuje.


  Główna scena pokazu

Sama premiera gry składała się z trzech punktów.
Po pierwsze gracze mieli do dyspozycji sześć konsol PS 2, oraz 2 konsole GAMECUBE. To właśnie na te platformy, oraz na XBOXA stworzony jest nowy MEDAL OF HONOR. Podczas premiery nie było jednak możliwości gry na XBOXie, a szkoda.
Cały sprzęt grający był ustawiony na scenie, a rozgrywki wyświetlane na telebimie.
Większość osób podziwiających grę zaliczało się oczywiście do dziecięcej grupy wiekowej. Jeżeli chodzi o komentarze samych zainteresowanych czyli graczy, to generalnie słyszy się głosy iż konsole to nienajlepsze platformy na gry tego typu. Dużo lepiej było by gdyby gra została wydana na PC. [Pozwole się nie zgodzić, gram w wersję na PS2, jej reckę możecie znaleźć w tym numerze i po krótkiej chwili na przyzwyczajenie się do analogów na padzie uważam, że spisują się doskonale. - Emill]



Druga cześć składowa pokazu była czysto teoretyczna.
W wojskowym namiocie nieopodal sceny odbywał się wykład na temat realiów historycznych w grze. Wykład prowadził dr. Piotr Majewski, który to przedstawiał cztery akcje specjalne amerykańskiego Biura Służb Strategicznych z 1942 roku, które są przedstawione w MEDAL OF HONOR: WWE. Są to akcje w: porcie St. Nazaire we Francji, w Tunezji, w Stalingradzie oraz w Ardenach w Belgii.
Sam wykład należy uznać za udany i ciekawy, przynajmniej dla osób interesujących się chociaż trochę historią. Był wspomagany ekranem, na którym wyświetlano plany akcji, zdjęcia celów, oraz wszelkie opisy, co podwyższało niewątpliwie wartość wykładu.



Po pokazie jak to zwykle bywa publiczność miała okazje zadać parę pytań Panu dr. Majewskiemu. Wtedy właśnie w ogień pytań wzięła go pewna dwójka słuchaczy - ojciec z synkiem. Możecie sobie wyobrazić jakie było zaskoczenie prowadzącego kiedy kilkunastoletni chłopak zaczął zadawać pytania, na które z trudem szukał odpowiedzi. Cóż, grunt to atak z zaskoczenia.
I tak oto koncówka wykładu z nudnej tradycji przerodziła się w całkiem zabawną sytuację.



Trzecia cześć pokazu to Konkurs Medala, w którym to można było wygrać sporo gier oraz koszulek.
Zanim przejdę do krótkiego opisu reszty atrakcji pikniku, czas wystawić małą ocenę premierze gry.
Na pewno trzeba pochwalić EA za próby tworzenia takich premier. Z tego co zaobserwowałem to właśnie EA jest liderem w organizowaniu takich pokazów i wykładów, a cała reszta dystrybutorów (z wyjątkiem Techlandu) nie angażuje się w takie akcje. Oczywiście każdy z dystrybutorów ma inna politykę i inne cele sobie stawia, jednak dzięki takim prezentacjom mogło by się coś zacząć dziać w polskiej branży komputerowej. Z tego tytułu należą się EA brawa.



Czy jednak premiera gry była udana? Według mnie nie bardzo. Wykład historyczny trwał w sumie może godzinę, pozatym była już tylko możliwość gry na tych kilku wystawionych konsolach, które były zresztą dosyć oblężone. Na minus premiery wpływają wszelkie opóźnienia, które jednak nie wynikały z braku organizacji EA, ale organizatorów pikniku.



Jeżeli chodzi o dalszą cześć imprezy to muszę wystawić jej o wiele niższą ocenę niż premierze gry. Paradoksalnie, najgorszym jej punktem stały się wydarzenia, które teoretycznie miały być najmocniejszym punktem. Mowa oczywiście o rekonstrukcjach potyczek. Oczywiste było, że nie można się było spodziewać jakiś sporych bitew, czy ich porywającej akcji. Jednak twórcy rekonstrukcji kolokwialnie mówiąc porostu dali ciała organizacyjnie. Niestety pokazy się sporo opóźniały, co tylko pomniejszało ich efektowność, a także coraz bardziej zniechęcało ludzi do oglądania.


  Kto wie jaka to gra?

Przez te opóźnienia niestety cała reszta atrakcji zaplanowanych na pikniku, w tym historyczna pogadanka dr. Majewskiego, zostały ostro przesunięte w czasie.
Do tego dosyć nieudolne komentarze objaśniającego wydarzenia, wprawiały tylko w śmiech. Aby zabić czas oczekiwania na potyczki, komentator starał się powiedzieć coś sensownego, niestety z mizernym skutkiem.
Na cale szczęście dla imprezy, zdjęcia z owych potyczek wyszły naprawdę ciekawe, więc jeżeli ktoś tylko pobieżnie przejrzy stronę, może dojść do wniosku, że było tam naprawdę interesująco.



Jeżeli możemy coś poradzić EA, to polecamy tworzenie takich pokazów na własną rękę, bo minusy całej równoległej imprezy tylko negatywnie wpływały na całokształt premiery gry, do przeczytania której recenzji serdecznie zapraszamy.
CIA - Only Online - Relacja z premiery: Medal of Honor: Wojna w Europie
SS-NG #33 wakacje 2005
57