Po osiemdziesięciu latach szaleństwa wojny ludzkość skupiła się już tylko na niej. Wszyscy albo bezpośrednio walczą, albo pracują w przemyśle związanym z machiną wojenną. Zmieniło się jednak całe tło walk. Bitwy nie toczą się już głównie o przeżycie, lecz o… pieniądze. Rządzący światem stworzyli swego rodzaju reality show o tytule takim samym, jaki nosi ten tekst. Jak sama nazwa wskazuje, niczym na wyścigach konnych stawiasz na żołnierza, który w odróżnieniu od konia nie ściga się, lecz walczy na śmierć i życie dla rozrywki telewidzów, no i oczywiście aby zasilić konto producentów.





Niestety w tym świecie jest miejsce dla ciebie. Wcielasz się w postać Nolana Danewortha. Bohater ten niezbyt dokładnie pamięta co robił w przeszłości. Jednak przelotne obrazy w jego głowie przedstawiające walki mogą świadczyć o tym, iż nie był on kasjerem w Tesco. Co więcej historia ta nabiera bardziej kiczowatego wydźwięku, kiedy to sny zamieniają się w koszmary, w których Nolan przypomina sobie, iż zamordowano jego narzeczoną. W tym miejscu mógłbym już właściwie darować sobie dalsze przytaczanie historii. Z dziennikarskiego obowiązku wspomnę jednak, że wszelakie ślady prowadzą do zwycięzców „Bet on Soldier” – braci Boryenkas. Ruszasz więc w desperacki bój aby się zemścić oraz pokazać światu prawdę. Poprzez turniej zmierzasz do nieuchronnego pojedynku z parą znienawidzonych braci. Na jedno możesz obstawić z pewnością – walka nie będzie łatwa. Oby ta kobieta była tego warta… O kampanii wiadomo ponadto, iż będzie ona nieliniowa oraz posiadała dwa różne zakończenia abyś sam mógł opowiedzieć się, po której ze stron zechcesz.





Pokonując przeciwników będziesz, tak jak inni w turnieju, zarabiał pieniądze. W przypadku kasy sprawa jak zwykle jest kluczowa, gdyż bez niej nie kupisz: broni, amunicji, zbroi i innych akcesoriów niezbędnych w grze. Z wałkiem pożyczonym od mamy niewiele zdziałasz więc lepiej staraj się aby nie przypłacić pomyłek własnym życiem. Zwłaszcza, że w drodze na szczyt spotkasz czterdziestu przeciwników w dwudziestu misjach. Autorzy póki co zapowiadają cztery różne scenerie gry. Europa posłuży jako preludium świata ogarniętego wojną. Miasta znajdują się w głębokich okopach a krajobraz usiany jest wojskowymi instalacjami, polami minowymi, bunkrami oraz ruinami budynków. Jak to określili autorzy – jeśli istnieje piekło na ziemi, to jest właśnie to. Gdy znajdziesz się na Alasce, zima z pewnością przestanie ci się kojarzyć z kolędami. Zdawało by się, że nic nie może przetrwać w tak nieprzyjemnym, mroźnym krajobrazie. Jednak znajdują się tu potężne garnizony wojskowe. Na Kubie powalczysz zarówno w opuszczonych wioskach jak i w potężnych fortecach na powierzchni i pod ziemią. Na koniec upał i kurz Nevady. „Pozwiedzasz” sobie Wielki Kanion, jednak nie jako turysta. Gdy staniesz oko w oko z potężnym mechem, będziesz musiał być twardy jak otaczające cię skały oraz mieć oczy dookoła głowy. Jeśli upał cię nie dopadnie oni to zrobią.

W grze mamy mieć do dyspozycji czterdzieści różnych narzędzi śmierci. Jeśli choć 3 z nich będą użyteczne to i tak nieźle. W każdym razie znajdziemy pośród nich miotacz gazu, kwasu, pięciolufowy shotgun, kosę oraz wyrzutnię rakiet.





Tryb dla wielu graczy opiera się na systemie obstawiania BoS, którego celem jest zdobycie ustalonej wcześniej sumy pieniędzy oraz mix gry drużynowej oraz solo. Gra dla drużyny będzie polegała na uzyskaniu kontroli nad poszczególnymi zonami, w których znajdują się terminale do obstawiania. Do terminali tych będzie można się włamać w celu uzyskania „kuponów” pozwalających wziąć udział w turnieju. W tym miejscu rozpoczyna się gra solo. Po wszczęciu walki BoS rozgrywa ją już tylko dwóch uczestników, pozostali członkowie drużyn obstawiają zakłady aby zwiększyć swą ogólną wygraną. W związku z czym im więcej zon kontrolują, tym więcej biletów mogą zdobyć i szybciej zarobić pieniądze z zakładów. Zanim rozpoczniesz poziom oraz obstawisz grę będziesz mógł przeanalizować profil przeciwnika, rangę, poziom trudności oraz słabe punkty. Gdy znajdziecie się na polu bitwy inni żołnierze opuszczają teren a telewizja rozpoczyna nadawanie.



Maksymalna liczba graczy w multi wyniesie trzydziestu dwóch po szesnastu na każdą drużynę. Ponadto do wyboru będzie sześć klas postaci: kawalerzysta poruszający się z normalną prędkością oraz posiadający duży wachlarz broni do dyspozycji. Snajper – bardzo szybki ale słabszy niż standardowy żołnierz, który jest dobry w ochronie terenu ale za to dość powolny. Niszczyciel jest bardzo odporny dzięki swojemu szkieletową zbroją oraz dysponuje potężnym uzbrojeniem ale podobnie jak zwykły żołnierz jest on dosyć powolny. Mechanicy mogą naprawiać zbroje ale jak to bywa w wielu innych grach są bardzo mało odporni na obrażenia. No i na koniec grenadier, dysponujący wszystkimi rodzajami granatów.





Gra będzie używać nowatorskiego silnika KT, opracowywanego przez sześć lat ze wsparciem dla kart NVidii oraz chipsetów AMD Athlon64. Zaimplementowany zostanie również silnik odpowiadający za fizykę – Novodex. Minimalne wymagania, które jak na razie zapowiadają twórcy to karta GeForce z serii 3 lub odpowiednik, procesor 2GHZ oraz 512 MB RAM. Zalecane to GeForce z serii 6, procek 3 GHZ oraz okrągły gigabajcik RAMu. Planowany termin wydania to grudzień.