Tym co faktycznie jest nowością, to free-fall, czyli coś lot w dół z duużą prędkością. W ten sposób pobawimy się kilka razy grając jako Owl i tryb ten sprawia dość dużo satysfakcji, nie ma to jak sobie postrzelać spadając na złamanie karku.
Kiepsko wygląda niestety sprawa AI, przeciwnicy potrafią robić bardzo dziwne rzeczy, ale rzadko efektywnie potrafią stawić nam czoła. No chyba, że są uzbrojeni w wyrzutnię rakiet, wtedy nawet lekkie zbliżenie się do eksplozji może nas wykończyć. W połączeniu ze słabo rozstawionymi checkpointami (i brakiem normalnych save’ów, jeśli zakończymy grę w trakcie misji, musimy ją zacząć od nowa i znowu oglądać te same filmiki) czyni to NEMESIS STRIKE grą dość frustrującą.
Inna sprawa to rozkład map, które często zmuszają nas do pokonywania długich dystansów i zabijania wszystkiego, co po drodze znajdziemy, a nie uświadczymy w grze ani skakania ani biegania.
Pod względem technicznym gra wykonana jest całkiem nieźle, aczkolwiek wychodzi na wierzch niski budżet. Grafika jest porządna, ale daleka od światowej czołówki, po prostu dobra. Muzyka jest lepsza, ale też trudno o niej powiedzieć, żeby była porywająca. Najgorzej wychodzą tutaj głosy postaci, które momentami sprawiają wrażenie jakby ich bohaterowie byli jeszcze bardziej macho niż są, co po prostu może budzić śmieszność.
SPECIAL FORCES to w gruncie rzeczy gra dość interesująca, na pewno będą się w nią dobrze bawić ci, którzy polubili kill.switch oraz fani gier akcji. SF:NS jest grą dobrą, ale w żadnym wypadku nie jest świetny, po prostu kawałek rzemiosła plus kilka niezłych pomysłów, ale niedorównujący czołówce. Pomimo tego można pograć.
UWAGA:
Z grą jest dziwne zamieszanie, gdyż wygląda na to, że jest wydana pod dwoma podobnymi tytułami, jako SPECIAL FORCES: NEMESIS STRIKE (na PC oraz X-Box) oraz CT SPECIAL FORCES: FIRE FOR EFFECT (na PS2, X-Box i PC).
|
|
|
|
Procesor: 1.2 GHz/2.4GHz, Pamięć: 256/512MB RAM Grafika: 32MB
|
|
|
Niezły tytuł, bez większych rewelacji. Typowa gra na 7.
|
|
|