-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
C.I.A - STREFA ŚMIERCI - Bid For Power / Urban Terror
SS-NG #29 MARZEC 2005






Piotr "Dude" Olzacki
    Mody do Q3? Owszem są, ale bynajmniej nie po to aby przedłużyć żywotność tej gry, ona broni się sama i wychodzi jej to naprawdę dobrze! W tym wydaniu SS pod lupę idą dwa mody do wyżej wspomnianego tytułu.
  URBAN TERROR

     Teraz zmiana klimatu, zamiast latania i ciskania w siebie wiązkami energii, będziemy się skradać z bronią w ręku, będziemy zabijać. UT jest modem może nie tyle co wzorowanym na słynnym COUNTER-STRIKE'u, ale na pewno jest do niego podobny. Tu także startujemy jak w Q3, ustawiamy wszystkie parametry (mapę, postać itp.) i zaczynamy grać. Zanim ruszymy w teren musimy wybrać wyposażenie, które będzie niezbędne podczas naszej misji wyeliminowania wrogich sił. Cała sprawa jest trochę podobna do ENEMY TERRITORY. Musimy wybrać dwie bronie, słynne "primary i secondary", jak również wyposażenie dodatkowe. Po dobraniu arsenału zaczynamy polowanie na przeciwną drużynę. Od razu sprostuję, że nie ma tutaj podziału na terrorystów i "counterów", mamy do czynienia po prostu z drużyną niebieską i czerwoną (tak jak w Q3). Podczas rozgrywki zauważamy fakt, że postać przez nas sterowana męczy się, ulega wszelkim kontuzjom (np. przy upadku z wysokości) i zachowuje się zgodnie z odniesionymi obrażeniami. Jeżeli zostaniemy zranieni w nogę lub spadniemy z wysokości, wpłynie to na sposób poruszania się, jeśli dostaniemy w głowę - giniemy. Niema w tym żadnych rewelacji (strzał w głowę jest już standardem w tego typu grach), ale na pewno w jakiś sposób takie rozwiązanie uatrakcyjnia granie. Mapy, na których przyjdzie nam walczyć też nie są rewelacyjne, ale nie prezentują się najgorzej- port, różnego rodzaju magazyny, posiadłości, itp. Jeśli chodzi o wady to największą jest głupota botów, nawet na najtrudniejszym poziomie nie są zbyt rozgarnięci i nie sprawiają większego zagrożenia, toteż najlepiej grać z prawdziwymi przeciwnikami. Następnym minusem jest grafika, tekstury często się sypią, a poza tym niezbyt dobrze prezentuje się gra tego typu w szacie "okrągłej" grafiki bazowanej na Q3.
URBAN TERROR jest dobitnie średnim modem, który podobnie jak wyżej wspomniany (o wiele lepszy) BFP nie jest w stanie przyciągnąć nas do ekranu naszego monitora na dłuższy czas.

  BID FOR POWER

     Kto oglądał kiedyś DRAGON BALLA ręka do góry... Nic nie widzę, no tak to przez te ręce, możecie już opuścić. BFP jest modem opartym na tym właśnie anime. Z przyczyn oczywistych w grze nie zobaczymy jednak znanych nam bohaterów, chyba że ściągniemy dodatkowo modele ich postaci co z pewnością zwiększy przyjemność rozgrywki. No ale do rzeczy. Startujemy jak w normalnym Q3, wybieramy postać, ustawiamy parametry gry, a następnie nie odchodzimy od komputera przez następnych parę godzin. Pierwsze co rzuca się w oczy, a co nie powinno być zaskoczeniem, to brak jakiejkolwiek broni, zastępuje ją energia KI. W tym miejscu należy wspomnieć, że autorzy moda wpadli na ciekawy pomysł. Otóż wraz ze wzrastającą ilością fragów (określona liczba na poziom) wzrasta moc naszego bohatera. Poziomów mocy jest pięć, im wyższy tym lepszy bowiem możemy używać coraz więcej technik w boju, a także nasze KI powiększa się. Ostatecznym stadium jest oczywiście ssj. Repertuar wspomnianych wcześniej technik bojowych jest raczej niewielki, ale za to konkretny (jako ssj możemy używać czegoś w rodzaju "genki damy"). Songo umiał latać, a my? My też możemy i jak się okazuje jest to bardzo przydatna umiejętność. Latanie w BFP to bardzo ciekawa sprawa, a połączenie tej umiejętności z przyśpieszeniem (niestety kosztem KI) jest już nad wyraz interesujące. Walki z wykorzystaniem wszystkich atutów rozwiniętego wojownika są naprawdę fenomenalne! No właśnie, a gdzie będziemy walczyć? Mapy zostały zaprojektowane ściśle z myślą o DB, zresztą jak wszystkie inne elementy. Największy klimat tego anime oddają plansze wzorowane na podniebnym pałacu, czy "kamiennej macie" wybudowanej przez Komórczaka. Po tym wszystkim co tu napisałem można by stwierdzić, że BID FOR POWER jest modem niemalże doskonałym, jednak to nie do końca tak. Przytoczę tutaj słowa kolegi z redakcji, Iwana: "zobaczysz, szybko ci się znudzi". I rzeczywiście, znudziło się, bardzo szybko. Gra nie ma w sobie "tego czegoś" i nie przyciągnie nas na dłuższy czas do komputera. Pamiętajmy też, że mod to niesamodzielna gra. Na koniec zostaje mi polecić ten produkt fanom DB, od tak dla odstresowania, niestety do niczego więcej.
C.I.A - STREFA ŚMIERCI - Bid For Power / Urban Terror
SS-NG #29 MARZEC 2005