Przez dość długi okres czasu w konsolowym światku chodziły niepotwierdzone informacje, że Sony pracuje nad drugą częścią tej wspaniałej gry. Tytuł ten miał się pierwotnie nazywać NICO, i w zasadzie była to jedyna informacja, która wydawała się niemal pewna. Przez długi czas wszystkich miłośników gry trzymano w ogromnej niepewności, w końcu kilka miesięcy temu Sony oficjalnie potwierdziło, że trwają pracę nad grą, która może być uważana za swego rodzaju duchowego następcę ICO, ale nie będzie to zwykły sequel. Tym samym łatwo można było się domyślić, że oficjalna kontynuacja ICO prawdopodobnie w ogóle nie powstanie, jednak fani tego tytułu zamiast się smucić, z zapartym tchem zaczęli oczekiwać na nową fenomenalną grę, gdyż WANDA AND THE COLOSSUS, zapowiada się równie magicznie i niepowtarzalnie, co przygody małego chłopca i Yordy.



Fabuła gry utrzymana jest na razie w tajemnicy, wiadomo jednak, że przygoda będzie mieć miejsce w tym samym tajemniczym świecie, w którym toczyła się rozgrywka ICO. Tytułowa Wanda to chłopiec, (choć przyznaję, że dziwaczne to imię jak na członka męskiego klanu) który wraz z wiernym koniem o imieniu Argo podejmuje walkę z gigantami. Nie wiadomo, jakie cele nim kierują, jednak z trailera wywnioskować można, że Wanda podejmuje wyzwanie z wielce szlachetnych pobudek – a mianowicie w celu ocalenia życia pewnej młodej pięknej dziewczyny, którą bohater jak widać na pokazanym trailerze zdejmuje z konia a następnie niesie na rękach. Oczywiście są to jedynie moje domysły, ale tajemnicza dziewczyna spoczywająca na kamiennym stole na pewno będzie ważną częścią historii opowiedzianej w WANDA AND THE COLOSSUS. Gra będzie przygodówką – nie zabraknie w niej zagadek i eksploracji, jednak tym razem poruszać się będziemy po znacznie większym obszarze, niż miało to miejsce w ICO, w czym pomocny okaże się wspomniany wierzchowiec.

Esencją WANDA AND THE COLOSSUS ma być walka z gigantami. Nie będą to jednak potyczki typowe dla gier video – twórcy gry przygotowali dla graczy coś niezwykle pomysłowego i wcześniej niespotykanego. Każdy gigant będzie bowiem swego rodzaju kroczącym poziomem. Ale po kolei – przede wszystkim danego olbrzyma trzeba będzie najpierw dogonić, w czym pomocny okaże się Argo. Gdy nasz bohater będzie już blisko kamiennego potwora konieczne będzie znalezienie sposobu na jego powalenie. Każdy gigant ma jeden słaby punkt (na trailerze gigant miał go na głowie), więc nasz bohater będzie musiał wspiąć się na olbrzyma i odnaleźć to czułe miejsce. Rozgrywka zamieni się wówczas w zręcznościową wspinaczkę, która łatwa nie będzie – giganci są olbrzymi, cały czas się poruszają i próbują zrzucić chłopca, dostosowując swoje zachowanie do tego, co akurat Wanda zrobi. Brzmi to niezwykle intrygująco, choć cały motyw ze wspinaniem utrzymany jest jak na razie w tajemnicy, więc nie wiadomo dokładnie jak to będzie wyglądać. Giganci mają być bardzo zróżnicowani – nie każdy z nich będzie kroczyć po ziemi, więc spotykając wielkiego latającego stwora, lub olbrzyma mieszkającego w wodzie trzeba będzie ruszyć głową i kombinować jak dostać się do celu.



WANDA AND THE COLOSSUS zapowiada się wspaniale. Osobiście czekam na ten tytuł z zapartym tchem, gdyż ICO, to dla mnie jedna z najwspanialszych gier obecnej generacji konsol - gier, których nie dotyka upływ czasu. Wszystkie informacje, screeny, pokazywany na ubiegłorocznym TGS fenomenalny (choć krótki) trailer z gry, pozwalają sądzić, że i tym razem zakochamy się w grze tworzonej przez SCEJ. Miejmy tylko nadzieję, że Sony nie każe nam czekać na ten tytuł dłużej niż do wakacji – na razie nie wspomniano jeszcze o jakimkolwiek planowanym terminie wydania Wandy (na stronie producenta widnieje tylko data - 2005 rok), więc wszyscy fani ICO muszą uzbroić się w cierpliwość.