-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   61
               

Adrian "Pellaeon" Szumowski


Czym byłaby literatura bez bohaterów, negatywnych bądź pozytywnych? A czym byłaby fantastyka bez różnych wymyślonych istnień? Niczym więcej jak zwyczajną prozą. Lecz większość potworów, obcych czy czegoś tam jeszcze to nic innego jak odbicia w krzywym zwierciadle nas ludzi. Niewątpliwie zatem przegląd różnych gatunków szwędających się po Galaktyce wypada zacząć od ludzi.



Układ Słoneczny
Gatunek ludzki wyewoluował na małej planetce krążącej wokół gwiazdy widmowego typu G dożywającej połowy swego okresu trwania, tj. około 5.000.000.000 lat. Planetka krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie w średniej odległości wynoszącej około 149,6 mln km. Różnice pomiędzy punktem najdalszego a najmniejszego oddalenia nie jest zbyt wielka, ale powoduje znaczące różnice w klimacie wyraźnie widoczne w strefach umiarkowanych, ponad oboma zwrotnikami. Średnia odległość Ziemi od Słońca nazywana jest przez astronomów Astronomiczną Jednostką (Astronomical Unit - AU) i służy do mierzenia odległości mniejszych niż lata świetlne, ale które wyrażają się w milionach bądź miliardach km.
Układ Słoneczny liczy… to jest bardzo dobre pytanie, ile właściwie liczy planet? 8, 9, 10, a może więcej? Oficjalna nauka głosi, ze planet jest 9, i na tym na razie poprzestańmy.

Jedną z cech charakterystycznych homo sapiens sapiens jest poczucie tzw. humoru. Ludzie są w stanie śmiać się ze wszystkiego – nawet z załączonego obrazka.


Ziemia
Sama planetka, nazywana po prostu Ziemią, jest największą z najmniejszych planet Układu Słonecznego. Liczy sobie na równiku 6.378,14 km w promieniu (promień biegunowy jest troszkę mniejszy - o jakieś 20 km), a waży w przybliżeniu 5,976x1021 ton. Daje nam to gęstość rzędu 5,5 gęstości wody. Biegnie sobie po orbicie z prędkością 29,79 km/s, a przebycie całości odcinka zajmuje jakieś 365,256 dnia (ułamki sumuje się co 4 lata i stąd biorą się lata przestępne). Obrót wokół osi trwa średnio 23 godziny 56 minut i 4,09 sekund. I wciąż się zmniejsza. Atmosfera zawiera 77% azotu, 21% tlenu, 1% pary wodnej i 0,93% argonu. Cała reszta mieści się w ułamku 0,07%. Tyle danych liczbowych.

Właściwie człowiek nie ma zielonego pojęcia co się dzieje w środku jego planety, a wszystko czego uczą w szkole opiera się na badaniu wnętrza Ziemi przez fale sejsmiczne, nie udało się bowiem dowiercić głębiej niż do 20 km (dla porównania, skorupa kontynentalna ma około 30 - 40 km grubości). Obecna teoria budowy wnętrza planety powstała w XIX wieku, a jej twórca śmiał się zapewne z pomysłów na zbudowanie maszyn latających cięższych od powietrza czy pływania pod powierzchnią oceanu. Ale przejdźmy dalej.

Na powierzchni Ziemi istnieje bardzo wiele stref klimatycznych: począwszy od lasów tropikalnych, przez pustynie, półpustynie, stepy, góry, okolice wulkaniczne czy klimat umiarkowany aż po tajgę, tundrę i lodowe pustkowia. wszelkie planety stworzone przez twórców science fiction są zwykle globalnym zwielokrotnieniem jakiegoś rejonu naszej planety. A ludzie są w stanie przeżyć w każdej. Oczywiście z odpowiednim wyposażeniem. Zapewne po dotarciu do innych planet, ludzie będą w stanie dostosować się do tamtejszych warunków, nawet jeśli w jakimś stopniu odbiegać będą od ziemskich.

A to jest Ziemia widziana w nocy. Nic dodać nic ująć


Homo Sapiens Sapiens
Właściwie nie wiadomo gdzie, kiedy i z czego powstał człowiek. Oczywiście istnieje teoria tłumacząca wszystkie wątpliwości, ale... rozpinać ewolucję jakiegoś gatunku na miliony lat na podstawie 50 szkieletów i to w dodatku niekompletnych podobne jest do wnioskowania o strukturze politycznej państwa na podstawie kilku garnków.

Fragment planety macierzystej homo sapiens zwidziany z dużej wysokości. Nic nie wskazuje, ze na dole kłębią się miliony ludzi


Niektórzy twórcy fantastyki posuwają się do stwierdzenia nawet, ze człowiek nie powstał na Ziemi, lecz przybył na nią z zewnątrz ("BattleStar Galactica" w szczególności remake) lub został wykreowany przez przybyszów spoza naszego systemu słonecznego (Arthur C. Clarke, czy Erich von Daeniken). Jednak brak na to jednoznacznych dowodów.
Jak człowiek wygląda, sądzę, ze większość z Czytelników jest tego świadoma - wystarczy spojrzeć w lustro lub wyjrzeć za okno. O specyficznych właściwościach jego biologii również zdaje się nie muszę przypominać.
Poza tym w pierwszej lepszej bibliotece znajdziecie opasłe tomiszcze wprost ociekające takowymi informacjami. Warto jednak wspomnieć, że człowiek zbudowany jest z 3 rodzajów cząstek: białek, tłuszczy i cukrów, i że w każdej sekundzie naszego życia cząstki te przechodzą tysiące skomplikowanych przemian. Instrukcje co, jak, gdzie, kiedy i w jakich ilościach zbudować znajdują się wewnątrz większości komórek (np.: takie czerwone krwinki w ogóle ich nie posiadają) w postaci niezwykle długiej i delikatnej cząsteczki kwasu dezoksyrybonukleinowego, lub po prostu DNA. Mogą one ulec specyficznym uszkodzeniom, tzn. mutować, ale szansa, ze umożliwi to strzelanie laserami z oczu jest nieprawdopodobnie mała.
Oczywiście oprócz ciała człowieka jest też zapewne dusza, lecz żadnych empirycznych dowodów na jej istnienie nie jesteśmy w stanie przytoczyć.


A to typowy obrazek z mostka Gwiezdnej Floty: kolejny raz w oczy rzuca się dominacja ludzi w komponentach bojowych Federacji


Kolejną cechą charakterystyczną człowieka jest fakt, ze jest on "do wszystkiego zdolny". Zjeść drugą istotę tego samego gatunku i umrzeć za nią z głodu, podać potrzebującemu szklankę wody, czy go w łyżce wody utopić, podpisywać wyroki śmierci na miliony innych, czy rzewnie płakać nad rozdeptanym kwiatuszkiem, itp., a to dopiero wierzchołek góry lodowej. Słowem, o własnej psychice wiemy mniej niż o czymkolwiek innym. Wdzięczny temat dla pisarzy, artystów i producentów, nieprawdaż? Psychologowie do dziś nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie dlaczego coś lub ktoś od razu się nam podoba, a ktoś inny - nie.
Zaskakujący jest również fakt, że większość ludzi, których w ogóle spotkać można w fantastyce to przede wszystkim ludzie powiązani z służbami mundurowymi, jak wojsko czy policja. Lub może się poszczycić podobnym epizodem z przeszłości Oczywiście są od tej reguły wyjątki, jak np. niektórzy bohaterowie Stanisława Lema. Co nie oznacza, że brak cywili.

Mały Ziemianin o wielkich ambicjach, czyli jak ludzie Kosmos zdobywali.


Występowanie
Jak już wspomniałem, ludzie występują w przeważającej części cyklów fantastyki. Są postaciami pierwszoplanowymi i epizodycznymi, dobrymi i złymi, mądrymi i głupimi. Można jednak podzielić całą ta masę źródeł na dwa zasadnicze nurty: koncentrujący się na ludziach jako takich (czyli bez innych form inteligentnego życia) i przedstawiający ludzi na tle innych ras (tudzież odwrotnie). Do pierwszej grupy można zaliczyć m.in.: cykl Isaaca Asimova i przyjaciół dotyczący "Fundacji", kilka książek Lema jak "Solaris", serial "BattleStar Galactica" (zwłaszcza jego remake), a także częściowo kilka pozycji Arthura C. Clarke'a (wprawdzie występują tam jacyś obcy, ale nasz i ich świat jest szczelnie izolowany, a kontakty raczej sporadyczne, a jeśli już są to pokazywane tylko z ludzkiej perspektywy). Natomiast reprezentanci drugiego to przede wszystkim produkcje mało i wielko ekranowe, jak Star Trek, Star Wars czy Star Gate, gdzie praktycznie gdzie się nie obejrzysz, dostrzec można przynajmniej kilku obcych.

Konkluzja
Ludzie są najbardziej rozpowszechnionym gatunkiem. Nic dziwnego: przecież właśnie o nich chcemy się dowiedzieć jak najwięcej, bo wiemy naprawdę mało. A przyszło nam z nimi żyć na jednej planecie.



  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   61