-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   47
                    

Marek "mmxY2k" Szendzielorz


W ostatnim numerze kolega "Voo" popełnił artykuł, w którym opisał historię firmy ATARI. Jako stary "commodorowiec", nie mogę bezczynnie patrzeć, jak się w zinie ATARI bezkarnie panoszy ;-]. Postanowiłem więc przywrócić stan naturalnej równowagi i przedstawić Wam, drodzy czytelnicy, historię jednej z najbardziej zasłużonych dla branży firm, czyli właśnie Commodore.



Początki firmy sięgają roku 1952, gdy 23 letni emigrant z Polski, były więzień Auschwitz Idek Tramielski, który dla ułatwienia wymowy zmienia nazwisko na Jack Tramiel (o tym osobniku mogliście już przeczytać w ss-ng 24) po zakończeniu służby wojskowej zakłada na Bronxie warsztat reperujący maszyny do pisania. W nocy, aby zwiększyć swe dochody jeździ po Nowym Jorku jako taksówkarz. Gdy interes powoli zaczyna przynosić coraz większe dochody Tramiel w 1958 roku przenosi się do Toronto.

Commodore 2000K


Udaje mu się zawrzeć kontrakt na produkcję w Kanadzie maszyn do pisania według projektów pewnej czechosłowackiej firmy. Wkrótce powstaje również nazwa - Commodore International - miała to być nazwa o wojskowym rodowodzie (firmy o takich nazwach były wówczas, za oceanem bardzo popularne), lecz słowa General i Admiral były już dawno zastrzeżone. Tramiel zaczyna się również interesować mechanicznymi urządzeniami liczącymi, głównie sumatorami. Spowodowane jest to w dużej mierze tym, że jego firma nie może wytrzymać konkurencji z nasilającym się importem z Japonii. W 1962 roku firma zmienia nazwę na CBM - Commodore Business Machines. Do dzisiaj nie wiadomo co dokładnie było powodem takiego posunięcia. Może oczywiste podobieństwo nazwy do IBM ??? W tym samym roku Commodore wypuszcza na rynek akcje, których większość kupuje kanadyjski bankier Powell Morgan otrzymując stanowisko prezesa. Firma prosperuje nieźle, lecz ujawnione w 1965 roku nieczyste interesy Morgana powodują powszechny ostracyzm całego środowiska finansowego i bardzo złą prasę. Morgan umiera, nie doczekawszy się na proces, Commodore zaczyna przynosić straty tracąc udziały w rynku na rzecz firm japońskich.

Amiga 1200


Nadzieja powraca wraz z osobą inwestora Ivinga Goulda, który w 1966 roku kupuje udziały w firmie wraz z wakatem pozostałym po Morganie. Tramiel odwiedza Japonię i przywozi stamtąd nowe perspektywy. W 1969 roku Commodore zarzuca produkcję mechanicznych urządzeń by rozpocząć produkcję elektronicznych kalkulatorów. Nowe urządzenia składane na bazie układów scalonych Texas Instruments robią furorę. Szczęście nie trwa jednak długo. W 1972 roku wybucha "wojna kalkulatorowa". Texas Instruments postanawia samodzielnie wejść na rynek kalkulatorów. Na domiar złego projektuje nowe, tańsze układy, co w znacznym stopniu obniża cenę produktu finalnego. Commodore staje na skraju bankructwa, z magazynami wypełnionymi kalkulatorami w starej cenie, których nikt nie chce kupić. Dla Tramiela i Goulda jasne stało się, że bez bezpośredniej kontroli nad produkcją podzespołów nie utrzymają się na rynku. W pokerowej zagrywce Gould sięga po swe rezerwy i kupuje w 1976 roku kilka małych firm elektronicznych, w tym za 3 miliony dolarów MOS Technology, założony rok wcześniej przez Chucka Peddle, inżyniera, który odszedł z Motoroli by samodzielnie kontynuować zarzucony przez firmę projekt mikroprocesora - 6501. Peddle, inżynier, angażuje się jednak w zbyt wiele projektów, co wpędza MOS w finansowe tarapaty. Propozycja Goulda trafia więc na podatny grunt i Commodore robi interes życia. Mało znany jest fakt, który mógł zaważyć na dalszej historii firmy.

Amiga 4000T


Jedną z firm, która nie została kupiona było… Apple. Co za ironia losu - Steve Wozniak żądał tylko 15.000 dolarów więcej niż Tramiel był gotów zapłacić, a Apple mogło stać się jednym z oddziałów Commodore. Tramiel zamyka w MOS wszystkie projekty poza rozwojem procesora - powstaje 6502 - procesor, który wraz ze swoimi następcami przez lata 80 królował na rynku komputerów 8 bitowych (poza Commodore - Apple, Atari, BBC Acorn), a także konsol Nintendo. Peddle zaraża Tramiela ideą taniego komputera "dla mas" opartego na procesorze 6502. W rezultacie intensywnych prac powstaje PET - komputer typu desktop z wbudowanym monitorem mono, pamięcią taśmową i interpreterem BASICa. Commodore musiało z czasem zmienić oznaczenia swoich komputerów z PET na CBM ze względu na porozumienie z firmą Philips.

PET/CBM


Spółka ta wypuścił na rynek europejski Programm Entwicklungs Terminal (PET) w wyniku czego Commodore nie mogło używać tej nazwy dla oznaczania swoich produktów. Co ciekawe na obudowie komputerów produkowanych przez Commodore widniała nazwa CBM ale na tabliczkach znamionowych nadal drukowany był napis PET.

Amiga 1000


Zaprezentowany w 1977 roku PET/CBM wzbudził duże zainteresowanie. Tramiel usiłował nawiązać współpracę z firmą Tandy aby sprzedawać swój komputer przez sieć sklepów Radio Shack, lecz Tandy wyczuło znakomity interes w produkcji własnego komputera. Chaotyczna polityka marketingowa i lekka niekompatybilność kolejnych modeli PET spowodowała, że konkurencja, która została "w blokach" szybko nadrobiła straty. W 1978 Apple II i Tandy TRS-80 wyprzedziły PET pod względem ilości sprzedanych jednostek. Tramiel podejmuje nowe wyzwanie. Widząc rynek domowy jako przyszłość komputerów stawia sobie za cel produkcję komputera, który mógłby być sprzedawany w niewiarygodnej wówczas cenie poniżej 300$ (PET i inne podobne komputery były ponad dwukrotnie droższe). MOS opracował układ VIC będący w stanie wyświetlić kolorową grafikę i generować prosty dźwięk. Stworzono komputer z procesorem 6502, 5Kb RAM. By obniżyć cenę zrezygnowano z monitora i wbudowanej pamięci kasetowej.

Amiga 2000


W 1981 roku zadebiutował Commodore VIC-20. Debiut VIC-20 spowodował trzęsienie ziemi na rynku komputerów domowych. W Japonii, gdzie był sprzedawany jako VIC-1001 spowodował zjednoczenie się Sony, Toshiby i Panasonic/Matsushita w pracach nad wspólnym standardem MSX. W USA agresywny marketing (poprzednie błędy przyniosły wreszcie naukę) i brutalna reklama opierająca się głównie na wykazywaniu różnic cenowych w stosunku do konkurencji przyniosły nadspodziewany efekt. Doprowadziło to nawet do upadku komputerowej części Texas Instruments promującej swój TI-99/4. VIC-20 sprzedawał się znakomicie, trafił do Europy (w Niemczech sprzedawany jako VC-20; słowo "VIC" podobno w języku niemieckim źle się kojarzy). Dzienna sprzedaż osiągnęła wielkość 9000 egzemplarzy! Jednocześnie po cichu Commodore zaczęło pracować nad następcą VICa. Opracowano nowy układ graficzny - VIC II.

Commodore SX-64


Umożliwiał on wyświetlanie kolorowej grafiki w wysokiej rozdzielczości i generowanie "sprite'ów". Jednak prawdziwym osiągnięciem było opracowanie pierwszego w historii wyspecjalizowanego układu syntezatora dźwięków - SID. Nowy komputer miał również posiadać pamięć zwiększoną do 64Kb. Po raz pierwszy Tramiel docenił wagę oprogramowania. Nie mając jeszcze gotowego prototypu ze zdjęciem VICa z wyretuszowaną nazwą uderzył do developerów kusząc ich olbrzymimi perspektywami nowego sprzętu. Przynęta została połknięta. Zaprezentowany w 1982 roku Commodore 64 mimo ceny 599$ stał się przebojem rynku, sprzedano ponad 22 miliony sztuk tego komputera.

Commodore Web.it


Nie popełniono błędów marketingowych ani logistycznych, magazyny Commodore były pełne przed premierą. Zaoferowano nawet, co było nowością na rynku komputerowym, opcję "trade in". Commodore udzielało 100$ rabatu każdemu, kto przy zakupie odda inny komputer lub konsolę do gier. Nowojorska sieć sklepów Crazy Eddy zaczęła nawet sprzedawać Timexa Sinclair 1000 (amerykańska wersja ZX81) w cenie 10$ tylko po to by klienci mogli go wykorzystać do uzyskania rabatu na C64. Idąc za ciosem w 1983 roku przedstawiono również przenośną wersję C64 z wbudowanym kolorowym 5" monitorem (było to pierwsze przenośne urządzenie tego typu na Świecie) i stacją dysków. SX-64 jednak w cenie 1600$ nie cieszył się zbyt dużym powodzeniem. Commodore według badań analityków osiągnęło 32% rynku stając się największym producentem i sprzedawcą komputerów domowych. Rok 1983 zakończył się 85% wzrostem zysków w stosunku do roku poprzedniego i przychodem w wysokości 681 milionów $. Perspektywy były oszałamiające.

Amiga 500


Sytuacja finansowa firmy była tak dobra, że zaczęto, przeznaczać coraz większe pieniądze na reklamę i sponsoring (Commodore było sponsorem między innymi Bayernu Monachium i Chelsea Londyn). A jednak w styczniu 1984 stało się coś, co zapoczątkowało powolny upadek firmy. Jack Tramiel na skutek nieporozumień z Gouldem decyduje się na sprzedaż swoich udziałów i odejście z firmy. Na ironię losu dostaje pracę u konkurencji, a ściślej mówiąc przechodzi do… ATARI.
Pozbawiona twardej ręki Tramiela firma Commodore idzie w zbyt wielu kierunkach wydając olbrzymie pieniądze na projekty, które nie przynoszą spodziewanych korzyści. Seria 264 (C16, C116, Plus/4) okazuje się niewypałem, przeznaczona na rynek korporacyjny 500/600/700 również nie sprzedaje się dobrze, sprzedaż C64 spada. Następca Tramiela na stanowisku managera Marshall Smith dostrzega szansę w produkcji klonów PC.

Commodore 64 Goldene Edition


W 1984 roku debiutuje Commodore PC-I, komputer oparty o klon Intelowskiego procesora 8088, wytwarzany dla Commodore przez firmę Siemens. Klony PC sprzedają się nieźle, jednak przychody są zbyt małe, aby udźwignąć giganta. W roku finansowym 1985 Commodore osiąga straty w wysokości 237 milionów $. Tramiel tymczasem widząc koniec ery komputerów 8 bitowych zamyka w Atari prace nad rozwojem serii 400/600/800/1200 szukając nowych technologii. Dostrzega małą kalifornijską firmę Amiga Incorporated, która na zimowych targach CES'84 na zamkniętym pokazie przedstawiła prototyp komputera "Lorraine" o niespotykanych do tej pory możliwościach graficznych i dźwiękowych

Commodore 64GS


(słynna po dziś dzień animacja skaczącej piłeczki w biało czerwoną kratę). Amiga nie mając pieniędzy na dalsze badania decyduje się wyemitować akcje po 2$ sztuka. Tramiel proponuje 1,60 $, negocjacje trwają, gdy na dwa dni przed podpisaniem umowy pojawia się Commodore oferując 4$.
Amiga czując zdecydowanego kupca żąda 4,25$ a Commodore przyjmuje ofertę. Oparty na procesorze 68000 komputer debiutuje 23 lipca 1985 w nowojorskim Lincoln Center jako Amiga 1000. Komputer jest technologicznym przełomem, lecz sprzedaż początkowo nie jest zbyt duża. Spowodowane jest to w dużym stopniu ceną, która osiąga poziom 1500 $. Tramiel rozłożył Commodore na łopatki. Składając w całość szereg powszechnie dostępnych na rynku podzespołów zdążył wypuścić już wcześniej w 1985 roku Atari ST, w cenie około 800 $. Utrzymywał też, że Jay Miner (jeden z projektantów Amigi) zaprojektował układy scalone do "Przyjaciółki" gdy jeszcze był związany kontraktem z ATARI.

Commodore C386SX-LT


Ratunek dla Commodore przychodzi z najmniej oczekiwanej strony a mianowicie, ratuje je 8-bitowa linia komputerów, które jak się wtedy wydawało nie mogą już nic ciekawego klientowi zaoferować.
Debiutuje C128 budujący swą popularność na 100% zgodności z C64, a także na kompatybilności z systemem CP/M (dzięki posiadaniu procesora Z80). Rośnie również sprzedaż Amigi po wprowadzeniu modeli A500 (stosunkowo niska cena i duże możliwości) i A2000 (otwarta architektura możliwość wyposażenia w kartę PC XT), które lepiej trafiały w zapotrzebowania klientów. Zainteresowanie Amigą 2000 okazało się tak duże, że firma postanowiła wypuścić na rynek kilka jej odmian. Powstały : A1500 (z dwoma napędami dyskietek), A2000HD (z dyskiem SCSI), A2000UX (działająca pod kontrolą systemu Unix, dokładniej SVR4).

Commodore C65


W 1986 roku Firma Commodore Deutschland wyprodukowała milionowy egzemplarz komputera Commodore 64. Dla uczczenia jubileuszu stworzono limitowaną serię komputerów Commodore 64 Goldene Edition nazywanych potocznie Jubilee 64. Komputer zaprezentowano na gali prasowej , która odbyła się 5 XII 1986 w Muzeum BMW w Monachium. W tym też roku pojawia się kolejny z serii klonów PC wyprodukowany przez firmę, a mianowicie Commodore PC20-II.

Amiga CD32


Na przełomie roku 1986/87 Commodore przechodzi reorganizację, ogranicza liczbę pracowników, zamyka kilka swoich fabryk, osiągając w 1987 roku najlepsze wyniki finansowe od czasu eksplozji w roku 1983. Pozwala to utrzymać się firmie przez jakiś czas na powierzchni. Commodore zaczyna jednak powielać stare błędy. Debiut Amigi jest też końcem ciekawego projektu C900 - maszyny Unixowej, która miała poważne szanse na zaistnienie na rynku. Rozpoczęto natomiast prace nad C65 - kolejnym komputerem 8 bitowym (wbudowana stacja dysków możliwość wyświetlania obrazu w 256 kolorach), co pod koniec lat 80, gdy pojawiły się procesory 80386 mijało się już nieco z celem.

Commodore Dynamic Total Vision


W roku 1990 na rynku debiutuje Amiga 3000, będąca rozwinięciem modelu A2000. Była ona pierwszym 32-bitowy modelem Amigi. Wyposażona była w procesor MC68030 (14 lub 25 MHz) i chipset ECS oraz firmowo zamontowane flicker-fixer i kontroler SCSI, istniała możliwość dokupienia kontrolera DMA. Całość działała pod kontrolą Kickstart 2.04, oraz zamknięta była w eleganckiej obudowie desktop. Równolegle z modelem A3000, wprowadzona zostaje Amiga 500+ będąca nieco ulepszonym modelem Amigi 500. W tym samym roku Commodore zadebiutowało na rynku przenośnych pecetów. Stało się tak dzięki modelowi C286-LT. Jak na tamte czasy był to komputer bardzo nowoczesny a do tego bardzo mały i lekki co na początku lat 90-tych nie było wcale w świecie laptopów taką oczywistością.

Akcja Commodore z roku 1994


Pod koniec roku na rynek wprowadzone zostaje Commodore 64GS czyli "Game System". Jest to konsolka do gier oparta na podzespołach Commodore C64, nie posiadała ona jednak klawiatury i zdolna była uruchamiać gry zapisane na specjalnych kartridżach. Źródła internetowe mówią o 80.000 wyprodukowanych konsolach 64GS, lecz nie więcej niż 25% zostało sprzedanych. Pozostałe rozmontowano na części zamienne dla serii Commodore C64G. Co ciekawe C 64 GS nie był pierwszą typową konsolą do gier produkcji Commodore. W drugiej połowie lat 70-tych ubiegłego stulecia powstało kilka takich urządzeń z logiem firmy na obudowach, między innymi : Commodore 2000K oraz Commodore 3000H.

maszyny do pisania produkcji Commodore


Aby przybliżyć świat multimediów szarym użytkownikom, Commodore stworzyło w 1991 roku Amigę CDTV (Commodore Dynamic Total Vision), multimedialny komputer oparty na bazie A500, z dodanym CD-ROMem (był to pierwszy masowo produkowany i dość tani komputer z wbudowanym czytnikiem płyt CD) zamknięty w czarnej obudowie przypominającej sprzęt hi-fi. Mimo nowatorskiego pomysłu (a może właśnie przez to) CDTV się nie przyjął.

Jay Miner – ojciec Amigi


Winne takiego stanu rzeczy było także po części samo Commodore, które nie dostatecznie wypromowało tak nowatorski produkt. Następnym krokiem był komputer Amiga 600. Wprowadzony na rynek w roku 1992 był najmniejszym modelm Amigi, pozbawionym nawet bloku numerycznego klawiatury. Chociaż minęło 7 lat od premiery modelu A1000, nadal posiadał on procesor 68000 (7.14 MHz), ale już chipset ECS. Nowa Amiga miała też kontroler dysku twardego, miejsce na dysk 2,5", stację dyskietek, nowy "Kickstart" (w pierwszych seriach zawierający błędy...), wbudowany modulator TV a nawet złącze PCMCIA. Jednak mimo kilku nowych rozwiązań był to już w momencie premiery komputer nieco przestarzały. Jego sprzedaż nie szła dobrze (można powiedzieć nawet, że w ogóle nie szła).

Chuck Peddle – twórca procesora 6502


Sytuacja ta wraz z kiepską sprzedażą modelu CDTV, komplikowała już i tak trudną sytuacje finansową Commodore.
W tak zwanym międzyczasie pojawiło się kilka kolejnych klonów IBM PC, oraz laptopów standardu PC wyprodukowanych przez Commodore. Wyprodukowano ich jednak zbyt mało, aby poprawić kiepską kondycje finansową "kolosa na glinianych nogach". Firma nie dostrzegła szansy w robiącym zawrotną karierę standardzie PC, a szkoda.

Kalkulator Commodore 385R


Nadzieja na poprawę nadeszła wraz z prezentacją w końcu 1992 r. Amigi 4000. Zwiastowała ona nową przyszłość - jednakże tylko zwiastowała. Nowoczesna struktura wewnętrzna nie pasowała do kości graficznych AGA (które, mimo że nowe, nie były niczym nowatorskim, stanowiły jedynie dostosowanie do obowiązujących wymogów) oraz do niezmienionych od Amigi 1000 kości muzycznych - 4 kanały 8 bitowe już nie wystarczały!! Kontynuacją złej polityki rynkowej była Amiga 1200 - komputer lini "low end". Zła polityka rynkowa nie oznaczała, że sprzęt był zły, po prostu Commodore "spudłowało", nie trafiło w niszę rynkową. Amiga 1200 była 32-bitowym komputerem wyposażonym w kości AGA, procesor 68020/14 MHz, kontroler IDE, Kickstart 3.0. Komputer ten szybko zdobył sobie popularność - niestety, firma nie nadążała z produkcją, popadając jednocześnie w jeszcze większe długi.

Bayernu Monachium sponsorowany przez C=


Szukając nowych odbiorców, Commodore wprowadziło na rynek tańszą wersję A4000 z procesorem 68EC030 zamiast 68040. W tymże, 1993 roku, firma zdobyła się na ostatni "zryw" wypuszczając CD32 (początkowo konsolka miała nazywać się CDC - CD Console i miała mieć bezprzewodowe pady na podczerwień) - pierwszą w pełni 32 bitowa konsolę do gier, opartą na A1200 (bez klawiatury i stacji dysków ale z CD-ROMem). To był ostatni gest upadającego Commodore. Rynek komputerowy przechodził gruntowne przeobrażenia w kierunku dominacji IBM PC i Macintosha, usuwając tym samym inne firmy w cień. Nagle okazało się, że Commodore musi zacząć sprzedawać Amigę CD32 i nie bardzo potrafi wymyśleć, jak to zrobić (popularny wtedy żart brzmiał: Gdyby Commodore dostało kontrakt na reklamowanie KFC, robiliby to pod hasłem "Ciepły Zdechły Kurczak".). Pomiędzy biurem projektowym i kierownictwem doszło do rozłamu, a personel techniczny starał się wykonywać swoją pracę za plecami kierownictwa. Na przykład egzemplarze próbne procesorów z Motoroli dostarczano na adresy domowe projektantów, a Motorola, licząc na korzyści dała im priorytet nad Apple, które używało tych samych procesorów. W końcu projektanci zrezygnowali z wdrażania opracowanych przez siebie technologii, a firma zadowalała się sprzedażą starych modeli.

Koszulka Chelsea Londyn z logiem C=


29 Kwietnia 1994 roku Commodore, ostatecznie ogłasza upadłość (pisał o tym nawet nasz nieodżałowany SS). Na placu pozostają jedynie Commodore Canada (co za ironia!), w której ręce trafiły zapasy magazynowe (sprzedawane do roku 1996 - po czym firma uległa rozwiązaniu) oraz Commodore UK wykupione wkrótce przez niemieckiego producenta klonów PC - ESCOM. ESCOM nie utrzymał się długo na rynku. Licencję na nazwę Amiga (a także patenty na C64, dzięki którym wprowadzono na rynek Commodore Web.it) sprzedano wytwórcy PC z San Diego firmie Gateway. 3 stycznia 2000 Gateway sprzedało logo Amiga firmie Amino Development Corporation, która zmieniła nazwę na Amiga International i wydała Amiga OS 3.9 wymagający procesora PowerPC. Nazwa Commodore trafiła zaś do Holandii w ręce firmy Tulip BV. 15 czerwca 2001 Tulip ogłosił ponowne wprowadzenie do sprzedaży komputerów Commodore (najprawdopodobniej PC).
Dziś, kiedy upływa 10 lat od kiedy Commodore ogłosiło upadłość, wielu ludzi nadal pamięta o tej firmie i o jej świetnych produktach jak choćby C64 czy Amiga. Przeszukując Internet można natknąć się na wiele stron zapaleńców nie tylko posiadających "Komodę" czy "Przyjaciółkę" ale także co ważniejsze, tworzących na te komputery oprogramowanie, co pozwala duchowi C= przetrwać i chroni go od zapomnienia.

PS. Lwia część historii Commodore pochodzi ze strony Pawła Kubackiego http://www.pawel.tpi.pl/, chcę mu ze swej strony serdecznie podziękować za możliwość wykorzystania jego materiałów w powyższym artykule.


  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   47