-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   12
                    

Robert "Rosic" Korczak


Dawno już nie dane było nam zagrać w symulator marynarki wojennej. Ostatnie tytuły godne uwagi w tej kategorii to 3 letni Sub Command i trochę nowszy Destroyer Commender. Na horyzoncie pojawiły się jednak dwa światełka. Pierwszy to Silent Hunter 3, symulator łodzi podwodnej z okresu II Wojny Światowej, a drugi to Dangerous Waters, którego postaram się Wam nieco przybliżyć.



Kiedy i czym?
Gra osadzona jest w dzisiejszych realiach. Do naszej dyspozycji autorzy oddali kilka jednostek. Będziemy mogli wziąć w swoje łapki fregatę, helikopter, samolot i cztery typy łodzi podwodnych. Polacy, którzy kochają naszą flotę ucieszą się z wiadomości, że jedyna jednostką nawodną, którą dane nam będzie sterować jest fregata Oliver Hazard Perry. Dla tych, którzy nie wiedzą, o co chodzi śpieszę z wytłumaczeniem. Otóż Polska ma w posiadaniu 2 jednostki tego typu i są to najnowocześniejsze okręty PMW. Przejdźmy do łodzi podwodnych. W grze występują dwa typy łodzi amerykańskich (Seawolf i 688I), oraz dwie rosyjskie - Akula i Kilo. Tak… już widzę banany na Waszych twarzach. Dieslowska łódź typu Kilo to także najnowocześniejsza łódź podwodna w Polskiej armii. Mamy ich aż jedną :p Jeżeli chodzi o lotnictwo to autorzy przygotowali MH-60R Seahawka (helikopter) i P-3C Oriona (samolot).

(kliknij aby powiększyć)
Uzbrajanie helikoptera


Symulator, ale jednak nie latajek
Mimo iż gra to bardzo wiernie oddany symulator jednostek na i pod wodnych, to niestety nie lotnictwa. Sterowanie samolotem bądź helikopterem odbywać się ma tak jak w strategiach. Lewym przyciskiem myszy wybieramy cel podróży naszej maszyny latającej, a prawym rzecz, którą ma wykonać.

Rakieta poszła


Rozgrywka
Zmagania będą odbywały się w czasie rzeczywistym. Naszym głównym zadaniem będzie zarządzanie załogą danej jednostki. Wszystkie aspekty działań wojennych i samego zachowania maszyn będą bardzo realistyczne. Sonar pozwoli nam nasłuchiwać jednostkę, a potem poprzez analizowanie danych wyznaczyć jej typ i położenie. Nie wiem ile jest prawdy w tym, co mówią autorzy, ale stwierdzili oni, że gracze umiejący doskonale obsługiwać sonar znajdą zatrudnienie w marynarce wojennej! Poza sonarem będziemy mogli zajmować inne miejsca na okręcie: mostek lub kiosk, dzięki peryskopowi zobaczymy, co dzieje się nad wodą, poprzez lornetkę dostrzeżemy jednostki na horyzoncie, a działko, które będziemy obsługiwać może nieraz uratować nam życie.
Bardzo ważną rzeczą będzie sprawna komunikacja z załgą, która odbywać się może także głosowo!. Nie będziemy jednak zmuszeni do ultrarealistycznej gry. Wiadomo, że nie każdy lubi patrzeć na setki wskaźników i danych, aby po tonach wyliczeń odpalić torpedę. Dla tych, którzy wolą akcję zamiast symulacji, przygotowano tryb automatycznej załogi, która zajmie się wszystkim, pozostawiając nam tylko najważniejsze decyzje. To na ile zaufamy załodze, także zależy od nas.

Oberwanie


Grafika
W taj działce gra pozostawia wiele do życzenia. Na zrzutach zauważyć można, że modele jednostek są mało szczegółowe, tekstury są rozmazane i nieostre, a woda mocno odstaje od dzisiejszych standardów. Także efekty specjalnie nie wyglądają najlepiej. Produkcję broni ładny interfejs i nieźle wyglądające poszczególne stanowiska pracy załogi. Na szczęście w symulatorach grafika stanowi drugi plan i nie przesądza o jakości produktu. Najważniejszy jest realizm i grywalność, którego temu tytułowi nie powinno zabraknąć.

Zanurzanie


Kończąc
Osobiście bardzo chętnie zagram w Dangerous Waters, jednak nie przyćmił on mojego oczekiwania na Silent Hunter 3. DW będzie na pewno grą ciekawą i wciągającą na wiele godzin o ile ktoś bardzo lubi gry skomplikowane i o tematyce marynistycznej. Wszystkim graczom życzę stopy wody pod kilem i braku choroby morskiej!


  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   12