Już wam mówię. Shigeru Miyamoto postanowił wziąć się do roboty i pokazać, że gacek potrafi! Postanowił, że połączy małpę z bębenkami. Pewnie zastanawiacie się, o co mi chodzi... co ja w ogóle gadam? Zaraz wszystko stanie się jasne. Otóż Shigeru postanowił, że gra muzyczna w wykonaniu Niny, w roli głównej musi mieć postać typowo Nintendową. Marian, Luigi... nie! Ale Donkey Kong i to w grze muzycznej to po prostu musi być wspaniałe. I tak też jest.

Donkey Kongowy Pad

No tak, ale pozostała jeszcze kwestia bębenków. Otóż, Namco, któremu prace powierzył Shigeru pomyślało, że co to za zabawa grać w taką grę przy użyciu zwykłego pada. Skonstruowano, więc na potrzebę Donkey Konga specjalne pady w kształcie bębenków o rozmiarach 20x30cm wyposażonych w mikrofon. Cała gra polega więc na klepaniu bębenków w rytm muzyki i klaskaniu, gdy zajdzie potrzeba. Powiedzcie czyż nie genialne w swojej prostocie? Bębenki będą oczywiście za darmo dodawane do zestawu. Przynajmniej w Japonii tak jest, u nas pewnie cena Donkeya będzie wyższa ze względu na te bębenki.

Cóż, jak widać małpy nie wiedzą co to bębenek

No to gramy!
Co do ścieżki muzycznej wypowiedzieć się nie mogę niestety, ale zostanie ona zmieniona na bardziej „europejską” ponieważ w Europie zbyt dużo fanów j.popu nie ma. Oprócz j.popu w wersji Japońskiej znajduje się tam dance, muzyka z Anime czy muzyka klasyczna (łącznie 32 utwory). W każdym razie ja z niecierpliwością czekam na listę utworów z naszej wersji.

Trybów gry mamy kilka, od Singla poprzez Multi aż po Free. W Singlu to raczej wiemy, czego można się spodziewać, za poprawnie wyklepane utwory dostaniemy monety, a za te z kolei będziemy mogli kupić nowe utwory. Multi to wiadomo, nie ma co się rozczulać, ten który ma więcej punktów wygrywa i tyle, a opcja Free to po prostu multi, tyle że dla 4 osób.

Multi

Jak wiadomo Japończycy lubią imprezy przy konsoli więc tam gra przyjęła się bardzo dobrze. Bez wątpienia dołączy do grona wszystkich Mario Party, Mario Kartów i innych takich gier. Wydaje mi się, że DK ma zadatki by stać się jedną z najpopularniejszych gier na imprezki przy gacku.

Single

To tyle o małpie z bębnami, ja ją z pewnością zakupie, ponieważ uważam, że naprawdę warto. Osobiście nie miałem okazji jej wypróbować, ale mój redakcyjny kolega LinMar owszem i stwierdził, że jest naprawdę świetna.