20     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Dungeon Siege 2



Paweł "Gonzo" Kazimierczak


W marcu 2002 roku firma Gas Powered Games pod patronatem Microsoftu wypuściła na rynek hack`n`slash`ową produkcję pt. DUNGEON SIEGE. Przyznaję się bez bicia, że nie miałem okazji weń zagrać (wszak nie na wszystkich grach człowiek zdąży położyć swoje łapki), czytałem tylko pochlebne recenzje na jej temat. W gruncie rzeczy nic by się w tej materii nie zmieniło, gdybym przypadkiem nie znalazł się na stronie sequela i nie ściągnął trailera. Podczas oglądania zostałem brutalne wgnieciony w fotel.



Na razie producent trzyma język za zębami, ale mimo to chyba warto przyjrzeć się ich nowemu projektowi, bo wymieniony filmik pokazuje duże możliwości DS2 i naprawdę wielką szkodą byłoby nie wspomnienie o tej grze.

Stary, pomyliliśmy film. O, cześć Steven!

ŚWIAT PRZEDSTAWIONY W UTWORZE
Grafika zaprezentowana na trailerze przewyższa pod względem widowiskowości. Dzisiejsze produkcje i nowa gra Gas Powered Games bardziej przypomina film niż produkt multimedialny. Poza tym modele postaci są naprawdę śliczne i zaokrąglone. Poruszają się bardzo naturalnie, żwawo. Największym smaczkiem są potwory. Są ich dwa typy, oba ohydne. Pierwszy rodzaj to potowy tzw. PRL-owskie, czyli duże jak bloki sprzed 89 r. Nie są specjalnie odkrywcze pod względem kształtu, ale rozmiarem dorównują T-Rexowi. Drugi typ to maszkary oddechowe. Dlaczego oddechowe? Taki potwór z tyłu wygląda całkiem normalnie, ale gdy się odwróci to... Po kształcie jego żuchwy łatwo można wywnioskować, że bardzo trudno przychodzi mu upchnięcie tam szczoteczki do zębów. W związku z tym oddech, jak po ząbku czosnku popitym chilli gwarantowany. Naprawdę współczuję tym bohaterom, którzy będą mieli wątpliwą przyjemność stawienia im czoła. Kolejnym składnikiem tej mieszanki spod znaku DS2 są efekty specjalne

Trzech na trzy setki? Już nie żyjecie!

Wszelkie wybuchy, użycia magicznych przedmiotów czy aury otaczające postacie wycisną z naszych kart siódme poty. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że kwestie walki twórcy potraktowali z wielkim pietyzmem.
Każda postać (czy to nasz sojusznik czy wróg) ma szeroki wachlarz ruchów i nie są to standardowe zagrywki, więc animacja naszej postaci będzie ciągła, nieprzerywana nagłymi skokami od ataku do obrony.

PODMIOT LIRYCZNY
Historia gry nie jest do końca znana. Jedynym potwierdzonym faktem jest umieszczenie DS2 w tym samym świecie, co pierwsza część. Wysoce prawdopodobnym jest, że fabuła nie będzie bezpośrednią kontynuacją, lecz ta kwestia może jeszcze ulec zmianie. W drużynie będziemy mogli posiadać maksymalnie 6 postaci, co wydaje się być rozsądną liczbą, zresztą autorzy najlepiej wiedzą, co jest dobrym wyjściem. Moje oczekiwania względem tej gry są, nie ukrywam, wysokie. Liczę na wysoka grywalność, dużą różnorodność przedmiotów do wyboru i broni do wypróbowania na zrogowaciałej skórze potworów. Nie bez znaczenia pozostaje fabuła, choć mam przeczucie, że i tak będzie się opierała na ratowaniu świata poprzez wybicie większości fauny go zamieszkującej

A nie mówiłem, że to będzie taaka gra?!

Cóż, bywa i tak. Nie będę zawiedziony, bo w takiej grze, jaką ma być DUNGEON SIEGE 2 można przymknąć oko na niedoskonałości historii. Wszak to dynamiczne walki mają nam zapewnić wzmożoną produkcję adrenaliny. Co do naszych przeciwników to całkowicie satysfakcjonuje mnie to, co zobaczyłem na trailerze. Już widzę, jak upuszczę krwi tym nędznym maszkarom! Z tym jednak muszę się wstrzymać, co najmniej do czwartego kwartału 2004 roku, czyli zapowiedzianej premiery gry.

Głodny? Na co czekasz?



20     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Realms Of Torment