43     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Turrican II - The Final Fight


Turrican II - The Final Fight

Paweł "Veeroos" Kuryło


Data: 24.09.3025. Przez dekady pokój, wolność i prawo w galaktyce Aldebaraan 42 były pilnowane przez Zjednoczone Siły Wolnych Planet (ZSWP). Ja, Bren Mc Guire, wraz z załogą statku Avalon 1 przygotowujemy się do ostatecznej przeprawy przez granice galaktyki. "Jeszcze chwila i wkroczymy w wymiary nieskończoności." - powiedział pułkownik Ardon C. Striker - "Wiem, że się boicie, ale dobrze wiecie, że jesteśmy jedynymi członkami ZSWP, którzy mają szansę odnieść sukces w tej misji. Nie ma od nas lepszych, pamiętajcie o tym." Po chwili ktoś z załogi, z dającym się wyczuć lękiem w głosie, rzekł - "Ale pułkowniku, ponoć tego rodzaju misje były przeprowadzane już w przeszłości i wszelki słuch o załogach ginął...". Te słowa wydawały mi się tak głupie, że aż śmieszne - "Człowieku, o czym ty mówisz? To wszystko bzdury! Nasz statek dysponuje tak zaawansowaną technologią, o której jeszcze rok temu mogliśmy sobie pomarzyć!". Pułkownik Striker spojrzał na mnie złośliwie, ale mimo tego dał mi do zrozumienia, że mam rację. Czas mijał...



Lista utworów:(posłuchaj)
#Intro Music
01) The Final Fight (mp3; rar)
02) Freedom (mp3; rar)


Okładka gry (wydanie oryginalne, Amiga)


03) The Hero (mp3; rar)
#Music World 1
01) The Desert Rocks (mp3; rar)
02) Traps (mp3; rar)
03) Hi Gi Joe ! (mp3; rar)
04) Space Patrol (mp3; rar)
05) Warhead (mp3; rar)
#Music World 2
01) Secret Dungeons (mp3; rar)
02) The Great Bath (mp3; rar)
03) Metal Stars (mp3; rar)
04) Check The Gripper (mp3; rar)
05) Rock N Roll Balance (mp3; rar)
06) Quickdrive To Hell (mp3; rar)
#Music World 3
01) Concerto For Laser And Enemies (mp3; rar)
02) Unidirectional Fight (mp3; rar)
03) Powerslide (mp3; rar)
04) Take A Look (mp3; rar)
05) Go For The Gunhed (mp3; rar)
06) Hypercycle Drive (mp3; rar)
#Music World 4
01) The Wall (mp3; rar)
02) Mr. Walker And His Factory (mp3; rar)
03) Dragonfight (mp3; rar)

Okładka gry (wydanie w serii Kixx, Amiga)

#Music World 5
01) The Final Challenge (mp3; rar)
02) Go For The Nuke ! (mp3; rar)
03) Yeeaah, Done It ! (mp3; rar)
04) Danger Ahead (mp3; rar)
05) Look Behind You (mp3; rar)
06) Alien Squeeze (mp3; rar)

NARODZINY LEGENDY
W tym numerze postanowiłem zająć się ścieżką tytułu, który dla fanów gier zręcznościowych z pewnością jest tytułem kultowym. Turrican, bo o nim mowa, po raz pierwszy został wydany w 1989 roku (niektóra źródła podają, że był to początek lat 90-ych, ale pozostańmy przy tej pierwszej wersji). Nie wyróżniał się w zasadzie niczym szczególnym, jednak poziom wykonania każdego z elementów gry przykuwał uwagę na tyle, aby wzbudzić zainteresowanie sporej rzeszy graczy. Dopiero jego druga część, która wyszła rok później pokazała, jak powinien wyglądać król tego rodzaju gier. Co tu dużo pisać, Turrican II, mimo naprawdę banalnej fabuły (standard wśród platformowych rozwałek :), do dziś potrafi zachwycić grafiką (szczególnie w wersji PC), muzyką (o tym za chwilę :) oraz grywalnością, która, mimo upływu lat, nie zmalała ani trochę. Soundtrack do wszystkich części napisał Chris Huelsbeck, człowiek, który jest obecnie żywą legendą wśród kompozytorów muzyki do gier komputerowych (szczególnie, jeśli chodzi o scenę C64). Jak się spisał w tej edycji? Sprawdźmy...

Wszystko szło idealnie do momentu, kiedy statek się zatrzymał. Tak po prostu. Dziwne, prawda? Ale nie dla nas. Takie sytuacje powtarzały się dość często, zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić. Co prawda mówiono nam, że w tym modelu takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca, ale nie dawaliśmy temu zbyt wielkiej wiary. "Sprawdźcie to." - powiedział Striker do kilku członków załogi, po czym oddalił się w stronę swojego, jak my to nazywaliśmy, "legowiska". Cała ta sytuacja zaczęła mnie powoli nużyć, a że nie miałem za bardzo co robić, wraz z paroma osobami poszedłem się chwilę zdrzemnąć...

INTRO MUSIC
Pierwszy tytuł, "The Final Fight", jest zdecydowanie NAJLEPSZYM utworem tego soundtrack'a. Słyszymy go na samym początku gry. Sam kawałek zawiera w sobie kilka świetnych tematów (w tym fragment z muzyki do pierwszej części gry). Kompozycja jest rewelacyjna, wykonanie również nie odbiega od dobrego poziomu. Utwór jest dość długi (ponad siedem minut), ale jest na tyle rozbudowany, że nie nuży ani trochę. Pozycja obowiązkowa! "Freedom" - ten temat zawsze puszczałem sobie po zakończeniu roku szkolnego :D To jest właśnie ta melodia, która leci przy napisach końcowych, po przejściu gry. Ładny początek, do którego później dochodzą chóry i świetny, syntetyczny motyw. Warto posłuchać, szczególnie jego pierwsze półtorej minuty. Dalej mamy "The Hero". Temat z tabeli wyników charakteryzuje się dość pogodnym klimatem i świetnym wykonaniem, szczególnie warto zwrócić uwagę na ciekawy początek tego utworu. Bardzo ładne :)

Ogromny hałas wstrząsnął całym statkiem, co skutecznie wyrwało mnie ze snu. Zorientowałem się, że padł system oświetleniowy tego pomieszczenia. Nie tracąc zbytnio czasu wstałem i otworzyłem drzwi... "Co jest?" - pomyślałem. Niestety, nie udało się tego zrobić. Zdałem sobie sprawę z tego, że jesteśmy zamknięci, bez możliwości wydostania się... Przynajmniej na razie. Za pomocą przenośnego komunikatora, umocowanego w lewej dłoni próbowałem połączyć się ze Strikerem, ale... To również było niemożliwe. "Cholera, co się dzieje?" - powoli zaczął dopadać mnie lęk, bo to nie jest normalne, jeśli w jednej chwili wszystko przestaje działać. "Spokojnie." - powiedziałem - "To na pewno nie potrwa długo.", po czym zrezygnowany, idąc za przykładem reszty, usiadłem na podłodze dla wygody opierając się plecami o jedną ze ścian. Czekaliśmy...

Dziś nauczę się strzelać! To moja pierwsza lekcja...(Amiga)


MUSIC WORLD 1
Tę część sountrack'a otwiera kawałek, który chyba najgorzej zniósł próbę czasu. "The Desert Rocks", bo o nim mowa, mimo znakomitej kompozycji, brzmieniowo wypada niezbyt dobrze, ale nie jest aż tak tragicznie, żeby zniechęcał on do siebie słuchacza. Można powiedzieć, że jest podzielony na dwie części: radosną i sentymentalną (zgadnijcie, która wypada lepiej :) Mimo wszystko jest to dobry utwór. Następny, "The Traps", jest już znacznie lepszy od poprzednika i deklasuje go pod każdym względem. W sporej części temat ten jest dynamiczny, wpada w ucho i pozostaje już w nim na długo :) Jego sentymentalny fragment charakteryzuje się ciekawie zrealizowaną perkusją, na co zwróćcie uwagę przy jego słuchaniu. "Hi Gi I Joe !" - pod tym dziwnym tytułem kryję się temat pierwszego boss'a, którego napotykamy w połowie pierwszego etapu gry. Zawiera niezły, "gitarowy" motyw, ale ogólnie bez rewelacji. Kolejny utwór, "Warhead", jest, prawdę mówiąc, beznadziejny. Ubogi, krótki i smętny - tak go można scharakteryzować. Ma całkiem niezły klimacik, ale to nie jest TO.

Mijały godziny - tak nam się przynajmniej wydawało, bo zegarki również przestały działać. Czas zabijaliśmy wzajemnymi rozmowami na różne tematy. Wśród nas była dziewczyna o imieniu Clara. Piękne imię, ona również sama w sobie była piękna. Zastanawiałem się, co taka śliczna, młoda dziewczyna robi w takim miejscu, jak to, ale nie miałem odwagi spytać, zresztą nie udzielałem się zbytnio w prowadzone przez nich dyskusję, które po pewnym czasie zostały zakończone... Niektórzy ponownie zasnęli, reszta, w tym ja, tępo gapiła się przed siebie nie robiąc nic. Nastała zupełna cisza, przerywana od czasu do czasu odgłosami wydawanymi przez śpiącą część załogi. Po chwili odczułem, że tu, gdzie byliśmy, czyli w kabinie wypoczynkowej, robi się coraz chłodniej. Nagle wszystko zaczęło się trząść! Całe to zjawisko nasiliło się do tego stopnia, że eksplodowały wmontowane w sufit lampy oświetleniowe! Ostre kawałki szkła zahaczyły o twarze kilku osób pozostawiając na nich krwawe ślady, z których szybko zaczęła płynąć krew. Od tego momentu nie było już nikogo, kto nie bał by się choć trochę...

MUSIC WORLD 2
Kolejnym, świetnym utworem jest "The Secret Dungeons". Posiada miłą, relaksującą atmosferę (aż dziw, że TAKIE kawałki znajdują się w TAKICH grach :), piękną kompozycję, ogólnie całość wypada znakomicie. Początek może tego nie zapowiada, ale dalej jest już o wiele lepiej. Zaraz po nim słyszymy "The Great Bath". Temat ten zawiera jeszcze bardziej spokojny klimat od poprzednika, przez co odbiera się go również pozytywnie. Brzmieniowo też wypada nieźle. Następny, "Metal Stars", może nie jest tak dobry jak wcześniejsze kawałki, ale do złych go nie zaliczę. Zarzucić mu można brak jakiegoś motywu, który by do niego przyciągał, przez co po pewnym czasie staje się nużący i nie chce się do niego wracać. Od dwóch swoich poprzedników klimatem różni się o tyle, że jest bardziej pogodny. "Check The Gripper" - krótki, ale świetnie skomponowany. Z pewnością będziecie go słuchać nie raz. Grany jest podczas pojedynku z jednym z boss'ów, co tłumaczy w sumie jego czas trwania, ale chciałoby się trochę dłużej pobyć w atmosferze, jaką tworzy. No trudno... Przedostatni już temat tej części ścieżki, "Rock N Roll Balance", po tytule może sugerować niezłą, szybką jazdę, ale tak się nie dzieje. Jest to temat kolejnego boss'a. Prawdę mówiąc to kawałek jest cienki i nudny. Nie ma nic, co by do niego przyciągało.
Miało być chyba dramatycznie, a wyszło smętnie i nudno. Szkoda. "Quickdrive To Hell" to jingiel'ek, w którym słyszymy przeciągłe "AAAAAAaaaaaa" po czym następuje małe bęc i ten wszystkim znany dźwięk z kreskówek, pojawiający się w momencie, gdy któraś z postaci oberwała w głowę i doznawała wizji w postaci latających nad nią gwiazdek, ptaszków bądź innych obiektów :)
Ku naszemu zaskoczeniu i uldze wszystko się uspokoiło. Czyżby już po wszystkim? Znowu nastała cisza, ustały wstrząsy, pozostał jednak chłód, który już dawał się we znaki. To jednak nie trwało długo... Ciszę przerwał dźwięk, który można określić jako zbliżającą się falę. Przybierał na sile, wraz z nim znowu wróciły wstrząsy, które, podobnie jak on, stawały coraz silniejsze! Złapałem się o metalową ramę wmontowaną w ścianę, oplatającą całe pomieszczenie oprócz drzwi. Trzymając się patrzyłem na resztę załogi. Ich oczy były przepełnione paniką, niewiedza o tym, co się dzieje, wyraźnie ich paraliżowała i wzmagała przerażenie. Wzajemnie wymienialiśmy spojrzenia oczekując na to, co miało nieuchronnie nadejść...

Uwaga! Coś nadchodzi! Powoli pociągam za spust i... (Amiga)


MUSIC WORLD 3
A teraz przeniesiemy się w klimaty typu Gwiezdne Wojny, Star Trek itp. "Concerto For Laser And Enemies" to jeden z faworytów tego etapu soundtrack'a. Zawiera w sobie dwa, świetnie wykonane i skomponowane, tematy, których słucha się z prawdziwą przyjemnością. Następnemu kawałkowi, "Unidirectional Fight", również niczego nie brakuje, co więcej od poprzedniego ma on bardziej rozbudowaną kompozycję. Te dwa nr'y znacznie się różnią od siebie, pierwszy przypomina hymn, zaś drugi jest bardziej pompatyczny. Dla mnie oba są znakomite. Trzeci temat, "Powerslide", zawiera świetną, elektroniczną solówkę. Reszta instrumentarium niczym specjalnym nie zaskakuje, ale warto posłuchać tego kawałka właśnie ze względu na to wspaniałe, elektroniczne solo :) "Take A Look" przypomina "Unidirectional Fight", ale wypada od niego znacznie gorzej. Mało skomplikowany, na dłuższą metę nudny temat. Podobnie jest z kolejnym utworem, czyli "Go For The Gunhed", nic specjalnego, ale "Hypercycle Drive" nadrabia trochę nadszarpniętą reputację :) Szybki, dynamiczny, nieźle skomponowany. Szkoda tylko, że taki krótki :(

Nagle potężny wstrząs rzucił wszystkich na ziemię! Najwyraźniej coś uderzyło w statek, ale co? Efekt tego był jeszcze jeden, a mianowicie taki, że wreszcie mogliśmy się stąd wydostać! Po samoczynnym otwarciu się drzwi wszyscy rzucili się ku wyjściu. Każdy myślał tylko o sobie, nikt inny się nie liczył. Byliśmy jak uciekające szczury z tonącego statku. Z przerażeniem patrzyłem, jak ludzie, niedawno ze sobą rozmawiający jak prawdziwi przyjaciele, deptają w panice tych, którzy podczas ucieczki stracili równowagę biegnąc przez wąski korytarz do kwatery głównej, gdzie przebywała reszta załogi. W głębi duszy mocno cierpiałem i ubolewałem nad tym, że muszę być świadkiem takich zdarzeń, wysłuchiwać pełnych bólu i goryczy krzyków ludzi, których z pewnością nigdy nie zapomnę. Niestety, nie mogłem nic zrobić, potrzeba przeżycia okazała się większa od chęci udzielenia im pomocy...

MUSIC WORLD 4
Fani grupy Depeche Mode, szczególnie albumu "Some Great Reward", z pewnością odnajdą się w brzmieniu, jakie króluje na tym etapie soundtrack'a. Są tutaj tylko trzy utwory, ale... Pierwszy z nich to "The Wall". Już na początku słychać bardzo charakterystyczną perkusję. Utwór dość rozbudowany, świetnie wykonany i zapadający w pamięć. To, co jest w nim najlepsze, to solówka grana pod jego koniec. Sam miód po prostu :) Drugi, "Mr. Walker And His Factory", również jest świetnym kawałkiem. Mogą w nim denerwować sample przypominające stalowe uderzenia, ale da się to wytrzymać. Warto posłuchać, SZCZEGÓLNIE dla samego początku. A na koniec przyszedł czas na kolejny z tematów ilustrujących pojedynki z boss'ami. "Dragonfight" wypada znacznie lepiej od tego, co słyszeliśmy od wcześniejszych utworów granych w takich sytuacjach. Może dlatego, że został tu częściowo wpleciony m.in. motyw z "Check The Gripper"? Nie wiem, ale jedno jest pewne: nie jest to z pewnością zły kawałek :)

W międzyczasie zaczął działać system alarmowy. Rozległ się głośny dźwięk syreny. Kolor każdego z pomieszczeń statku przybierał różne odcienie czerwieni. Gdy dotarliśmy do kwatery głównej na centralnym ekranie monitora ukazał nam się ogromny krążownik kierujący w naszą stronę dwa potężne działa, z których po chwili wydostała się spora wiązka promieni laserowych! To spowodowało kolejny wstrząs, a zarazem skutecznie unicestwiło nasz system obronny! Każda próba jakiegoś ataku była bezskuteczna, o czym szybko się przekonaliśmy, kiedy wycelowane przez nas pociski po prostu eksplodowały na kilka metrów przed wrogim obiektem! Wszystko to nie miało sensu... Pułkownik Striker też wyraźnie dał już za wygraną... Byliśmy całkowicie bezsilni...

MUSIC WORLD 5
Tak, to już jest naprawdę koniec... Finałową walkę przedstawia nam "The Final Challenge". Utwór znakomity, zawierający kilka niezłych motywów. Brzmieniowo w pewnych momentach zawodzi, ale kawałek wypada naprawdę dobrze, szczególnie końcówka jest doskonała! Niestety, jest to jedyny bardzo dobry nr w tej części ścieżki. Kolejny utwór, "Go For The Nuke!", jest mało ciekawym tematem. Kompozycja w sumie niezła, ale mało skomplikowana i na dłuższą metę nudna. Nic ciekawego. "Yeeaah, You Done It !" - krótkie, ale ładne :) Klimatem przypomina "Unidirectional Fight" z MUSIC WORLD 3. Soundtrack zamykają trzy "utwory", są to kolejno "Danger Ahead", "Look Behind You" i "Alien Squeeze". W sumie to za bardzo nie ma o czym pisać, bo każdy z nich jest kilkunastosekundową pętlą, zawierającą ten sam motyw, tyko że w innej tonacji i ubarwiony paroma samplami (poza "Alien Squeeze"). Żaden z nich nie przypadł mi do gustu, wszystkie trzy są bardzo kiepskie i denerwujące. Zresztą sami posłuchajcie :)

AAAAAAAAAAAAAAA!!! (Amiga)


Kolejna eksplozja... Tym razem gdzieś za nami, przy głównym wejściu. Obróciłem się i ujrzałem legiony dziwnych stworzeń, które miały tylko jeden cel. Szybko to do nas dotarło, więc nie tracąc ani chwili dłużej, wyjęliśmy broń, po czym zaczęła się totalna rozwałka, bo inaczej tego nie można określić. Widziałem, jak ze łzami w oczach ginie człowiek, którego tak wcześniej skrytykowałem za to, co powiedział... Patrzyłem, jak umierają ci młodzi ludzie, którzy, mimo swojego wcześniejszego przerażenia, nie dawali za wygraną... Niespodziewanie twarz obficie zachlapała mi krew Strikera, który, jak się potem zorientowałem, walczył ze mną ramię w ramię, aż do końca... W pewnym momencie jedna z metalowych konstrukcji walącego się statku uderzyła mnie w głowę na tyle mocno, że padłem na ziemię i straciłem przytomność. Wtedy było to dla mnie równoznaczne ze śmiercią, a okazało się wybawieniem...

WERDYKT OSTATECZNY
Ze wszystkich ścieżek muzycznych do Turricana ta udała się Huelsbeckowi najbardziej. W pierwszej części była ona niezła, w trzeciej kiepska, tutaj jest doskonała! Trochę szkoda, że tak słabo się kończy, ale to można kompozytorowi wybaczyć, ponieważ zdecydowana większość utworów (poza kilkoma niefortunnymi tematami "opisującymi" pojedynki z boss'ami) jest na bardzo wysokim poziomie. Na koniec powiem tyle, że ciężko mi jest trochę ocenić jej brzmienie, ponieważ jest bardzo oldschool'owe (przypomina lata 80'e i niekiedy dźwięki wydają się być żywcem wyjęte z C64), co dla mnie jest zaletą, ale dla sporej części słuchaczy (szczególnie młodszych) może być to wadą. Postarajcie się odrzucić wszelkie uprzedzenia i po prostu dajcie jej szansę, nie zawiedziecie się! Do usłyszenia już za miesiąc... :)

Po chwili odzyskałem świadomość. Gdy to nastąpiło, oni tu jeszcze byli... Słyszałem ich kroki, szczególnie charakterystyczny chód miał jeden z nich. Spojrzałem ukradkiem w jego stronę. Pół-człowiek, pół-robot - tak można go opisać. Nazywali go... Maszyną? Banalne, ale tak go określali. "Odejdźcie stąd!" - powiedział - "Wracajcie na statek!". Został sam. Tak bardzo pragnąłem wstać i rzucić się na niego, pozbawić życia tego drania, ale na szczęście rozsądek wziął górę, bo w końcu co ja mogłem zrobić? Wyczerpany, obolały, bez amunicji - pewna śmierć. "Świetnie!" - mówił do siebie - "To tyle, jeśli chodzi o załogę Avalon 1!" - dodał, po czym odwrócił się i opuścił statek. Uświadomiłem sobie, że oprócz mnie, nie ma już nikogo. Oto ja, Bren Mc Guire, samotnie dryfujący pośród, jak to określał Striker, wymiarów nieskończoności. Od tego momentu myślałem tylko o jednym. O zemście... Wiem, że to szalone i głupie, jeden jedyny przeciwko całemu złu? I tak nie mam w tej chwili już nic do stracenia, więc co mi zależy? Zostałem sam... Poza tym chcę to zrobić......... Muszę...

POST SCRIPTUM'S
PS(X). Soundtrack ten nigdy nie wyszedł oficjalnie, ale... W czasie gry naciśnięcie spacji przy ekranie z napisem PRESS FIRE TO START spowoduje wyświetlenie się menu, w którym można przesłuchać każdy z opisywanych tu utworów. Sam soundtrack jest do pobrania na stronie http://exotica.fix.no (wersja kompletna, z wszystkimi jingle'ami i ładnym kawałkiem słyszanym między wgrywaniem się poszczególnych etapów gry). Player do plików TFMX znajdziecie na stronie http://www.deliplayer.com. Pliki te można odsłuchiwać również pod WinAmp'em. Trzeba tylko zainstalować plugin TFMXPlug, który jest do pobrania z oficjalnej strony tego programu, czyli http://www.winamp.com. Nie polecam tej ostatniej opcji, ponieważ jedne utwory są źle odtwarzane, a niektóre w ogóle nie chcą grać :(
PS2. Podziękowania dla Genoshy za polski przekład wstępniaka gry. DZIĘKI! :D


43     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Turrican II - The Final Fight