26     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : [NGC] SSX TRICKY - RECENZJA


SSX TRICKY [NGC] - RECENZJA

Mariusz "LinMar" Murawski


Przed wami świetna, tania, miodna gra. DECHA NA NOGI LUDZIE!



A czemu akurat SSX TRICKY.
Zastanawiacie czemu wybrałem akurat tę grę? Przecież nie jest już nowa i nikt o niej nie mówi! No właśnie, przez te dwa aspekty stała się ona bardzo tanią pozycją, na tyle tanią, że ze względu na jej proporcje ceny do miodności postanowiłem zająć się właśnie Trickym

Słodka Kaori


Odpalamy!
Włączamy grę. Wita nas niekiepskie intro na silniku real tima'a.Chwilę później naszym pięknym oczętom ukazuje się przejrzyste, futurystyczne i ogólnie nieźle pomyślane menu. Do wyboru mamy następujące tryby: Word Circuit (tryb główny, to w nim odblokowujemy kolejne postacie i "deki" w nim również poprzez kolejne zjazdy "apgrejdujemy" statystyki naszego zawodnika ), race (zaliczany również do Word Circuit`a, jest to zjazd na czas), Showoff (jak poprzednik tyle, że tym razem celem zjazdu jest uzyskanie jak największej ilości punktów poprzez wykonywanie trików), practice (trening jak by ktoś nie wiedział) i Freeride (jedziesz gdzie chcesz, jak chcesz i kim chcesz).

Superman !!!!


Jedzie Mister Didżej.
Jedzie, jedzie w dodatku bardzo szybko i efektownie. Muzyka jest na bardzo wysokim poziomie a to za sprawą znanych DJotów (Mix Master Mike na przykład) miksujących podczas kolejnych zjazdów. Mnie szczerze mówiąc ta muzyka cholernie denerwuje, ale ja nie siedzę w klimatach, po prostu taki mam okropny gust. Co do fanów tego typu dźwięków to zapewniam, że będą w pełni usatysfakcjonowani (tak mi kumpel Skate powiedział). Jeśli chodzi resztę dźwięków jak lektorzy, szum śniegu pod "dekiem" i tym podobne to pierwsza klasa, wszystko cycuś. Gierka stara. Grafka nie!
Co prawda killerem graficznym to ta gra nie jest ( ma w końcu prawie dwa lata) ale w dalszym ciągu jest to pod względem grafiki produkt bardzo solidny. Niebo, słońce, góry, śnieg, postacie wszystko śliczne! A na "riplejach" dopiero jak wygląda, naprawdę świetna sprawa. Fakt, że już ukazała się trójka, która wygląda naturalnie lepiej (pamiętajmy tylko o paruktnie wyższej cenie), zapewniam jednak - dwójka skrzywić wam się nie da.
Postacie są doskonale animowane, animacja w ogóle nie zwalnia naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

Choose your fighter


A Puchatek się naje?
Przeje! Będzie żarł aż pęknie! Tyle tutaj mamy miodu! Po prostu nie da się odejść od tej gry! Zje cały Twój czas i Ciebie (no, może bez przesady... Ciebie chyba nie zje). SSX TRICKY jest ultra efektowny i nie realistyczny (co bynajmniej nie jest wadą).Radzę Wam - grajcie samemu bo jak przyjdzie kumpel to umrzecie z głodu przed konsolą. EA BIG (twórcy) nie powinni tworzyć takiego "multiplajera" bo to niebezpieczne!

Gdzie jest Ziemia ?


Do sklepów!
Szczerze polecam tę grę wszystkim fanom snowboardu (pamiętajcie tylko, to nie symulator ) i nie tylko im. Wszyscy miłośnicy sportów ekstremalnych również będą się świetnie bawić. No dobra idę grać, do przeczytania za miesiąc - na stół idzie AGRESSIVE INLINE.
PS.: Zapraszam serdecznie do przeczytania moich felietonów, sugerując jednocześnie Byście nie skończyli na jednym (dopiero po przeczytaniu obu możemy ocenić poruszany przeze mnie temat z obu perspektyw).




26     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : [NGC] SSX TRICKY - RECENZJA