A czemu akurat SSX TRICKY.
Zastanawiacie czemu wybrałem akurat tę grę? Przecież nie jest już nowa i nikt o niej nie mówi! No właśnie, przez te dwa aspekty stała się ona bardzo tanią pozycją, na tyle tanią, że ze względu na jej proporcje ceny do miodności postanowiłem zająć się właśnie Trickym
Słodka Kaori
|
Odpalamy!
Włączamy grę. Wita nas niekiepskie intro na silniku real tima'a.Chwilę później naszym pięknym oczętom ukazuje się przejrzyste, futurystyczne i ogólnie nieźle pomyślane menu.
Do wyboru mamy następujące tryby: Word Circuit (tryb główny, to w nim odblokowujemy kolejne postacie i "deki" w nim również poprzez kolejne zjazdy "apgrejdujemy" statystyki naszego zawodnika ), race (zaliczany również do Word Circuit`a, jest to zjazd na czas), Showoff (jak poprzednik tyle, że tym razem celem zjazdu jest uzyskanie jak największej ilości punktów poprzez wykonywanie trików), practice (trening jak by ktoś nie wiedział) i Freeride (jedziesz gdzie chcesz, jak chcesz i kim chcesz).
Superman !!!!
|
Jedzie Mister Didżej.
Jedzie, jedzie w dodatku bardzo szybko i efektownie. Muzyka jest na bardzo wysokim poziomie a to za sprawą znanych DJotów (Mix Master Mike na przykład) miksujących podczas kolejnych zjazdów. Mnie szczerze mówiąc ta muzyka cholernie denerwuje, ale ja nie siedzę w klimatach, po prostu taki mam okropny gust. Co do fanów tego typu dźwięków to zapewniam, że będą w pełni usatysfakcjonowani (tak mi kumpel Skate powiedział). Jeśli chodzi resztę dźwięków jak lektorzy, szum śniegu pod "dekiem" i tym podobne to pierwsza klasa, wszystko cycuś.
Gierka stara. Grafka nie!
Co prawda killerem graficznym to ta gra nie jest ( ma w końcu prawie dwa lata) ale w dalszym ciągu jest to pod względem grafiki produkt bardzo solidny. Niebo, słońce, góry, śnieg, postacie wszystko śliczne! A na "riplejach" dopiero jak wygląda, naprawdę świetna sprawa.
Fakt, że już ukazała się trójka, która wygląda naturalnie lepiej (pamiętajmy tylko o paruktnie wyższej cenie), zapewniam jednak - dwójka skrzywić wam się nie da.