22     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Moto GP 2 [X-BOX] - Recenzja


Moto GP 2 [X-BOX]- Recenzja

Krzysztof "Slayer" Chojaczyk


Ryk silników, przyjemny smrodek palonej gumy i grupka narwańców na ich jednośladach, przyspieszających do setki w mniej niż 3 sekundy. Jeśli do tego dołożymy ostrą muzę, wrzucanie na tylne (i przednie) koło przy prędkości grubo ponad 100km/h oraz masę wypadków, wtedy otrzymamy klimacik towarzyszący naszym zmaganiom w MOTOGP2 (nie mylić z serią MOTOGP na PS2, z którą ta gra nie ma nic wspólnego ... poza tematem ;-)), najnowszym motorowym racer’ze ze stajni THQ i Climax. Jest na czym oko zawiesić ...



ZACZNIJMY OD POCZĄTKU ...
Grę otwiera króciutkie i przyjemne intro z dużą dawką dynamicznej jazdy i szybką neo-rockową muzyczką, czyli szybkie wprowadzenie w klimacik rozgrywki. Następnie tworzymy profil naszego zawodnika, przechodzimy do bardzo ładnie zrealizowanego, szarego, przytulnego menu i ruszamy do akcji.

I wanna fly away ! ;-)


Głównym trybem gry dla pojedynczego gracza jest oczywiście kariera, czyli pełny sezon MotoGP, rozgrywany na w pełni licencjonowanych torach i z udziałem licencjonowanych zawodników i motocykli, czyli „full-wypas” jednym słowem. Najpierw jesteśmy zmuszeni do wybrania motocykla, skór oraz kolorystyki osprzętu i w tym miejscu uderza nas rzecz, która będzie towarzyszyła nam przez resztę rozgrywki, mianowicie wszystko jest ekstremalnie dopracowane. Możliwości wzornictwa jest dużo, można zmienić kolor każdej części osprzętu jak również zaprojektować własne logo. Przed rozpoczęciem zawodów na poszczególnych torach pokazywana jest introdukcja każdego z nich, zrobiona na wzór relacji TV (i serii WRC z PS2 ;-P). Jednak przed prawdziwymi zmaganiami warto przejść trening, bo to przecież trening czyni mistrza ;-). I tu zaczynają się schodki ...bo o ile przejście niektórych zadań nie jest rzeczą najtrudniejszą, tak pozostałe mogą nastręczyć niemałych problemów. Za każde zadanie otrzymujemy jeden punkt do rozdysponowania w naszych statystykach ...; mały ukłon w stronę RPG i rozwoju naszej postaci ;-]. Dodatkowe punkty możemy uzyskać pokonując na każdej trasie wyzwania, np. pokonanie ciężkiej szykany w określonym czasie czy Folow The Leader (zna ktoś twórczość KoRna ? ;-), czyli ukończenie okrążenia w limicie, np. 5 sek. za wymiataczem jadącym przed nami, jednak nie liczcie, że wyprzedzicie kolesia ;-). Zazwyczaj taki master jest niemal maszyną wyścigową wymiatającą niemiłosiernie ...

SZOK ...
Tak można określić pierwsze zetknięcie laika z Xbox’em i MOTOGP2. Pierwsze słowo, które z siebie wydusi to „wow” ;-)! Oprawa graficzna jest przynajmniej bardzo dobra i nie ustępuje, a nawet przewyższa GT3. Otoczenie pociągnięte bump-mappingiem, doskonałe efekty świetlne, zmienne warunki pogodowe, odbicia w mokrym asfalcie, krople deszczu, animacja, wypadki, kamery, motocykle i wszystkie efekty specjalne są zrealizowane na medal!!! Aż miło popatrzeć! Trzeba dodać, że modele postaci jak i motocykli są zrobione bardzo ... BARDZO realistycznie; w motocyklach odbija się otoczenie, animacja postaci jest również prawie ULTRA realistyczna, a wszystko to śmiga w 60 FPS’ach. Czasem ciężko skupić się na samej rozgrywce ... Trzeba wspomnieć również o powtórkach, które zrobione są bardzo dynamicznie, realistycznie i z użyciem dużej ilości kamer (np. kamery umieszczone koło trasy poruszane są siłą podmuchu wiatru i wibracjami podłoża, gdy przejeżdżają koło nich motocykle).

Yeah, kicks ass!


Podobnie ma się sprawa ze ścieżką i efektami dźwiękowymi. Muzyka towarzysząca nam przy zmaganiach to zazwyczaj mocny rock i elektroniczne beaty, czyli wszystko co „riderowi” do szczęścia potrzebne. Dodatkowo mamy możliwość podłożenia muzyki z HDD. Efekty dźwiękowe również są bardzo dobre, nie uświadczymy tu żadnych niezgodności z rzeczywistością, a dźwięki wydawane przez motocykle potrafią być bardzo różne ;-).

SZOK NUMER DWA ...
Jedno co można powiedzieć, patrząc na rozgrywkę w MGP2 to ... SZYBKOŚĆ !!! Tak, gra i jeździ się po pierwsze wspaniale, a po drugie szybko. Przy 200km/h wszystko zaczyna się rozmywać, zmienia się kąt wychylenia kamery (a’la BURNOUT), a nasze tętno niebezpiecznie przyspiesza.
Fizyka motocykli i motocyklistów oraz ich zachowanie (m.in. po wypadku) jest bardzo realistyczne, więc wypadki często potrafią zapierać dech w piersiach. Sterowanie jest dość skomplikowane, a opanowanie go wcale nie jest rzeczą łatwą. Lewą gałką sterujemy wychyleniami rider’a, nie tylko na boki, ale również w przód i tył, natomiast prawą regulujemy poziom gazu, ewentualnie 2 hamulców naraz; dodatkowo pod analogowymi spustami mamy przedni i tylni hamulec osobno. Nie brzmi skomplikowanie ? Wypróbujcie podczas jazdy. Takie rozwiązanie sterowania pozwala na bardzo zróżnicowane manewry naszym motocyklem, od wspomnianej już jazdy na przednim/tylnym kole, do kręcenia bączków i palenia gum, które wykorzystywane są szeroko w specjalnym trybie StuntMode. Tryb ten polega na przejechaniu okrążenia w czasie i zrobieniu jak największej liczby ewolucji oraz ogólnie efektownej jeździe. Teraz co do stylu modelu jazdy - mamy umownie nieskończenie wiele styli, od symulacji do arcade, a to dlatego, że oddano nam procentowy suwak stopnia realizmu. W praktyce przekłada się to na mniej więcej trzy style: symulację, arcade i coś pomiędzy ... i to coś pomiędzy jest chyba najlepszym wyjściem, ponieważ symulacja jest dobra, motor prowadzi się naprawdę ciężko, jednak autorzy chcieli takim hardcore’owcom podkręcić trochę poziom trudności. Na przykład w klinczu na trasie komputerowi gracze padają bardzo rzadko, kiedy ty tymczasem po drobnym stuknięciu przez rywala masz duże szanse na soczystą glebę ;-(. Przykre, ale trochę niesprawiedliwości w tym jest.

Zaraz trzasnę wheeliego, laski to kochają!


MULTIPLAYER
Gra pozwala na grę jednocześnie 4 graczom na jednej konsoli, obsługuję opcję XboxLive! oraz SystemLink. Szczerze mówiąc to właśnie XBLive! powinien odgrywać w tej recenzji główne skrzypce, jednak z uwagi na kraj w którym żyjemy, ta opcja musi być brutalnie pominięta ;-(. Ogólnie rzecz biorąc gra z kumplami to bardzo emocjonująca sprawa. MGP2 mimo swojego skomplikowania dobrze sprawdza się jako gra na imprezy, zwłaszcza w gronie osób lubiących klimaty motocyklowo/rockowe. System link również daje radę, pod warunkiem że macie więcej X’ów ..., a XBL- zapomnijmy o tym ;-(.

MINUSY
Jakie minusy ?? No właśnie, czy ta wspaniała gra, określana przeze mnie do tej pory w samych superlatywach ma jakieś szkopuły, błędy, bugi psujące ocenę końcową? Jeśli chciałbym się czepiać, to stwierdziłbym, że w powtórkach przy dużej ilości maszyn w kadrze rwie animacja, ... ale nie będę się czepiał zwłaszcza, że ....

Widoki były ... czas na pielęgniarkę ...


EXTRAS
To jest to, co odblokowujemy w trakcie męczenia tej pozycji, a jest tego sporo, poczynając od całej masy filmów, a kończąc na nowych riderach, maszynach i „zajedwabistych” efektach, które można nakładać na grafikę (np. Toons ;-P). Słowem, jest po co grać ! ;-)

THE FINAL WORD
Jeśli nie graliście w tą gierkę, a nie daj Boże macie w domciu Xbox’a, to nie pójdziecie do nieba ;-)! BO TO GRZECH! A jeśli nie macie X’a, a lubicie sporty motorowe ... to czas najwyższy zatłuc świnkę skarbonkę, wykonać na niej fatality i myknąć do sklepu po konsolę... Pfe, co ja gadam ;-) - skoczyć na giełdę i zaopatrzyć się w jedno i drugie, bo wszyscy wiemy jak X wygląda (a raczej NIE-wygląda) w Polsce ...


9
 ?   ?   ? 
+ Niesamowita oprawa graficzna
+ Niezła ścieżka dźwiękowa
+ Możliwość podkładu muzy z HDD
+ Hektolitry miodu i wyzwań
+ Megatony Speeda ;-)
- Właśnie ... jakie minusy ???
Wymagania: Xbox
Wydawca: THQ
Producent: Climax
Ilość graczy: 1 – 4 (split)
16 (system link) Tyle co: USA, Europa (bez Polski) i Japonia naraz/ 16 jednocześnie na trasie(XboxLive!)

22     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Moto GP 2 [X-BOX] - Recenzja