Zbigniew " Emill" Pławecki
Seria NHL cieszy się ogromnym zainteresowaniem graczy, a poza tym została uznana za drugą, po serii MADDEN, na liście sprzedaży za oceanem. Oczywiście można narzekać, że zaczyna być już nudna i wtórna, a kolejne edycje to nic innego jak tylko ciągle ta sama gra z jedynie zaktualizowanymi składami. Ale z informacji jakie do nas docierają można śmiało wysnuć wniosek, że i tak NHL 2004 utrzyma palmę pierwszeństwa najlepszej gry o hokeju na lodzie.
|
|
Cechy, które zapewniają tej serii sukces od lat pozostają niezmienne - są to niewiarygodnie dobrze stworzeni zawodnicy, wspaniały komentarz oraz pieczołowicie wykonane lodowiska. W przeszłości gra znana była z tego, że kosztem realizmu rozgrywki, zapewniała dynamiczną, intensywną akcję z wieloma uwolnieniami. Jednak dodanie w poprzedniej edycji do gry całej masy suwaków ustawiających takie aspekty gry jak jej prędkość, celność podań i tym podobnych miało w założeniach pozwolić każdemu graczowi dostosować poziom realizmu do swoich potrzeb. Jednak okazało się to rozwiązaniem niewystarczającym - nawet, jeśli celność podań ustawimy na najniższy możliwy poziom, to i tak blisko 95% z nich dotrze do celu.
Leżeć!
|
Teraz to już nie będzie problemem. To, co łączy niemal każdą grę sportową EA Sports z tego sezonu to „podawanie w pustą przestrzeń”, a NHL nie będzie tutaj wyjątkiem. Z nowym schematem podań, gracze będą mogli podawać odbijając krążek od band, a także wykonywać „kiksy”, które zawodnicy drużyny przeciwnika będą mogli z łatwością wykorzystać. Będzie można także przymierzyć się do strzału jeszcze zanim faktycznie nasz zawodnik dojedzie do krążka, by wykonać tym samym jeszcze silniejszy strzał.
Zejdź mi z drogi jak nie chcesz oberwać!
|
Koniec z automatycznymi walkami - gracz będzie mógł nie tylko prowokować przeciwnika do bójki, ale także będzie mógł nie zechcieć zdjąć rękawic i walczyć. Pozwoli to na podejmowanie, ważnych dla przebiegu rozrywki, decyzji by chronić własnych ważnych graczy od kar za bójkę, albo pozwoli wysyłać graczy przeciwnika na ławkę kar za to przewinienie.
|
Będzie można także samemu wybierać miejsce i sposób uderzenia przeciwnika kijem, a nowe animacje walk dodadzą temu ważnemu elementowi rozgrywki (kto nie lubi podziwiać wspaniale wykonanych bodików... byle nie były wykonane na nas :D ) nowego smaku.
Powiększona zostanie ilość drużyn - oprócz ligi NHL oraz drużyn narodowych zobaczymy także zawodników na co dzień grających w ligach niemieckiej, szweckiej czy fińskiej. Zostaną zaimplementowane przepisy międzynarodowe, hale reprezentacji, a, by być w zgodzie z tradycją, król strzelców ligi szweckiej będzie jeździł w złotym kasku.
Ładne to nowe wdzianko, nie powiem
|
Tryb Kariery w NHL z tytułu na tytuł bladł w porównaniu z serią MADDEN NFL. Z tą wersją sytuacja owa ma się diametralnie zmienić. Będzie można prowadzić naszą ulubioną drużynę przez 20 sezonów, w czasie których wiele razy jedni gracze będą się starzeć i przechodzić na emerytury, a inni z draftu, czy tzw. „free agency” („wolnych strzelców”) będą zajmować ich miejsca. Równie ważne, jak utrzymywanie w drużynie najlepszych zawodników, będzie zajmowanie się jej finansami. Będzie można bezpośrednio zarządzać budżetem klubu, który min. Zainwestujemy w personel szkoleniowy lub medyczny.
Ciekawe, jak wytrzymała jest ta plexi... sprawdzimy?
|
Czy NHL 2004 będzie końcem tej serii, czy jest to już gra idealna, tak dopracowana, że nie sposób wymyślić nic lepszego? Zobaczymy już wkrótce, z pewnością, jeśli szukasz idealnej gry o hokeju, lub po prostu planujesz uzupełnić domową kolekcję gier o tej tematyce - NHL 2004 zapowiada się na świetnego kandydata.
|
|
|
|