07     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Deus Ex 2



Maciek "frE" Małkowski


DEUS EX ... co to była za gra! Połączenie FPP z przygodówką i RPG, doskonała grafika, tajemnicze organizacje i wspaniały, mroczny, cyberpunkowy klimat. Będąc szczerym ... to chyba najlepsza gierka w jaką kiedykolwiek grałem (chyba, bo w końcu jest jeszcze HALF-LIFE :)). Nic dziwnego, że z drugą częścią wiążę duże nadzieje ... myślę jednak, że ekipie Warrena Spectora można zaufać.



Nieco o fabule ... świat DEUSA EX to Ziemia w niedalekiej przyszłości. Jak łatwo się domyśleć, nie jest to świetlana przyszłość. Na terenie USA wybucha dziwna epidemia nazywana „Szarą Śmiercią”. Codziennie na ulicach umierają setki ludzi, statystyki dotyczące ilości zgonów są wręcz przerażające. Na szczęście szybko opracowana zostaje szczepionka. W pierwszej kolejności otrzymać ją mieli przedstawiciele władz i najwyżej postawieni obywatele, później zaś reszta społeczeństwa. Jednak ilości medykamentu były na tyle małe, że pozwolić mogli sobie na niego tylko wybrani. Do akcji wkraczają nieoficjalne organizacje zwane powszechnie terrorystami. Do ich zwalczania skierowani zostali agenci nowej generacji, do których zaliczał się również JC Denton – bohater „jedynki”. Idąc tropem uprowadzonych przez terrorystów baryłek z „Ambrozją”, odkrywa całą prawdę o „Szarej Śmierci” oraz o tym, kto tak naprawdę rządzi światem.

Nazywam się Kazimierz i jestem sprzątaczem nieczystości ...

Dowiaduje się również, że jego rodzie wcale nie zginęli w wypadku samochodowym, a on sam „wyhodowany” został w podziemnym laboratorium.
Tym razem pokierujemy Alexem – drugim „egzemplarzem” naszego bohatera. Nie wie on nic o swoim pochodzeniu, ani o wydarzeniach, które rozegrały się pod koniec pierwszej części. Od momentu zakończenia DE minęło 20 lat, a świat pogrążył się w chaosie. Środowisko naturalne zostało niemal doszczętnie wyniszczone na wskutek katastrofy biologicznej. Miasta podzielono na sektory. Górny zamieszkiwany jest przez bogaczy i ważne osobistości. Dolny natomiast to siedlisko biedoty, gdzie powietrze jest trwale skażone i nie da się żyć bez maski gazowej. W tych ciężkich czasach powstało wiele organizacji chcących zaprowadzić porządek na swój własny sposób, przy czym każda z nich jest potencjalnym „pracodawcą” naszego herosa. Misja – uratować świat. Jak to zrobisz? To już twój problem ...

PATRZYMY ...
Zacznę może od rzeczy w tym przypadku najmniej istotnej, czyli grafiki. DE2 bazuje na najnowszym engine UNREAL’a (RAVEN SHIELD, SPLINTER CELL), więc o efekty wizualne raczej nie ma się co martwić. Największe wrażenie mają robić oczywiście dynamiczne źródła światła, które stają się już standardem w nowoczesnych FPP’kach. Każdy przedmiot rzuca cień, tak więc przesunięcie stolika, poruszenie wiszącej na ścianie lampy spowoduje widoczne zmiany w oświetleniu (np. zacienienie części pomieszczenia). Do tego dochodzą tzw. trójwymiarowe tekstury dające złudzenie, iż każdy element otoczenia został oddzielnie wymodelowany. Podobnie jest zresztą z innymi elementami. Modele postaci dorównują tym z DOO’a III. Ion Storm chwali się też rozbudowaną mimiką, dzięki której możemy bez problemu ocenić w jakim nastroju jest nasz rozmówca.

Codziennie szoruję salę, w której obradują ci wredni prezesi ...

W grze typu DEUS EX 2 stanowi to ogromną zaletę. Miejmy nadzieję, że uda się to chociaż w połowie tak dobrze jak we wspomnianym już HALF-LIFE 2. Całość grafiki przyjdzie nam ocenić dopiero po wyjściu wersji finalnej, ale już po screenach widać, że będzie na co popatrzeć. A jak już zresztą wspomniałem, to nie grafika stanowić będzie największą zaletę.

DEMOLUJEMY ...
Specjalnie na potrzeby gry stworzony został system Havoc, odpowiadający za fizykę wszystkich występujących w grze obiektów. Wiele dzisiejszych gier (DEVASTATION, RAVEN SHIELD, POSTAL 2. zapowiadane HALF-LIFE 2, THIEF III czy PAINKILLER) już z niego korzysta. Havoc oznacza mniej więcej to, że już nigdy nie zobaczymy zawieszonych w powietrzu ciał wrogów. Jeśli delikwent w momencie śmierci będzie stał na schodach, efektownie się z nich sturla. Porażony siłą strzału przeleci przez barierkę za jego plecami lub upadając otworzy niedomknięte drzwi.
To samo tyczy się również innych elementów – mebli, koszów na śmieci, krzeseł. DX2 daje nam pełną swobodę w oddziaływaniu na otoczenie. Tworzenie barykad ze stołów i szafek ... to wszystko jest teraz możliwe! Da to również niespotykaną integrację z otoczeniem. Nie ma chyba nic przyjemniejszego, niż „przypakowanie” wrogowi z dwururki i obserwowanie jak leci do tyłu przewracając stojące opodal meble.

Po 8 godzinach takiej roboty też nie byłbyś zadowolony ...

ZWIEDZAMY
JC Denton w swojej krucjacie przeciwko globalnemu spiskowi zwiedził spory kawał świata. Nowy Jork, Paryż czy nawet Hong Kong – każde z tych miejsc miało swój własny, niepowtarzalny wygląd i klimat, a przygody Alexa mają być lepsze pod każdym względem. Miejscem naszych działań będą m.in. Londyn, Seattle i Kair. Na liście atrakcji znalazł się nawet Plac Czerwony! Widać, że ekipie nie brakuje pomysłów. A pamiętając to, czego udało im się dokonać już w pierwszym DEUS’ie, możemy być spokojni, że jakość wykonania poziomów będzie stać na wysokim ... poziomie:-).

PODKRĘCAMY (?)
Istotny element DEUS EX’a stanowiły elektroniczne wszczepy. Dzięki nim mogliśmy zwiększyć wytrzymałość, poprawić wydolność płuc czy nawet sprawić aby JC stał się niewidzialny. Aby móc je ‘zainstalować’ musieliśmy najpierw znaleźć robota medycznego, który wykonałby zabieg. W ‘dwójce’ znacznie rozwinięto temat ... teraz wszczepy będziemy mogli umieszczać w sobie własnoręcznie. Poza tym świat DE widocznie poszedł do przodu. Kiedyś otrzymywaliśmy ulepszenia od przełożonych lub wykradaliśmy je z tajnych laboratoriów. W DE2 stały się one powszechne ... na tyle, że można je kupić w odpowiednim punkcie sprzedaży. Twórcy połakomili się nawet o wprowadzenie „drugiego obiegu”. Wszczepy kupowane nielegalnie są co prawda dużo tańsze, posiadają jednak liczne wady. No cóż, jak to w życiu ...

A nie chciałbyś mnie spotkać kiedy ogarnie mnie złość ;)

DYPLOMACJA
Najlepsze zostawiłem sobie na koniec. DEUS EX pretendował do miana RPG – moim zdaniem był on „jedynie” bardzo rozbudowanym FPP’kiem. Skreślił go brak możliwości przeprowadzenia swobodnej rozmowy, liniowość oraz to, iż zbyt często byliśmy zmuszani do sięgania po broń. Ion Storm zapowiada w tym względzie prawdziwą rewolucję. Przy odpowiednim kombinowaniu możliwe będzie ukończenie gry bez oddania ani jednego strzału. Na każdy problem będzie co najmniej kilka rozwiązań, otrzymamy też większą swobodę w decydowaniu o przebiegu fabuły. Co tu dużo mówić: mimo, że DE dawał złudzenie, iż wszystko dzieje się zależnie od nas, był do bólu liniowy! Teraz ma to ulec zmianie. Poza tym możliwość wyboru płci naszego herosa (wybór będzie miał decydujący wpływ na rozgrywkę !), rozbudowane dialogi (ci którzy grali w poprzednią część wiedzą, jaki to postęp) oraz system umiejętności znany już z pierwszej części. Dla chcących pobawić się w super-szpiega umożliwiono krycie się w cieniu (coś jak w serii THIEF – nawet wskaźnik widoczności pozostał!). Muszę stwierdzić, że jeśli wszystkie te obietnice się sprawdzą, otrzymamy chyba najbardziej rozbudowaną grę w historii!

WARTO ?
Nie muszę chyba odpowiadać na pytanie: czy warto czekać na następcę DEUS EX? Był on czymś naprawdę wspaniałym, był powiewem wiosny na zgrzybiałym rynku. DEUS EX 2 to może być to, może być grą pozbawioną wszelkich wad, których poprzednik miał i tak niewiele. Ubolewam, że nie zdobył on w Polsce zbyt dużej popularności ... podejrzewam, że z powodu braku lokalizacji. Firma Cenega (polski dystrybutor) tym razem obiecuje profesjonalne spolszczenie. Błagam tylko o wersję kinową ...


07     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Deus Ex 2