31     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Wave Race: Blue Storm - GCN


Wave Race: Blue Storm - GCN



WR:BS jest jednym z tytułów startowych GCN'a. Pierwszy WAVE RACE pojawił się jeszcze na stare konsole Nintendo, jak również na Game Boy'a. Późniejsza odsłona, WR64, jak sama nazwa wskazuje, ujrzał światło dzienne na konsoli N64. Teraz czas na wersję GameCube'ową. Twórcy WR mieli na celu oddanie w ręce graczy wciągającej i za razem bardzo relaksującej pozycji, co muszę stwierdzić, udało im się w 100%. Klimat gry jest leciutki i pozwala odprężyć się po dniu ciężkiej pracy lub szkoły, a przy okazji wyżyć się przecinając fale naszym skuterem wodnym wzdłuż i wszerz ;-)



GRAFIKA
Nie jest ona najważniejsza w WR, ale zawsze stała na wysokim poziomie. Tu nie jest inaczej. Począwszy od doskonałego i pięknego ekranu tytułowego, zalanego wspaniale wyglądającymi falami, przez świetnie wyglądające i zaprojektowane menu, ekran "loading" aż do oprawy graficznej samej gry. Wszystko może wzbudzić zachwyt i o ile ładniejszych menusów i dodatków nie dało się już chyba zrobić, o tyle widać że sam engine gry nie wykorzystuje zbyt wielu procent potencjału konsoli. Całość kolorystyki i designu utrzymana jest w wodno-plażowych klimatach i prezentuje się doskonale. Kolory są dobrane po prostu rewelacyjnie.

Piękna kolorystyka wody


Kolor wody, relaksujące otoczenie i porywająca akcja - coś wspaniałego. Grafika samej rozgrywki, jak już wspomniałem, jest bardzo dobra, jednak widać, że autorzy mogli dać więcej czadu. Efekty pogodowe są bardzo ładne, woda, fale, odbicia w powierzchni, flary słoneczne czy choćby wymodelowanie postaci i skuterów oraz animacja tego wszystkiego stoi na bardzo wysokim poziomie. Nie muszę dodawać, że gra śmiga w 60 FPS'ach i nie zwalnia nawet na sekundę. Można doczepić się troszkę do jakości tekstur oraz złożoności architektury leveli na których przyjdzie nam się ścigać, jednak ogólnie rzecz biorąc efekt jest więcej niż zadowalający. Jeszcze należy dodać wzmiankę o świetnym efekcie rozcinania wody przez skuter, generowania fal i załamywania promieni słonecznych oraz kropel tryskających na ekran. Cudo, które można docenić w pełni dopiero po kilku dniach zabawy i przyzwyczajeniu się do lekkiego zacofania technicznego engine'u gry.

MUZYKA
Grafika nie jest najważniejszym czynnikiem budującym gameplay, więc zgadnijcie co nim jest ? Od odpalenia gry po raz pierwszy utkwi nam w pamięci luźny motyw z ekranu tytułowego. Muzyka utrzymana jest w lekkim klimacie, z uwzględnieniem wielu trendów muzycznych, od hip-hopu, przez muzykę etniczną do muzyki elektronicznej i punk-rockowej. Dynamiczna elektroniczna perkusja i lekkie riffy na przesterowanej gitarze, dające wspaniałe poczucie plażowego szaleństwa, które uzupełniają raz na jakiś czas melancholijne klawisze oraz etniczne motywy na congach (czy tam innych bębnach;-).

WHOOAAA!!!


Każda postać, jak i każdy level posiada swój własny kawałek muzyczny doskonale pasujący do klimatu panującego na danej planszy. Przykładowo, etniczne motywy Lost Temple Lagoon, czy cięższy i szybszy riff gitarowy Ocean City Harbour. Muzyka również dopasowuje się do sytuacji - przykładowo, po przegranym wyścigu melancholijna gitara klasyczna pomaga pogodzić się z porażką i dodaje sił do kolejnej próby. Trzeba powiedzieć jasno, że to właśnie muzyka buduje wspaniały klimat rozgrywki, a nucenie motywu przewodniego przy każdym odpalaniu konsoli (niezależnie od gry) staje się niemal nałogiem ;-).


GAMEPLAY
Pierwszy kontakt z grą jest makabryczny. Sterowanie naszym skuterem okazuje się być strasznie chaotyczne i pogmatwane, jednak po przejściu w męczarniach zawartego w grze tutoriala i rozegraniu kilku wyścigów, zaczynamy czuć skuter intuicyjnie. Po kilku dniach jazda sprawia ogromną radość, a każda rampa i wyskocznia zaczyna dawać możliwości popisania się trikami. Trikami ??? Tak, mamy możliwość odwalenia kilku ewolucji, co pomaga załadować pasek TURBO (bardzo przydatne urządzenie :-). Możemy fikać salta, beczki, nurkować, robić "superman'y" i "can-can'y", jak również jeździć tyłem, czy w stylu "rodeo" ;-).

Street racing??


Do wyboru jest kilka trybów rozgrywki: Championship - tryb mistrzostw, który robi za swego rodzaju karierę; Time Attack - nie muszę tłumaczyć ;-); Stunt Mode - czyli czesanie trików na czas i zbieranie za to punkcików; Multiplayer - wiadomo ;-); Free Roam - wolne walanie się po mapkach; trening i opcje. Trzeba zaznaczyć, że trening jest przydatny i zdecydowanie warto go ukończyć, żeby nie popaść we frustrację przy 10 przegranym wyścigu z rzędu. Zawodników jest kilku i są raczej zróżnicowani. Każdy z nich tworzy inny klimat i tak na przykład Rob Haywood to umięśniony szpanerski paker, a Ayumi Stewart to luźna laska przypominająca trochę punka ;-). Mapek mamy 7, ale wcale nie jest to mało. Pamiętajcie, że ścigamy się na wodzie i warunki pogodowe mają tu więcej do powiedzenia niż w jakichkolwiek innych wyścigach kołowych. Styl prowadzenia skutera na każdej planszy musi być ściśle uzależniony od aury i wysokości fal, a te też mogą być różne - od dziesięciocentymetrowej, w zasadzie gładziutkiej powierzchni do kilkumetrowych potworów, zza których ledwo widać kolejny zakręt.

Nie ma to jak splicik z kumplami


Od wysokości poziomu wody zależy też dostępność różnych części toru, np. niektóre przeszkody, wyskocznie czy ramy mogą być zatopione przy pierwszym okrążeniu, a przy drugim jakimś dziwnym trafem poziom wody się zmienia i owe zatopione obiekty pojawiają się na powierzchni. Trzeba więc uważać.

FINAL WORD
Zarówno wyścigi kilku skuterów, a maksymalnie na jednej trasie może być ich osiem, jak i stunt mode, czy multiplayer do 4 osób na podzielonym ekranie, dają bardzo, bardzo dużo satysfakcji i pozwalają na doskonały relaks po ciężkim dniu. Jeśli lubicie połączenie relaksu z ostrą jazdą i mocnymi wrażeniami, to WAVE RACE: BLUE STORM jest dla was!



-9
8 8 9
+ Świetny klimat
+ Duża dynamika
+ Potrafi stanowić wyzwanie
- Lekko przestarzały engine
- Kiepsko zsamplowana mowa (niska jakość)
Gatunek: Sportowa
Producent/ Wydawca: Nintendo

31     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Wave Race: Blue Storm - GCN