ZAPOWIEDŹ | 03
<< | ^ | >>




Uwaga wszyscy fani bohaterów drugiej wojny światowej, oto nadchodzą, zupełnie nowi komandosi. Trzecia odsłona taktycznej gry wojennej zbliża się małymi kroczkami. Jeżeli jednak już na widok samego tytułu pociekła Wam ślinka to musicie się trochę opanować, bo niestety trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

Commandos to tytuł, który chyba wszystkim dobrze się kojarzy. Pierwsza część gry była na pewno przełomowa, bardzo dobra, jak na tamte czasy grafika i muzyka, dużo możliwości, świetna grywalność a przede wszystkim klimat wpłynęły na sukces tytułu. Wkrótce pojawił się samodzielny dodatek, ale po nim zapadła cisza. Dwa ciężkie lata oczekiwania na drugą część, która też była jednym słowem świetna, chociaż niektórym nie odpowiadał poziom trudności - był zbyt łatwy. Nie minęło dużo czasu a Pyro Studios zapowiada już kolejną część tej wspaniałej gry.

Scena niczym z filmu "Wróg u bram"

Pierwsze jej zapowiedzi, wraz z trailerem (do pobrania na http://www.pyrostudios.com) ukazały się już na tegorocznych targach E3, ale w tej chwili wiemy już znacznie więcej, czego możemy spodziewać się po grze.

Na początek rzeczy najważniejsze, czyli strona wizualna i dźwiękowa.

Lądowanie aliantów w Stalingradzie.

Patrząc na grafikę ze screenów i filmiku możemy od razu stwierdzić, że nie będzie to jakiś przeciętniak.
Autorzy zapowiadają ulepszony silnik graficzny z C2, dzięki któremu zobaczymy bardziej realistyczne wybuchy, efekty atmosferyczne, przedmioty w ruchu (misja w jadącym pociągu) a także lepsze oświetlenie, wystarczy popatrzeć na bombardowanie Stalingradu, żeby przekonać się, że to nie jakieś przechwałki. O muzyce powiem tylko tyle, że tworzy ją ta sama osoba, co w poprzedniej części (Mateo Pascual), więc wiecie czego można się spodziewać. Kolejne innowacje, które zapowiadają autorzy to ulepszona sztuczna inteligencja przeciwników, będą oni podzieleni na różne grupy, oprócz zwykłych piechurów spotkamy agentów Gestapo, żołnierzy SS a nawet bossów, w nasze ręce wpadnie jeszcze więcej sprzętu, który będziemy mogli wykorzystać, w tym także nowe rodzaje broni. Istotnej zmianie ma też ulec sam sposób rozgrywki, będzie więcej akcji, budynki będą się rozpadać od spadających bomb i skończy się podział na misje. W grze poznamy 3 różne historie podzielone na rozdziały, między którymi będą wstawki narracyjne. Akcja będzie się rozgrywać nie tylko w miejscach znanych z poprzednich części (np. Normandia), ale także w zupełnie nowych, takich jak Berlin czy zniszczony wojną Stalingrad, gdzie spotkamy w końcu sowieckich żołnierzy, którzy też przecież brali liczny udział w wojnie.

Produkcja ma być stworzona (jak podaje Pyro Studios) przez ponad 40 specjalistów i ma być połączeniem wszystkich najlepszych cech poprzednich części no i oczywiście nowych, dotąd nie dostępnych. Dobra wiadomość to ta, że gra nie będzie wymagała jakiegoś domowego wehikułu czasu, żeby pograć wystarczy P 500, 64 RAM-u i przeciętna karta 3D, jednak na razie to tylko zapowiedzi. Z kolei bardzo zasmuciła mnie wieść o tym, że w C3 nie będzie wszystkich bohaterów z poprzednich części, mimo to, iż mają oni być bardziej wszechstronni nie wyobrażam sobie grania np. bez zielonego bereta czy złodzieja.
Na stronie http://www.freelancer.ag.ru/interview/com3_eng.shtml znajdziecie wywiad z jednym z twórców gry, Ignacio Perezem Dolsetem .

Wstępne plany pomieszczeń. Robią wrażenie.

Na koniec jeszcze tylko mała informacja o tym, że w przygotowaniu jest również multiplayerowy Deathmatch i podobno szykuje się też niezła zabawa. Poczekamy zobaczymy, szkoda tylko, że komandosi mają się ukazać dopiero w lecie 2003.

SZYNA