Najnowsza zabawka wujka Billa, prezentuje się bardzo interesująco. Nie zawaham się nawet powiedzieć, że jest najlepiej wyglądającą konsolą do gier na rynku. Można odnieść wrażenie, że dizajnerzy Microsoftu postanowili pójść drogą, którą zarzucili przy projektowaniu pierwszego Xklocka (zainteresowanych odsyłam chciałby do 83-go numeru SS’a) i popuścić nieco wodze fantazji.



Jak określił to „ojciec” konsol, J. Allard, XBOX 360 wygląda „mniej jak Hulk, a bardziej jak Bruce Lee”.
Co więcej specjaliści od marketingu twierdzą, że tak właśnie, według badań przeprowadzonych wśród konsumentów oczywiście, ma wyglądać sprzęt elektroniczny przyszłości.



Jeśli jednak, ktoś ma na te sprawy nieco bardziej konserwatywne spojrzenie, będzie mógł sobie zakupić odpowiednie nakładki, które nieco stonują lśniąco-chromowo-szklaną „sylwetkę” nowego X-a.
Mimo tych wszystkich zabiegów, o których pisałem powyżej, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że 360-tka, z wyglądu bardziej przypomina PC-ta (futurystycznego, ale zawsze) niż jej poprzedniczka. Odczucie to potęguje szczególnie, możliwość ustawienia konsoli w pionie.
Pewnie to tylko i wyłącznie moje czepianie się, ale musiałem o tym napisać ;).



O ile sprawa „pecetowego” wyglądu XBOX’a 360 to kwestia, tylko i wyłącznie gustu, to jeśli zajrzeć do środka, sprawa wydaje się już całkowicie jednoznaczna.



Sercem całego systemu jest trzyrdzeniowy procesor IBM PowerPC o taktowaniu 3,2 GHz dla każdego rdzenia. Możliwa jest sprzętowa obróbka dwóch wątków jednocześnie na rdzeń. Wszystkie trzy dysponują 128 wektorową jednostką VMX 128; trzy w sumie 128 VMX-128 rejestry na każdy sprzętowy wątek. Procesor ma także do dyspozycji 1 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu.



Nowy procesor IBM’a może, także wygenerować i obrobić 9 miliardów punktów na sekundę.
Za generowanie grafiki odpowiedzialny jest układ skonstruowany przez firmę ATI, taktowany zegarem 500 MHz, posiadający 10 MB własnej pamięci EDRAM, dysponującym 48-drożnymi równoległymi potokami do operacji zmiennoprzecinkowych oraz ujednoliconą architekturą jednostek pixel/vertex shader. Wydajność tego cuda to 500 milionów poligonów na sekundę, 16 gigasampli na sekundę przy użyciu 4X MSAA oraz, 48 miliardów operacji Shader na sekundę.



Nowy Xkloc będzie miał „aż” 512 MB pamięci GDDR3 RAM (co jest jak na razie absolutnym rekordem wśród konsol) taktowanej zegarem 700 MHz. Będzie ona dysponować zintegrowaną architekturą, oraz szerokopasmową szyną danych. Jej przepustowość wynosić będzie odpowiednio : 22.4 GB/s pamięć sprzężona z pasmem Bandwidth, 256 GB/s Bandwidth dla EDRAM 21.6 GB/s podstawowa szyna danych.
Całkowita wydajność systemu wyniesie 1 TFLOP.
Nośnikiem danych będą oczywiści płytki DVD. Ich odczyt umożliwi dual-layer DVD-ROM o dwunastokrotnej prędkości, natomiast wszelkie dane można będzie zapisać na 20 GB dysku. Chociaż taka pojemność w światku PC nie rzuca na kolana, to dla „konwencjonalnie” użytkowanej konsoli jest ona całkowicie wystarczająca. Jeśli jednak komuś nie wystarczy to skromne 20 GB, będzie mógł bez większych problemów wstawić sobie większego „twardziela”.

Jeśli idzie o parametry dźwięku, jaki będzie generował XBOX 360, to są oczywiście spełnione wszystkie standardy, wymagane przy tej klasy sprzęcie.
A więc : dźwięk surround, wsparcie dla 48 KHz 16-bit audio, 320 niezależnych kanałów dekompresji, 32 bitowy procesor dźwięku, ponad 256 kanałów audio.



Na lśniących ściankach nowej konsoli znajdziemy cztery wejścia dla padów, trzy porty USB 2.0
dwa sloty dla pamięci dodatkowej. Do swojej dyspozycji dostaniemy także wbudowany Ethernet Port, sieć bezprzewodową Wi-Fi w standardzie 802.11 A, B, G, oraz możliwość podpięcia kamery.
Dla porządku dodać należy że 360-tak potrafi odtwarzać filmy DVD/VCD oraz muzykę, na ale o tym wie chyba każdy ;).



Na zakończenie opisu technicznego XBOX’a 360 należy jeszcze wspomnieć o padzie. W zasadzie jest on dość podobny do tego ze starej wersji, różni się oczywiście kolorem oraz rozmieszczeniem klawiszy, które przypomina to stosowane przez Sony w padzie do PS2.



Jak widać najnowsze dziecko wujka Billa, może imponować swoimi parametrami technicznymi, ale nawet najwspanialszy sprzęt bez świetnego oprogramowania, to tylko kupa nikomu nie potrzebnego (choć w tym przypadku bardzo stylowego) złomu.



Zważywszy na bardzo duże możliwości, nowa konsola nie powinna mieć najmniejszych problemów z odpalaniem gier ze starszej wersji, chociażby przez emulacje. Więc fani sprawdzonych XBOX’owych tytułów nie powinni się martwic.



Co do nowych gier to maja one być tworzone, przede wszystkim z myślą o panoramicznych wyświetlaczach HD. Wszystkie mają wpierać format 16:9, 720p oraz 1080i, anti-aliasing, jak również mieć możliwość wyświetlania obrazu w trybie Standard Definition oraz High Definition (1280 x 720).



Microsoft już teraz zapowiada silne wsparcie developerów, kusząc ich tym co XBOX 360 ma najlepszego a wiec „ogromną” ilością pamięci RAM. Mówi się, że twórcy gier otrzymali już łącznie 4 tysiące developer-kitów. Ujawniono już informacje o kilkudziesięciu tytułach nad którymi trwają prace, są to miedzy innymi: „Tomb Raider: Legend”, „Call of Duty 2”, „Ghost Recon 3” , „NBA 2K6”, „Need for Speed Most Wanted”, „Tony Hawk's American Wasteland”, „Perfect Dark Zero”, „Project Gotham Racing 3”, „Quake 4”. Szczególnie ten ostatni tytuł robi wrażenie i to nie tylko na starych „pecetowcach” ;).



Premiera tego cuda techniki planowana jest jeszcze przed gwiazdką, a cena, w Stanach ma nie przekroczyć 300 USD.
„Konsolowcy” mają więc na co czekać, my „kloniarze” też, bo pewnie nowy „Iks”, a przynajmniej jego układ graficzny wyznaczy nowe standardy dla nadchodzących kart graficznych.



A co z wujkiem Billem spytacie, a no nic pewnie od gwiazdki zacznie się zastanawiać gdzie pomieścić nowe worki z kasą :).