Gra w Tysiąca - Rozdanie Szóste
SS-NG #31 Maj 2005






REDAKCJA
    Nawyższy czas na rozdanie szóste! Jak zwykle, gramy w otwarte karty :P
    PAiN

Oj dużo się działo. Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo dziwne... nie mówiąc o totalnym zabieganiu, przez które na chwile zapomniałem chyba kim jestem i gdzie mam głowę. Stąd między innymi moja chwilowa absencja od udzielania się w naszym zinie. Masa problemów zwaliła mi się na głowę ale na szczęście wszytsko wróciło już do normy. Pogoda nastraja mnie pozytywnie gdyż nareszcie nie muszę za oknem oglądać tego białego cholerstwa zwanego śniegiem, a wiosna zadomowiła się już na dobre. Na ulicach i w klubach panuje wysyp ‘różowego bezguścia’ – tego niestety już chyba nigdy nie ukninę Jeśli chodzi o granie, to na razie żegnam się z pozycjami od EA. Mam już dość gier robionych na jedną modłę - po V3 i FN Round 2 odczuwam istny przesyt. Już wolę sam pobiec na halę i zagrać w piłkę czy siatkówkę, co też wieczorami czynię. Poza tym przy ostatnim wypadzie na nowo odkryłem magię Balsamu pomorskiego... no i zebrałem do kupy znajomych sprzed lat. All in all – jest dobrze. Pozdrawiam znajomych z redakcji znajdujących się nade i pode mną +special greetz dla Naczelnego za wyrozumiałość.


    "TomisH" Człowiek Enigma

Doom 3. Tyle powiem. Gra, która na komputerq nie spodobała mi się wcale, w wersji na Xboxa zjadła mi kilkanaście godzin życia. Może nie ta sama jakość wizualna, ale oprawa audio zabija. Na deserek ukończyłem lekkostrawny horrorek pt. Cold Fear (recenzja w przyszłym numerze), a obecnie odpicowuję sobie Viperka w Midnight Club 3. Ten tytuł ma ogromny potencjał i już w tej chwili wskoczył na drugą pozycję zaraz po Burnoucie 2 w moim osobistym rankingu niezwykle rajcujących i niezwykle szybkich ścigałek. Majowy kącik muzyczny TomisHa sponsorują kompilacje: Zelda The Music oraz Aaliyah Ultimate. Słuchając tej drugiej nie dziwię się Bogu, że zechciał mieć takiego anioła przy sobie… Kurde. Mała myśl filozoficzna na koniec: Jeżeli żyjemy na najlepszym z możliwych światów to czym w takim razie jest Niebo?


    DRIZIT

Kwiecień. Kwiecień plecień, bo przeplata, troche shitu troche lata... Ogólnie mogło byc lepiej, zresztą tak jak w przypadku ostatnich miesiecy. Nareszcie ruszylem do przodu z jedym przedmiotem na studiach, z którym to od dłuższego czasu, z niewiadomych przyczyn, miałem poważne problemy. Moje dosyc pokiereszowane zdrowie powinno w tym miesiacu wkońcu podnieśc się z kryzysu i mam nadzieje że NARESZCIE stane na nogach. Nadzieja matką... heh W tym miesiacu także zrobiłem sobie wielki porzadek w komputerze (oj...do kosza poszły materiały z produkcji zinów z 3 lat), w pokoju - nareszcie wszystko ma swoje miejsce i jest na swoim miejscu (i to na stale - REORGANIZACJA ), oraz z organizmem - przypomnienia o lekach, badaniach, siłowni, basenie. Może będzie juz lepiej. Jedyne co tak naprawdę poprawia mi nastrój i sprawia że czuje się sobą to rozmowy z moim kochAniem...dziękuje Ci skarbie :*Moj symboliczny powrót powyższym tysiącem, stanie się mam nadzieje wielkim powrotem do naszego zinka. Dzięki wszystkim za wsparcie, potrzebowałem i potrzebuje go jak cholera.


    Keiran

Kwiecień upłynął pod znakiem przeprowadzki. Zdarzenie to sprawiło, że żyje jak nakręcony i ledwo mam czas na cokolwiek. Druga denerwująca sprawa to problemy z uzyskaniem płynności – jak się okazuje sprzedaż mieszkania nawet po niskiej cenie łatwa nie jest, więc jak kogoś interesują 62 metry blisko centrum Lublina to zapraszam na maila. A co poza tym? Mamy nowego Papieża o czym wie już chyba każdy, a RioT rozsiewa defetystyczne plotki o katastrofie atomowej w Kursku co nie ma żadnych podstaw faktycznych. Rynek gier na początku miesiąca jakby drgnął, ale teraz powoli znowu podąża się w stagnacji, czyżby sezon ogórkowy zaczął się przed wakacjami? Na co warto zwrócić uwagę? 3 horrorki: Cold Fear, Obscure, Second Sight, które pojawiły się w ostatnich miesiącach, każdy z nich ma coś ciekawego do zaprezentowania. Co poza tym? Genialne Lego Star Wars, SWAT4, Project Snowblind i parę innych ciekawych gierek. Jak zwykle chciałbym podziękować mojemu Kochanemu Słoneczku za wsparcie – buziaki Perełko:*


    kYuba

Wiosna przynosi zmiany. Dużo zmian. Jedna z takich "metamorfoz" zaszła również w mojej skromnej osobie - od tego numeru, częściej będziecie mogli ujrzeć mnie w "Odgłosach Wojny" niż zapowiedziach czy recenzjach gier. Dlaczego? A bo tak mi sie podoba! A tak na serio, to z tej prostej przyczyny, iż obok gier muzyka jest moją największą pasją i zamierzam całyczas ją rozwijać. A tak poza tym to tow. Veeroosowi, z pewnością przyda się niewielkie wsparcie (No nie Veer?). Dobra, koniec części oficjalnej. Wracając jeszcze do tematu wiosny zachęcam wszystkich do opuszczenia chociażby na chwilę stanowiska z pracy, ruszenia dupy z chałupy i wypadnięciu czasem na jakąś bibe/imprezę ze znajomymi. Nie zapominajcie, że Polak nie kaktus - pić musi! (a co to już inna sprawa). Kłaniam sie do pasa i żegnam na miesiąc.


    Yisrael

Kwiecień nie minął pod żadnym znakiem, albowiem nie ma czegoś takiego jak znak miesiąca czy znak czasu, a jest tylko znak ogólnoświatowej parodii i męczarni, w której wszyscy grzęźniemy niczym w błocie. Najbardziej przykre i doskwierające jest to, że ważne wydarzenia są albo przed nami, albo (co gorsza) za nami, a uczucie zmarnowania tych szans, które już na wieczność pozostaną niewykorzystane, zżera nas jak czarna dziura, wysysa narządy wewnętrzne, cenną krew i osocze, z serca wszyskie emocje a z głowy – cokolwiek w niej siedzi. Nie mogę doczekać się filmu zatytułowanego “Zakochany Anioł”, albowiem ostatnio niewiele dzieł potrafi tak bardzo poprawić mi humor pokazując otaczający nas świat jak “Anioł w Krakowie”, film z gruntu rzeczy ani optymistyczny ani pesymistyczny, ale jednak dający nadzieję i podtrzymujący na duchu. Wiosna nadeszła (chociaż akurat deszcz równomiernie uderza w moje jedyne okno) i czas leci szybciej i wolniej zarazem, więc może jednak nie ma się czym przejmować ?

Gra w Tysiąca - Rozdanie Szóste
SS-NG #31 Maj 2005