-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   72


Michał "Xtense" Stopa


Ludzkość to rasa artystów. Nie znam nikogo, kto choć raz nie próbował stworzyć jakiegoś dzieła, czy to graficznego, czy to muzycznego, czy może nawet pośrednio. Jednak takie zapędy zwykle zostają wstrzymane przez brak narzędzi. Dlatego chcę wymienić tutaj gardłowe oprogramowanie dla początkującego muzyka.



Na początek...
Załóżmy, że nie posiadasz jeszcze żadnej wiedzy na temat tworzenia muzyki - jesteś biały jak niezapisana kartka. Dlatego trzeba zacząć od najbardziej przystępnego oprogramowania. W oczy rzuca się seria Magix Music Maker i E-Jay, ale to dla osób, które chcą składać klocki, a nie tworzyć muzykę.

Impulse Tracker 2.14


Oczywiście - podstawowych zasad kompozycji można nauczyć się właśnie z tego oprogramowania, ale później ciężko będzie przejść do bardziej profesjonalnego oprogramowania. Dlatego też polecam trackery - oprogramowanie może nieco przytłaczające z początku, ale idealne wprost dla nauki, dzięki swojej umiarkowanej prostocie i ogromnej kontroli nad utworem.

Trackery
Dla całkowicie niezaawansowanych polecam Impulse Tracker 2.14 (darmowy) - oprogramowanie obecnie najkorzystniejsze do tworzenia muzyki (za darmo, a możliwości ogromne). Pierwszą lekcję najlepiej zacząć od odpalenia gotowej kompozycji (powinny być cztery utwory w archiwum. Jeśli ich nie ma, kierujcie się na www.modarchive.com), gdzie poznasz zasady komponowania na tym oprogramowaniu. Jest to też idealne wprowadzenie do zasad kompozycji (w szczególności na uwagę zasługuje utwór Blue Flame), jak również efektów. Leniwi mogą poszukać w internecie instrukcji obsługi ITka napisanej przez Chafera - muzyka na poziomie semi-profesjonalnym, oraz tzw. Tracker's Handbook - bardzo dobrze wyjaśnione efekty. Dla poświęcających się polecam Fast Tracker 2 (shareware, ale obecnie "darmowy" ;) ) - jest nieco trudny w obsłudze, ale na nim najszybciej poznaje się zasady działania tzw. Instrumentów.



Sekwencery
Dla osób niezainteresowanych tym sposobem tworzenia polecam kilka programów: FL Studio 4 (płatny), Reason (płatny) i ewentualnie niezbyt wygodny Cubase SX (płatny). FL Studio jest bardzo dobrym programem do poznania zasad kompozycji (bardzo dobre przykłady, w tym całe, komercyjne utwory), jak również do ogólnej kompozycji na wszystkich poziomach (początkujący-średni-zaawansowany). Dzięki swoim syntezatorom, jest wprost idealnym programem do tworzenia elektronicznej gałęzi muzyki, ale nie ogranicza się do tego. Gdzieś w przykładach jest nawet symfonia. Reason jest dobrym programem na poziomach średni-zaawansowany. Jest nieco cięższy w obsłudze, niż FL, ale ma wyższe możliwości (jak również wprost OGROMNY zbiór instrumentów). Cubase jest programem dla zaawansowanych, gdyż jest go straszliwie ciężko opanować. Możliwości ma spore, ale, podsumowując, tworzy się na nim dłużej, niż na ww. programach. Sekwencery mają też możliwość pobierania danych z klawiatury w standardzie MIDI (tu przewagę ma Cakewalk SONAR).
Syntezatory
Oddział dla elektroników. Syntezatory to głównie wtyczki do sekwencerów, ale jest kilka działających samodzielnie. Do nich należy Rebirth - obecnie najlepszy syntezator TB-303, historycznego już narzędzia dla muzyków Acidowych i nie tylko. Z wtyczek jest kilka godnych polecenia. Przede wszystkim zestaw Korg Wavestation, działający w systemie VSTi. Ma niesamowite wprost możliwości, ogromną wartość "merytoryczną" i to, za co Korg stał się sławny - genialne wprost tzw. Pady - przeciągłe instrumenty, najczęściej jednotonowe, lub akordowe, z całą toną efektów, których brzmienie roztacza prawdziwe muzyczne krajobrazy. Do Korg Wavestation dochodzi inny dodatek - Sytrus (z zestawu FL Studio) - obecnie najlepszy znany mi syntezator programowy. Jego możliwości rozciągają się od syntezy krótkich dźwięków, poprzez pady, instrumenty perkusyjne, basy, gitary (!!), aż do całych sekwencji muzycznych - wszystko w jednym. Zżera przy tym mało zasobów systemowych. Wymienić też należy Waldorf Attack, który prawie dorównuje Sytrusowi (prawie ;) ), ale zjada trochę więcej zasobów.



Edytory
Edytory fal dźwiękowych, lub programy studyjne. Powinny nazywać się właściwie samplery, ale mają zbyt wiele dodatków i możliwości. Pojedynczy program ma możliwość nagrywania dźwięku z zewnętrznego źródła (np. mikrofon), dlatego też jest idealnym programem dla studio. Z tego zestawu wyróżnia się Sound Forge (kuźnia dźwięku), o dosyć nieprzeciętnych możliwościach, jednak dość upierdliwej obsłudze. Idealnym rozwiązaniem jest Adobe Audition (kiedyś Cool Edit Pro) - sampler i jednocześnie mikser. Dzięki niemu można w krótkim czasie przygotować utwór, nawet jeśli jest nagrywany w domu. Audition ma możliwość podpięcia kilku źródeł i jednoczesnego ich nagrywania, czyli zachowuje się jak programowe studio. Posiada też filtry pozwalające osiągnąć zamierzony efekt, nawet w czasie rzeczywistym, podczas nagrywania. Niezastąpiony do podcinania sampli, lub składania całego utworu (bądź dodawania wokalu do utworu stworzonego w trackerze, bądź sekwenserze).

Wszystko na raz
Mieszając możliwości wszystkich typów programów można osiągnąć wielkie efekty. Tak np. można używać Sekwensera do stworzenia sekwencji syntezatora, którą później eksportuje się do trackera, na którym wstawia się resztę w wygodny i szybki sposób. Potem całość zapisuje się jako np. WAV, otwiera się edytor, gdzie dokonywane są ostatnie poprawki (np. głośność, kompresja) i już - wychodzi potencjalny hit. Wszystkich muzyków namawiam do eksperymentów, bo naprawdę warto. Ze zwykłego pianina można czasem wyciągnąć więcej efektów, niż z syntezatora.



  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   72