-->\n" +"" ); noweOkienko.document.close(); noweOkienko.focus(); } //-->
  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   18
                                    

Michał "Xtense" Stopa


Jest wiek XXIII. Młoda kobieta zupełnie przypadkowo odkrywa konspirację. Konspirację tak głęboką i zarazem dziwną, gdyż dotyczy snów. Konspiracja prowadząca do zniszczenia dwóch światów: Nauki i Magii. Jednak zagadki, które stanęły przed nią były nie do pokonania. Musiała skorzystać z pomocy osoby, która znała odpowiedzi na te pytania. Była nią April Ryan, bohaterka „The Longest Journey”.



Casablanca, rok 2219
Zoë Castillo zostanie wplątana w konspirację, która rozciąga się na równoległe światy i setki lat. Coś działa na nasz świat: statyczna interferencja ( ;) ) niszczy technologię, i wydaje się połączona z duchową obecnością ( ;) ) widzianą przez niewielu - obecność okupująca czarny domek w zimowym krajobrazie. Zoë zaczynając poszukiwać starego przyjaciela, odkrywa magiczny świat poza naszym - poszukiwania zmieniają cel - szukana jest jedyna osoba, która może pomóc Zoë rozwiązać sieć, w którą została wplątana: April Ryan.

(kliknij aby powiększyć)
Jak ci przywalę tą latarką...


No tak, wszystko jasne...
Aby zachować jasność już na samym początku trzeba wspomnieć, że Dreamfall to kontynuacja dosyć udanego „The Longest Journey”. Fani TLJ postanowili błagać producenta gry (FunCom), aż w końcu Ragnar Törnquist, pan i władca projektu ogłosił, iż pracuje nad kontynuacją o ww. tytule. Co ciekawsze, GameSpy ogłosił Dreamfall „najlepszą grą przygodową targów E3”.

Post-nuklearna zima? A, nie, nie ten klimat...


Ale wracając do gry...
Dreamfall ma być grą przygodową/akcji. Będziemy mogli w niej pokierować trzema osobami: Zoë, April i Kian. Zoë ma dwadzieścia lat (dedicated to TomisH) i żyje ze swoim ojcem, Gabrielem, w Casablance. Jest bioinżynierem, który wziął sobie urlop, aby zadecydować dokładnie, co zrobić ze swoim życiem. April dziesięć lat temu brała udział w podróży, która zmieniła bieg historii. Dekadę później, uwięziona w świecie, który nigdy nie był jej domem, wyrosła na dosyć zfazowaną kobietę ( ;) ) . April twierdzi, że pozostawiła swoją przeszłość daleko za sobą, lecz niedługo dowie się, że przeznaczenie ma sposób na złapanie jej. Kian służy swojej pani bez szemrania. Jego misją jest niszczenie tych, którzy zostali spisani przez jego wiarę jako „bezwartościowi”.
„Bajery” ;)
FunCom zapewnia, że gra będzie wyjątkowa. Akcja ma być pełna dreszczy i dosyć szokująca. Lokacji ma być bardzo dużo, jednak będą zaczepiać o trzy światy. Zresztą co tam - fabuła ma być naprawdę fantastyczna, wyjątkowa, epicka wręcz. Zapewniają nas również o totalnej nieliniowości gry. Światów do eksplorowania, czasów do zwiedzenia, questów do wykonania i potworów do zabicia! Oczywiście bohaterowie nie będą tam stać jak kołki wbite w ziemie, ale będą miały pełne charaktery, łącznie z udźwiękowieniem, czytanym tekstem itd. To zresztą nie koniec - ma być dostępnych wiele mini-gier. Ponadto, dzięki możliwości grania trzema bohaterami, możemy zobaczyć historię z trzech różnych perspektyw.

Mamo, kup mi pierogi! ( (C) by Alan.M)


Widzę...
Graficznie gra przedstawia się dosyć obiecująco. Lokacje (zwłaszcza zimowa) przedstawiają się bardzo ładnie. Starannie wykonane, przykuwają uwagę i podniecają wyobraźnię. Również modele są bardzo dobrze wykonane, postacie są żywe, a potwory zatrważające. Wprawdzie podejrzewam użycie Pixel Shadera (jestem następnym szczęśliwym posiadaczem GeForce 2), ale nie jest to skazą, gdyż tylko upiększa dodatkowo grę. Jak na grę przygodową, zapowiada się świetnie. Szkoda, że nie mogę jeszcze nic powiedzieć o udźwiękowieniu, ale chodzą plotki, że będzie poprostu cudowne.

Po imprezie, usiłuje znaleźć spokój w piwnicy...


W sumie
Dreamfall wygląda ciekawie - więcej, nawet bardzo ciekawie. Trudno powiedzieć, czy będzie hitem, ale może to być mocna pozycja dla konkurencji. Fani „The Longest Journey” zapewne już zacierają ręce, lecz narazie nie jest znana data wydania gry.


  Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   18