Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   21
                  

Kamil "Iwan" Iwanowicz

PRODUCENT: DELPHI EYE ENTERTAINTMENT    DYSTRYBUTOR: -GATUNEK: FPS   WWW:NITROFAMILY.COM/NEWS.HTM


Kolejne przypalone danie. Trzeba być naprawdę głodnym, żeby je zjeść...



Nie będę powtarzał tego samego co mówiłem w zapowiedzi NITRO FAMILY, znajdziecie ją w 19 numerze SS-NG. Od premiery dema kilka rzeczy uległo zmianie; kto jest ciekawy co i jak, niech czyta dalej, kto nie, niech sp... ojrzy chociaż ;).Dla zasady przypomnę tylko zarys fabuły: otóż synek Victora Chopsky’ego i jego żony Marii - został porwany przez „zły” koncern Golden Bell. Naszym zadaniem jest oczywiście odzyskanie dziecka a przy okazji rozwalenie kilku tysięcy wrogów nie wdając się jednocześnie zbyt mocno w szczegóły.

Takie widoki też się zdarzają...


Rozgrywka w większości bazuje na SERIOUS SAMIE. Jej główną osią jest bezceremonialne parcie do przodu i niszczenie wszystkiego co da się zniszczyć. Najbardziej oberwie się oczywiście przeciwnikom, bo ci nie w ciemię bici potrafią w szybkim tempie „wyzerować” wskaźnik opisujący zdrowie naszego bohatera. A to, jak wiadomo, kończy się tak „lubianym” napisem „Game Over”. Jednak nie tylko wrogowie zasmakują naszych pocisków, oberwie się też wszelkim skrzyniom i beczkom, ponieważ te skrywają w swych wnętrzach amunicję, zbroje i zdrowie. W przypływie agresji (który trwał przez całą rozgrywkę) podzieliłem się ołowiem również z otoczeniem. A przynajmniej z tą częścią, którą dało się zniszczyć. Moja złość była spowodowana małą dawką wrażeń jaką potrafiła zaoferować gra...

...ale zaraz po nich widzimy coś takiego :|


Jak zapewne wiecie, NITRO FAMILY wykorzystuje silnik SERIOUS SAMA. Pierwsy SS mimo kiku ładnych lat na karku nadal może zadziwić oprawą graficzną. Podczas rozgrywki niesamowicie soczyste kolory aż wylewały się z ekranu, teksturki też robiły swoje. Druga część Poważnego Sama była jeszcze ładniejsza, chociaż dzisiaj nie jest to już żadna rewelacja. Patrząc przez pryzmat tych dwóch gier uważałem, że NF nie może być brzydkie. Można było spodziewać się bardzo ładnej gry, ponieważ Serious Engine to (jak się przekonaliśmy) potężne narzędzie, a umiejętnie wykorzystane (i upgradeowane do dzisiejszych standardów) z pewnością pozytywnie dałoby po oczach. Niestety - powiem to już teraz - NITRO FAMILY jest... brzydkie. Silnik brygady z Croteam’u nigdy nie wyglądał jeszcze tak kiepsko. To, co widzimy na ekranie, momentami jest gorsze od grafiki pierwszego SS. Może gdyby NF wyszło 2-3 lata temu, to spodobałoby się Graczom, jednaj dzisiaj, na tle FAR CRY, czy PAINKILLERA prezentuje się naprawdę mizernie. Na dopuszczalnym jeszcze poziomie stoją modele broni, jakie trzyma w swych wielkich łapskach Victor (rakietnica jest całkiem dobrze wykonana). Gorzej jest z przeciwnikami. Na dobrą sprawę ciężko się im przyjrzeć, ponieważ są dosyć mali i większość załatwiamy z odległości. Co gorsze, zabici wrogowie znikają po naprawdę krótkim czasie. Przeciwnicy są pokryci (bardzo) średniej jakości teksturami, ich animacja stoi na w miarę normalnym poziomie, a design nie powoduje opadu szczęki - wyglądem nie prezentują nic ciekawego. Co do otoczenia, to jego wykonanie jest nierówne. Momentami bywa nawet ładnie, ale znajdą się chwile, kiedy tekstury są gorsze od tych z HALF-LIFE’a. I nie myślcie, że sieję tu jakąś wrogą propagandę - po prostu chwilami świat gry jest wręcz chamsko niedopracowany i brzydki.
Rozgrywka, mimo iż nudnawa, wnosi do gatunku FPSów nową rzecz, mianowicie juggle. Jest to możliwość „wystrzelenia” wroga w powietrze i utrzymywanie go w górze za pomocą celnych strzałów z shotguna. Za każdy taki strzał dostajemy trochę punktów, za które może kupować nowe lub upgradeować stare bronie (ofkoz za każdego zabitego przeciwnika też dostajemy punkty). Z początku jugglowanie wydaje się fajne, jednak później widać, że możliwość ta nie została należycie wykorzystana. Przy większych jatkach przeciwnicy powinni dziesiątkami wylatywać w powietrze a potem spadać na ziemię niczym deszcz - taka akcja byłaby z pewnością bardzo efektowna i dla FPSowego wyjadacza stanowiłaby nowe doznanie. Niestety dostępny arsenał pozwala nam miotać w powietrzu góra dwoma-trzema ciałami. Po jakimś czasie nie jest to już nawet zbyt efektowne. Mimo to, za sam pomysł należy się plus. Trochę smaku dodaje bullet-time który samoczynnie uruchamia się przy co większych starciach.

Tak działa push-gun


Tryb ten praktycznie nie zmienił się od czasu, kiedy widzieliśmy go w wersji demonstracyjnej - rozmyte barwy, spowolniony czas i „rozciągnięte” dźwięki (standard). Jednak mimo starań producenta, rozgrywka jest po prostu nudna i mało emocjonująca. Ostrzejsze jatki zdarzają się raz na dłuższy czas, sytuacji nie ratują bajery typu - strzelanie z pokładu helikoptera/łódki/samochodu. Szczerze mówiąc, gdyby nie redaktorski obowiązek, dałbym sobie spokój z NF po 20 minutach rozgrywki. Po prostu brakuje tej grze ciekawszych momentów, przez większość czasu uczestniczymy w standardowym, niezbyt urozmaiconym strzelaniu. Zdarzają się również momenty mocno zniechęcające do dalszej rozgrywki za sprawą np. miejscowo beznadziejnej grafiki i ogólnej nudy. Pod koniec gra sprawia wrażenie, jakby rozkręcała się (nieco lepsza grafika i ostrzejsze akcje), ale nawet wtedy nie jest w stanie chociażby dorównać miodnością pierwszemu SERIOUS SAMowi.

A tak pomiatamy przeciwnikiem


Być może NITRO FAMILY przypadnie komuś do gustu, tego nie wiem, ale po obcowaniu z nią nie zachęcam do zakupu. Teraz patrzę, że na screenach NF wygląda jeszcze „w miarę”, jednak nie sugerujcie się tym. W ruchu jest dużo gorzej - wszechobecne jest załamywanie się tekstur, przenikanie wrogów przez ściany (można ich wtedy nawet zabić...), tekstury otoczenia często są w śmiesznie małej rozdzielczości, a poziomy nierzadko obfitują w szare i stonowane barwy; gra potrafi też niespodziewanie wywalić do Windowsa. NITRO FAMILY mimo garstki ciekawych pomysłów nie wychodzi poza obszar „gry średniej” ze względu na spartańskie wykonanie, sporo błędów i ogólnie nieciekawą rozgrywkę. Krócej mówiąc - radzę zająć się czym innym.


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   21