Tymczasem ten kwadrans na przejście całej gry to trochę za mało. Gdyby kobiety tak łatwo ulegały w prawdziwym życiu, to nie wiem jak wyglądałby ten świat.
Co do grafiki, to obydwa tytuły prezentują podobny poziom. W większości składają się ze zdjęć średniej jakości i kilku animowanych scenek. Nic specjalnego, nawet w momencie wydania te gry nie zachwycały oprawą. Jeśli zaś chodzi o dźwięk, to na pewno razi brak muzyki. Skromny akompaniament z pewnością dodałby rozgrywce nieco uroku. Tak więc z tego co napisałem powyżej wynikałoby, że VIDA i TERESA to gry słabe i nie warte uwagi.
Faktycznie, tak mogłoby być, gdyby trzeba było za nie płacić. Na szczęście obecnie można je ściągnąć za darmo z internetu, a to trochę zmienia postać rzeczy. Gry te bowiem mogą skutecznie pełnić rolę odprężającą, po ciężkim dniu pracy czy nieudanej randce. Miło jest się poczuć ogierem miłosnym, nawet jeśli tylko na ekranie monitora. Na dłuższą metę jednak lepiej chyba spróbować w rzeczywistości.
P. S. Tym razem zrezygnowałem z dużej ilości tekstu na rzecz obrazków. Popatrzcie i oceńcie sami.