Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   39
           



W 1998 roku na rynek trafił procesor Intel Celeron 300A. Mnożnik 4,5, magistrala FSB 66 MHz. Nic specjalnego - ot, zwykły procesor, jakich wiele się w tamtym okresie ukazało na rynku. Jednak, jak się szybko okazało, wcale nie taki zwykły. Po odpowiednich zabiegach (sam pamiętam zaklejanie "gęsią skórką" odpowiednich nóżek procesora mojego kolegi) Celeron zamieniał się w istnego demona - procesor pracujący z zegarem 504 MHz (4,5 x 112 MHz), względnie 450 MHz (4,5 x 100 MHz), jeśli trafiło się na gorszy egzemplarz procesora.




Jak na owe czasy, stosunek cena/wydajność tego procesora był bardzo trudny do osiągnięcia przez inne jednostki centralne. Sam wtedy żałowałem zakupu Intel Pentium II 400 MHz, który nie dość, że słabo się kręcił, to jeszcze na dodatek oferował wydajność porównywalną z podkręconym Celeronem, kosztującym sporo mniej.



Dość tych żali. Na początku 2003 roku na rynku pojawił się procesor AMD Athlon XP 1700+, wykonany w technologii 0,13 mikrona (jądro Thoroughbred). Także w tym przypadku procesor nie był niczym szczególnym - jak się mogło niektórym wydawać - jeżeli chodzi o jednostki dostępne wówczas na rynku. Poza odblokowanym mnożnikiem nie oferował on nic specjalnego - przynajmniej teoretycznie. Mnożnik 11, FSB 133 MHz, taktowanie rzeczywiste na poziomie 1467 MHz - na owe czasy wynik raczej ze średniej półki (żeby nie powiedzeć - niższej).
Szybko się okazało, że opisywany Athlon XP 1700+ to procesor wprost stworzony do podkręcania. Na jego temat nie będę się rozpisywać - wystarczy, że zajrzycie do artykułu Tomka Nowaka, w którym to cudeńko zostało opisane. Sam również byłem posiadaczem tego procesora, a obecnie pracuje on u mojego kolegi przy ustawieniach 11 x 200 MHz, zatem z zegarem o prawie 800 MHz wyższym, niż fabrycznie. Co więcej, rekord podkręcania dla tego procesora to ponad 3 GHz - ponaddwukrotnie więcej, niż jego domyślne taktowanie! Jeżeli chodzi o konkurencyjnego Intela, to w jego przypadku in plus wyróżnia się procesor Intel Pentium 4 1,8 GHz, którego prawdziwi maniacy overclockingu potrafią podkręcić do 4 GHz (patrz nasze forum). Koniec tych historycznych wywodów, nadszedł czas na głównego bohatera tego artykułu. Jest nim procesor AMD Athlon XP-M 2500+ (aka Barton Mobile lub Barton-M), przeznaczony według producenta do komputerów przenośnych.
Procesor można jednak kupić samodzielnie - bez konieczności nabywania notebooka :-).
Athlon XP-M 2500+ cechuje się odblokowanym mnożnikiem, którego nie uświadczymy już w procesorach Athlon XP wyprodukowanych po 39 tygodniu 2003 roku. Jego cechą szczególną jest także obniżona wartość zasilania (Vcore) w porównaniu od wersji dla komputerów biurkowych - 1,45 V (nie dotyczy ona serii FKT4C, zasilanej standardowym napięciem 1,65 V). Po pierwszych doniesieniach ze środowisk overclockerskich można było wysnuć wniosek, iż szykuje nam się nowy król O/C, którego możliwości mogą być porównywalne do potencjału drzemiącego w AMD Athlon XP 1700+.



Rzeczywiście, procesor oferuje bardzo dobre możliwości O/C. W Polsce niestety dostępna była do tej pory wersja zasilana prądem o napięciu 1,65 V, która teoretycznie (ale tylko teoretycznie!) powinna się gorzej kręcić od wersji 1,45 V. Część osób zainteresowanych tym procesorem zamówiła go sobie za granicą, ja postanowiłem zakupić go u naszego rodzimego sprzedawcy.

Oznaczenia mojego procesora:
AXMA2500FKT4C 238100SL32158
AQYHA 0351RMPW

Większość procesorów dostępnych na naszym rynku to właśnie seria AQYHA 0351RMPW. W porównaniu do zwykłego AMD Athlon XP 2500+ z jądrem Barton, cena wersji mobilnej jest wyższa o około 100 zł. Jednak odblokowany mnożnik i prawdopodobieństwo, iż procesor da się w znacznym stopniu przetaktować, skłoniła mnie do zakupu Bartona Mobile. Jeżeli chodzi o zwykłe Bartony, to według sprzedawców coraz ciężej trafić na dobrą serię, dodatkowo zabawę w overclocking utrudnia zablokowany mnożnik.


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   39