28     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : BEAVIS & BUTTHEAD: THE LITTLE THINGIES

BEAVIS & BUTTHEAD: THE LITTLE THINGIES

Jacek "AloneMan" Marciniak


Beavis i Butthead to bohaterowie kreskówki nadawanej na MTV, która w latach 90 zdobyła rzesze wielbicieli. Ich komentarze do teledysków, zwariowane pomysły i niesamowite powiedzonka oraz miny przeszły już do historii animacji dla trochę starszych widzów. Powstało również kilka gier z udziałem tej niesamowitej dwójki, a opisywana poniżej B&B: THE LITTLE THINGIES należy do tych lepszych.



Jest to właściwie nie pojedyncza gra, ale cały ich zestaw. Producenci umieścili w tym pakiecie cztery tytuły, które wcześniej można było oglądać w "przygodówce" B&B: VIRTUAL STUPIDITY, a także dodali trzy zupełnie nowe. Tak więc razem gracze otrzymali siedem ciekawych gier zręcznościowych, które idealnie nadają się do "popykania" 15 minut po ciężkim dniu w pracy. Zapewne większość czytelników kojarzy kreskówki, w których Beavis i Butthead wyprawiali różnego rodzaju szaleństwa, ale z racji tego, że od zakończenia cyklu minęło już 6 lat, to młodszym należą się małe wyjaśnienia. Otóż tytułowi bohaterowie tej serii to skończeni kretyni, których interesuje jedynie telewizja i nadawane tam teledyski. Jednym z ich marzeń jest także "zaliczyć panienkę", ale nigdy im to nie wychodzi. Gdyby ktoś chciał bliżej zapoznać się z tymi, bez wątpienia sympatycznymi postaciami, to MTV Classic nadaje kolejne odcinki w każdy wtorek o 21:00, a powtórki w sobotnie popołudnia. Naprawdę warto!

A podobno tenis to sport tylko dla "elyty"


GRY
Teraz, po tym krótkim wprowadzeniu, czas na przejście do meritum, a więc do B&B: THE LITTLE THINGIES. Pierwszą grą umieszczoną w zestawie jest AIR GUITAR. Być może określenie "gra" zostało tu użyte trochę na wyrost, bo jest to raczej taka "pchełka". Cała zabawa polega po prostu na graniu na gitarze, przy jednoczesnym akompaniamencie bohaterów. Jest to chyba najsłabsza pozycja z całego zestawu i spędziłem przy niej najmniej czasu. Można się trochę pośmiać, ale ogólnie AIR GUITAR nie zachwyca. Czym prędzej przechodzę więc do następnego tytułu.
Kolejną grą, która została umieszczona w THE LITTLE THINGIES, jest BUG JUSTICE. Tutaj rola gracza sprowadza się do przypalania robaków, za pomocą ogromnej soczewki. Wszystko to po to, aby ochronić resztki pożywienia głównych bohaterów. Jest to gra ciekawa, choć podobnie jak AIR GUITAR, szybko się nudzi. Niestety, ale BUG JUSTICE również nie przykuła mojej uwagi na dłużej. Spowodowane to było nie tyle fabułą, bo ta jest niczego sobie, ile niewygodnym interfejsem. Szkoda, bo mogłaby to być naprawdę fajna pozycja, a tak otrzymaliśmy kolejny przeciętny produkt. Na szczęście dalej cały zestaw prezentuje się już lepiej.

Zakład, że trafię w środek kasku?


CHANGE IT nawiązuje do ulubionego zajęcia dwójki kretynów tzn. oglądania telewizji. Beavis i Butthead mają przed sobą 9 telewizorów i muszą tak zmieniać kanały, aby wszędzie było to co jest "cool". W tej grze przydaje się podstawowa znajomość serii, bo tylko jej wielbiciele mogą znać ulubione programy bohaterów.
Jednak nawet jak ktoś nie oglądała wcześniej żadnego odcinka, to w dość krótkim czasie może się zorientować w czym gustują Beavis i Butthead. CHANGE IT jest najtrudniejszą grą zestawu, gdyż wymaga niesamowitej zręczności i podzielności uwagi. Mimo to, a może właśnie dlatego, niesamowicie wciąga. Muszę przyznać, że początkowo ten tytuł mnie odrzucił, ale gdy później dałem mu kolejną szansę, to nie mogłem się oderwać od monitora.
COURT CHAOS to przedstawiciel gatunku "celowniczków". Beavis i Butthead wybrali się pograć w tenisa, ale na korcie nie spotkało ich zbyt miłe przyjęcie. Nie pozostało im więc nic innego, jak trochę utrudnić życie amatorom tego sportu. Zadaniem gracza jest rzucanie piłkami tenisowymi w innych zawodników, którzy pojawiają się na ekranie. Jako bonus można też strącić przechadzającą się po płocie wiewiórkę. Na początku wszystko idzie gładko, ale z czasem przeciwnicy zaczynają także rzucać w kierunku gracza i robią to coraz szybciej. Czyli wszystko według utartego schematu - "zabijaj i nie daj się zabić". Jest to naprawdę ciekawe i wciągająca gra, jedna z lepszych w tym zestawie.

Uwaga, zaraz rzucam szafę!


A teraz czas na najlepszą moim zdaniem grę w zestawie. Zwie się ona HOCK-A-LOOGIE i polega na... pluciu z dachu szkoły! Jako jeden z bohaterów, gracz musi pluć na przewijające się poniżej postacie np. rowerzystę, kierowcę samochodu czy dyrektora szkoły. Gdy już "podzieli się śliną" z kilkoma osobami, wówczas dostaje możliwość wypuszczenia tzw. "zielonki". Efekty dźwiękowe w tym produkcie są niesamowite i mogą u niektórych wywołać odruchy wymiotne. Niemniej jest to jeden z najbardziej szalonych pomysłów na grę jaki w życiu widziałem i to w dodatku dobrze zrealizowany.
Kolejną grą w pakiecie THE LITTLE THINGIES jest THANK YOU DRIVE-THRU. Tutaj z kolei Beavis i Butthead zatrudniają się w barze szybkiej obsługi i serwują gościom hamburgery. Oczywiście klienci są dosyć nerwowi i jeśli uznają, że czekają na swojego hamburgera za długo, to mogą się lekko wzburzyć. To z kolei najłatwiejsza gra w zestawie, ale to wcale nie oznacza, że najmniej wciągająca. Na początku po prostu trochę za wolno się rozkręca i pierwsze punkty zdobywa się bez żadnych problemów. Dopiero później poprzeczka trochę się podnosi, ale wówczas gracz jest już nieco znużony. Niemniej i tak jest to jedna z lepszych gier umieszczonych w THE LITTLE THINGIES.
Ostatnim tytułem jest zaś WRECKED'EM BALL. Tym razem nasi bohaterowie udali się do budynku, który wkrótce ma ulec rozbiórce i znaleźli tam masę ciekawych rzeczy. Oczywiście postanowili to wszystko wynieść i tu zaczyna się rola gracza. Jako Beavis musi on łapać różnorakie przedmioty wyrzucane z domu. Nie wszystko co wyrzuca Butthead jest przydatne i lepiej nie łapać np. wielkich szaf czy starych telewizorów. WRECKED'EM BALL jest kolejną ciekawą pozycją w zestawie i naprawdę pomaga się odprężyć.

PODSUMOWANIE
Nadszedł więc czas na końcową ocenę BEAVIS & BUTTHEAD: THE LITTLE THINGIES. Otóż jest to produkt ciekawy i wart obejrzenia. Zawarte w nim gry nie są może wielkimi hitami, które zawierają jakieś rewolucyjne rozwiązania. To po prostu miłe gierki, które mogą służyć jako przerywnik pomiędzy kolejnymi poziomami w poważniejszych tytułach. Obecnie można znaleźć w internecie wszystkie elementy zestawu, a ich wielkość waha się w okolicach kilku MB. Nie mam zaś pojęcia skąd można zdobyć oryginalną wersję produktu, bo w Polsce chyba nie była ona w ogóle sprzedawana.

28     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : BEAVIS & BUTTHEAD: THE LITTLE THINGIES