33     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Dobre strony grania


DOBRE STRONY GRANIA

Jacek " AloneMan " Marciniak


Media stworzyły grom komputerowym raczej niekorzystny wizerunek. Zwykli ludzie, nie mający na co dzień styczności z grami, myślą, że wywołują one agresję, są przepełnione brutalnością i ogłupiają grającego. Tymczasem konsekwentnie pomijane są dobre strony gier komputerowych.



Od dawna mówi się o negatywnym wpływie gier na młodzież. Już w latach 80-tych wiele osób głośno krytykowało tą formę rozrywki. Psioczono m.in. na uzależniające właściwości gier czy ogólne pogorszenie się stanu zdrowia grających (głównie wzroku). Jednak częściej mówiło się o ogłupiającym wpływie komputerowej zabawy. Wynikało to z tego, że dla większości osób gry kojarzyły się jedynie z produkcjami zręcznościowymi, a te jak wiadomo wymagają od gracza jedynie refleksu. Akurat w kwestii ogólnej postrzegania gier, to niezbyt wiele się zmieniło. Jednak powstało wiele nowych gatunków, które nie są już tylko kolejnym symulatorem Rambo. Grając w strategie, przygodówki czy symulatory, można dobrze się bawić, a zarazem chłonąć wiedzę.
Przyjrzyjmy się bliżej choćby grom wojennym i strategicznym. Często ich akcja osadzona jest w realiach historycznych np. podczas II wojny światowej. Dzięki temu gracz może się sporo dowiedzieć o tym okresie np. poznać miejsca najważniejszych bitew, nazwiska generałów, używane w walkach jednostki itd. Jednak przede wszystkim grając w tego typu programy, nauczy się obmyślać taktykę i strategię. Początkowe porażki kiedyś przerodzą się w zwycięstwa, jeśli tylko siedzący przed monitorem osobnik dobrze zaplanuje swoje działania. W takich grach bardzo przydaje się umiejętność logicznego myślenia. Tą cechę rozwijają też gry przygodowe. Kolejne zagadki, jakie postawili przed graczem programiści, zmuszają go do coraz silniejszego wytężania umysłu i główkowania. Często „przygodówki” uczą też spostrzegawczości. Dawniej były też niezłym bodźcem do rozpoczęcia nauki języka angielskiego. Dzisiaj jest trochę inaczej, bo większość wychodzących tytułów jest tłumaczona na nasz rodzimy „ozor”, ale ciągle pojawiają się gry w oryginalnych wersjach językowych. Grając w taki produkt często trzeba się posługiwać słownikiem, a więc przy okazji poznaje się nowe słowa.
Wiele dobrego przynoszą też graczom gry ekonomiczne. Uczą one jak dobrze gospodarować pieniędzmi, a jest to umiejętność bardzo dzisiaj ceniona. Jak to ktoś kiedyś powiedział – „za myślenie w życiu płacą najwięcej”. Grając w jakiegokolwiek TYCOON’a czy SIM CITY, gracz uczy się zasad funkcjonowania wolnego rynku i praw rządzących tym światem, poznaje zasady ostrej konkurencji itd.
Z kolei w grach ekonomicznych, których akcja dzieje się w trochę odleglejszej przeszłości, poznaje historię. Zapewniam, że można się wiele nauczyć grając w PIRATES czy EUROPA UNIVERSALIS (nie jest to może gra ekonomiczna, ale jakże pasuje do tej nauki historii). Grając w symulatory również można się co nieco dowiedzieć. Może komputerowe odpowiedniki samolotów czy samochodów różnią się od rzeczywistych modeli i wątpliwe by, nawet po stu godzinach spędzonych za sterami wirtualnego F-19, człowiek umiał pilotować tą maszynę, to jednak i tak warto grać w tego typu gry. Pasjonaci lotnictwa z pewnością dowiedzą się wielu interesujących rzeczy o samolotach, poznając przy tym podstawy pilotażu. Oczywiście nie będzie to, jak już pisałem, wystarczająco dużo aby móc sterować prawdziwym samolotem, ale niemniej np. układ przyrządów jest identyczny w grach i w rzeczywistości. Podobnie sprawa ma się z symulatorami czołgów, łodzi podwodnych czy samochodów.
Można by tak długo wymieniać, ale nie o to tu chodzi. Mianowicie chciałem zwrócić uwagę wszystkich krytykujących gry komputerowe, że posiadają one wiele pozytywnych cech. Denerwuje mnie po prostu bardzo jednostronne spojrzenie ludzi na sprawę wirtualnej rozrywki. Sam celowo w tym felietonie skupiłem się na zaletach gier, gdyż wady znają chyba wszyscy. Oczywiście prawdą jest, że niekontrolowanie czasu spędzanego przed monitorem może prowadzić do uzależnienia. Coś jest też w stwierdzeniu, że gry komputerowe mogą wyzwalać agresję, choć tylko u niektórych, bo inni przyznają, że partyjka w QUAKE’a pomaga im, wręcz odwrotnie, rozładować stres i napięcie. Na pewno istnieją też tytuły brutalne, ale czyż nie mają one ograniczenia wiekowego? W końcu żadne dziecko nie powinno oglądać „Urodzonych Morderców” czy „Koszmaru z ulicy Wiązów”, a jednak nikt nie krytykuje tych filmów jako zbyt brutalnych. Są one jedynie przeznaczone dla określonej grupy wiekowej. Tak więc, chcąc ogólnie ocenić zjawisko gier komputerowych, należy oprócz wad wymienić również zalety. Bo cech pozytywnych grania jest z pewnością wiele, należy jedynie je dostrzec.


33     Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona     : Dobre strony grania