Znaczenie rozwiązań zaproponowanych przez Atanasoffa najłatwiej ocenić porównując jego komputer, który otrzymał nazwę “ABC” ze stosowanymi wtedy mechanicznymi urządzeniami obliczeniowymi. Był on 1000 razy szybszy.
“COLOSSUS”
|
Nie było też specjalnego zainteresowania ze strony władz uczelni, na której pracował Atanasoff. On sam stracił chęć do dalszej pracy. Gdyby jednak kontynuowano wysiłki – pisze Allan R. Mackintosch – z całą pewnością w roku 1943 urządzenia byłoby gotowe i w pełni sprawne. Tak się nie stało, a to co zostało z komputera “ABC” zostało rozmontowane na części. Idee Atanasoffa zostały przejęte przez Mauchly'ego i zastosowane przy budowie “ENIAC”, który był już maszyną znacznie większą. Następnym krokiem był “EDVAC” - jeszcze doskonalsze urządzenie obliczeniowe, którego twórcą był John von Neumann, uważany za jednego z “ojców” informatyki.
Atanasoff nie uzyskał jednak patentu na komputer. Czy jednak sędzia Larsen miał rację wydając werdykt?
Jesienią 1975 roku, po z górą trzydziestu latach milczenia, rząd brytyjski zezwolił archiwom państwowym na udostępnienie zdjęć pierwszego w świecie komputera noszącego nazwę “COLOSSUS”. Okazało się, że podczas II wojny światowej zbudowano w Anglii serię programowanych elektronicznych maszyn cyfrowych, z których pierwsza powstała w 1943 roku. Zespołem specjalistów kierował Max H. Newman i T.H. Flowers. Budowę oparto na teoretycznych pracach Alana M. Turinga, który już parę lat wcześniej udowodnił, że możliwy jest uniwersalny automat, zdolny do wykonywania wszelkich obliczeń.
”Colossus” został zbudowany dla potrzeb Intelligence Service, a konkretnie centrali dekryptażu mieszczącej się w Bletchley, gdzie służyły łamaniu szyfru “Enigmy”. Warto przypomnieć, że do roku 1943 Brytyjczycy przy odczytywaniu depesz niemieckich posługiwali się metodami opracowanymi przez Polaków jeszcze przed swoją . Tajemnica “Enigmy” była jedną z najbardziej strzeżonych przez Niemców. Polskim kryptologom jeszcze przed wybuchem wojny udało się złamać mechaniczny szyfr “Enigmy”. Po klęsce wrześniowej pracownicy Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego przekazali zachodnim aliantom wyniki swych prac. Dzięki temu możliwy stał się dokładny wgląd w sekrety III Rzeszy. Polscy matematycy Marian Rajewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski byli tymi, którzy na długo przed wrześniem prowadzili wojnę z Niemcami, dodajmy, że byli w tej wojnie zwycięzcami.
Elektroniczne maszyny cyfrowe opracowane do celów dekryptażu otoczone zostały ścisłą tajemnicą. Do dziś nie wiemy ile ich zbudowano, nie wiadomo też, co się z nimi stało po zakończeniu wojny. Wiadomo tylko, że “Colossus” został zbudowany z 1500 lamp zastępujących przekaźniki elektroniczne. Ulepszony ''Colossus” ( “Mark 2” ) zawierał 2400 lamp i działał z prędkością 5000 tysięcy impulsów na sekundę.
Alan M. Turing
|
Brytyjski historyk techniki komputerowej prof. B. Randall napisał w artykule “ The Collosusi – Britain's Wartime Secret Computers ”, że urządzenia z serii “Colossus” okazały się niezawodne i służyły dobrze swoim użytkownikom.
A co stało się z Atanasoffem ? Nic szczególnego. Do emerytury pracował jako wykładowca fizyki na Uniwersytecie Iowa. Historia jego odkryć może być przykładem tego, jak ważną rzeczą, nie tylko w nauce, jest przypadek. Któż mógłby przypuszczać czym zakończy się dwustumilowy rajd do Illinois! Intuicja? Olśnienie? Nikt nie wie, w jaki sposób genialne rozwiązania pojawiają się w umysłach uczonych. Przypadek Atanasoffa jest jednym z najbardziej niezwykłych. I nie ma znaczenia fakt, że tak NAPRAWDE to pierwsi byli Brytyjczycy. Sędzia sądu okręgowego w Mineapolis E.A. Larsen też zresztą o tym nie wiedział.
Marek Czarkowski
Ze swej strony chciałem tylko dodać że profesor Atanasoff zaprosił do współpracy przy budowie komputera “ABC” jednego ze swoich studentów Clifforda Berry'ego ( stąd wzięła się nazwa urządzenia -
Atanasoff-Berry Computer czyli w skrócie właśnie “ABC” ). Niektóre źródła podają również, iż Atanasoff i Berry do roku 1942 posiadali w pełni działający model swojej maszyny. Jeśli okazałoby się to prawdą to właśnie ich komputer, a nie “Colossus” Anglików byłby pierwszym tego typu urządzeniem na świecie.
mmxY2K
PS. W ostatnim numerze pozwoliłem sobie na mały żart prima aprilisowy :). Niestety opisywany przeze mnie chip “Car 3D” nie istnieje naprawdę, to samo tyczy się też firmy Graphic Dream's.