Pierwsze pytanie jakie nasuwa się na myśl to oczywiście "czego możemy spodziewać się po rozszerzeniu". Zazwyczaj dodatki są traktowane jako dopowiedzenie, epilog opowieści zaprezentowanej w podstawowej wersji gry, czyli przedstawiają wydarzenia następujące po finale. "Shadows of Undrentide" różni się tym, że wprowadzana przez niego historia dzieje się równolegle do głównego wątku "Neverwinter Nights". Fabuła przedstawia się następująco: "Dawno, dawno temu(w odległej galaktyce :P) w Faerunie żył naród potężnych czarodziei zwanych "Netheril", jednak ich cywilizacja sama przyczyniła się do ich zguby i po dawnej chwale czarowników zostały tylko ruiny, pełne magii i przeróżnych bestii. Wieki później w wiosce "Hilltop" uczymy się wiedzy tajemnej u tamtejszego maga, ale sielankę przerywa któregoś dnia napad zbójców. Najeźdźcy kradną kilka istotnych artefaktów, a na odchodne otruwają naszego mistrza. Udajemy się zatem w pościg za bandytami".
Tak rozpoczyna się nasza wędrówka, gdzie obok dotychczas znanych lokacji pojawią się nowe - do naszej dyspozycji zostaną oddane: pustynia, starożytne ruiny oraz wiejskie ośnieżone plenery, więc będzie co podziwiać. Na każdym z nowych obszarów spotkamy nieznane dotąd bestie - autorzy zapowiadają czternaście nowych, nie byle jakich stworów. Przyjdzie nam walczyć z: mitycznymi meduzami, sfinksami, bazyliszkami, ognistymi i lodowatymi żeńskimi gigantami(panie giganty :P?), gorgonami i jeszcze ośmioma innymi. Tu na moment należałoby wspomnieć o grafice - nowe lokacje bez trudu dotrzymują kroku już poznanym w "podstawce", a być może wizualnie prezentują się nawet lepiej. Wyraźnie widać, że sporo czasu poświęcono wyglądowi nowych potworów, studiując nawet starożytne podania w przypadku tych wywodzących się z mitologii greckiej. Jeżeli ktoś nie czuje się przekonany(czy w ogóle są tacy?) niech spojrzy na screeny, a jego wątpliwości zostaną wnet rozwiane.

Proponuję delikatnie...ZEPCHNAĆ GO ZE ZBOCZA!!!!

Do dalszych nowinek należy zaliczyć: nowe rodzaje broni, artefakty oraz zasady ich generacji, pięć tak zwanych "prestiżowych" klas postaci oraz usprawnienia pozostałych profesji no i oczywiście nieznane dotąd zaklęcia. Jeśli chodzi o nowe narzędzia uśmiercania wrogów, to tu twórcy wykazali się pomysłowością - można wybierać w: ognistych bombach(ostatnio były użyte w archaicznym już dziś Dungeon Masterze 2), flakonikach ze święconą wodą, proszku duszącym, pułapkach miotających pociski oraz kilku innych. Obok broni wesprą nas wspomniane artefakty, jak choćby "Laska Cudu" czy "Talia(kart) Hazardu", a nowe skrypty generowania takich skarbów uzależniają rodzaj znaleziska od miejsca, potwora i jego typu - te reguły mogą być dowolnie zmienianie podczas sesji przez Mistrza Gry. Ciekawie przedstawiają się nowe klasy postaci - są to: Harper Zwiadowca( Harperzy - członkowie tajnej organizacji zwalczającej zło, znani fanom sagi Baldur's Gate o dziecku boga mordu Bhaala), Mroczny Rycerz(hołdujący złu, nazywany też anty-paladynem), Zabójca(po wypuszczeniu Lord of Destruction ta profesja stała się bardzo popularna w grach), Tajemny Łucznik(miota strzałami, które zaklina swoją magią) oraz Tancerz Cienia(rozkazuje cieniom). Nazwano je prestiżowymi ponieważ, aby zostać przedstawicielem jednej z nich, bohater(mający już określoną profesję) musi spełniać określone warunki. Zapowiedziano również cechy ulepszające już poznane zawody(chociaż część z nich już była w Icewind Dale 2 jako atuty, jak choćby "Ulepszona Inicjatywa") oraz nowe zdolności. Szykują się także nowi towarzysze dla naszych bohaterów - obok Familiarów u boku Czarodziejek i Czarowników pojawią się Smoki, natomiast Rangerzy i Druidzi będą mieć za kompanów leśne zwierzęta. Użytkownicy magii będą mogli powiększyć swój repertuar o ponad pięćdziesiąt nowych zaklęć.

Od strony oprawy dźwiękowej też czeka nas pewna nowość - BioWare zapowiada nowe "zestawy" głosowe i na ten temat tylko tyle mogę powiedzieć, bo nie znam szczegółów(a producent nie kwapi się z ich podaniem).

Aleś się podjarał...ja tylko chciałem popatrzeć

Od strony oprawy dźwiękowej też czeka nas pewna nowość - BioWare zapowiada nowe "zestawy" głosowe i na ten temat tylko tyle mogę powiedzieć, bo nie znam szczegółów(a producent nie kwapi się z ich podaniem).

Na pewno ucieszą się osoby, które tylko od czasu do czasu mogły pozwolić sobie na grę w Neverwinter Nights po sieci i przeważnie korzystały z trybu singleplayer - dla nich przygotowano kampanię, która według zapowiedzi twórców dodatku zabierze grającym z życiorysu czterdzieści godzin. Gdy już ukończą tryb pojedynczego gracza mogą za pomocą edytora "Aurora Toolset" wykreować własne przygody i stworzyć własną kampanię. Wspomniany edytor zostanie wzbogacony o możliwości dodane w Shadows of Undrentide - jak zapewniają jeszcze od czasu wydania Neverwinter Nights jego autorzy, obsługa powinna być bezproblemowa zarówno dla wytrawnych programistów, jak również nowicjuszy w dziedzinie budowania własnych misji. No i na sam koniec coś dla multiplayerowych maniaków. Bioware zamierza uraczyć Was całą gamą

Nowość w polskiej wsi, tytanowa krowa bojowa! Spełnia normy UE.

wymyślnych modów i te słowa nie są przesadzone. Programiści, jak sami mówią, zagrali we wszystkie stworzone przez graczy moduły, jakie udało im się znaleźć i czerpią z nich inspirację. Jeżeli ich własne w znacznym stopniu nie dorównują najlepszym dziełom fanów gry, to proces tworzenia zaczyna się od nowa - cóż za dbałość o poziom rozrywki! Żeby dodać całej sprawie pikanterii, BioWare zaprosił(czytaj zatrudnił) niektórych autorów amatorskich modów do współpracy nad nowymi modułami - podobno cała społeczność graczy Neverwinter Nights aktywnie uczestniczy w tych pracach.

Światowa premiera jest przewidziana na maj bieżącego(2003) roku, wydawcą będzie CD Projekt.